Problemy z karmieniem i drzemkami u 5 miesięcznego dziecka

[kwiatek97]

Często córka zasypiała przy piersi bo to ją uspokajało, a teraz woli smoczek niż pierś. A proszę mi powiedzieć, czy stosowała Pani jakieś rytuały, rutynę, plan dnia. U nas każdy dzień jest inny, oprócz poranka i wieczora i może dlatego córka ma problemy z drzemkami. Ciężko jest u mnie przestrzegać stałych pór drzemek ze względu na fizjoterapię która odbywa się nieraz 2 razy w tygodniu o różnych godzinach i nieraz córka jest już śpiąca a ja muszę z nią jechać, a później już jest tak zmęczona że w ogóle nie chce zasnąć.

 

[olka11135]

Często córka zasypiała przy piersi bo to ją uspokajało, a teraz woli smoczek niż pierś. A proszę mi powiedzieć, czy stosowała Pani jakieś rytuały, rutynę, plan dnia. U nas każdy dzień jest inny, oprócz poranka i wieczora i może dlatego córka ma problemy z drzemkami. Ciężko jest u mnie przestrzegać stałych pór drzemek ze względu na fizjoterapię która odbywa się nieraz 2 razy w tygodniu o różnych godzinach i nieraz córka jest już śpiąca a ja muszę z nią jechać, a później już jest tak zmęczona że w ogóle nie chce zasnąć.

Trochę tak bo jednak starsze dzieci chodzą do szkoły i np pobudkę musimy mieć max 6.30

Ale czasem syn wstawał o 5.00 więc to on ustalał plan dnia Ja tylko starałam się pilnować tych OA.

Musiałabym zajrzyc w apkę, ale w tamtym okresie na bank te okienka były krótkie tak z 1h max. drzemek miał z 5/6
Większość czasu OA to było karmienie, przewijanie, niewiele z jakiejś zabawy czy coś

 

[lady in black]

U bardzo wielu dzieci w tym wieku tak to wygląda. Moja córka ma prawie 6 miesięcy i wyczynia cuda przy butelce (jestem KPI). Czasem wypije kilka łyków i się wiecie, czasem próbuje się przerwać ba brzuszek (tak, na rękach!). Rozgląda się, po chwili się denerwuje. Nie pamiętam, kiedy ostatnio zjadła pełną porcję. Za to nadrabia w nocy (3 butelki po 120-140 ml). Z drzemkami to samo. W nocy śpi z reguły ładnie. Za to w dzień ma turbodrzemki (15 -30 minut). Dłużej pośpi tylko w chuście.
Jeśli chodzi o jedzenie- nie zmuszam. Po prostu częściej proponuje butelkę. Pilnuje tylko, żeby ilości dobowe były w miarę ok.
Dlaczego musisz odciągać pokarm co 2 godziny? Niedojedzone mleko może chwilę postać. Nie musisz każdorazowo przygotowywać nowej porcji

 

[kwiatek97]

U bardzo wielu dzieci w tym wieku tak to wygląda. Moja córka ma prawie 6 miesięcy i wyczynia cuda przy butelce (jestem KPI). Czasem wypije kilka łyków i się wiecie, czasem próbuje się przerwać ba brzuszek (tak, na rękach!). Rozgląda się, po chwili się denerwuje. Nie pamiętam, kiedy ostatnio zjadła pełną porcję. Za to nadrabia w nocy (3 butelki po 120-140 ml). Z drzemkami to samo. W nocy śpi z reguły ładnie. Za to w dzień ma turbodrzemki (15 -30 minut). Dłużej pośpi tylko w chuście.
Jeśli chodzi o jedzenie- nie zmuszam. Po prostu częściej proponuje butelkę. Pilnuje tylko, żeby ilości dobowe były w miarę ok.
Dlaczego musisz odciągać pokarm co 2 godziny? Niedojedzone mleko może chwilę postać. Nie musisz każdorazowo przygotowywać nowej porcji

No właśnie moja córka robi to samo. No właśnie zastanawiam się jak to jest z odciąganym, niedopitym mlekiem ile może stać ?

 

[Avy]

No właśnie moja córka robi to samo. No właśnie zastanawiam się jak to jest z odciąganym, niedopitym mlekiem ile może stać ?

Świeżo ściągnięte, nie z lodówki, nie podgrzane do 4h na spokojnie. Jeśli podgrzane z lodówki do 2h, ale nie możesz drugi raz podgrzać.

 

[kwiatek97]

Świeżo ściągnięte, nie z lodówki, nie podgrzane do 4h na spokojnie. Jeśli podgrzane z lodówki do 2h, ale nie możesz drugi raz podgrzać.

Myślałam, że jak dziecko nie dopije mleka to trzeba je wylać, tak pisze na mm. I że do mleka matki jest taka sama zasada. Oczywiście nie mówię tu o tym że minęło jakieś 15 min, tylko dłużej.

 

[Lady Loka]

Mleko odciągnięte mozesz podawać tak długo, aż nie skiśnie. Mnie sie zdarzało podawać po 8h z tej samej butli. Tylko ja nie podgrzewałam. Wyciągalam z lodówki na blat i czekało.

 

[bleucoco]

Witam, czy wasze dzieci również w tym wieku miały problemy z jedzeniem i spaniem ? Ostatnio zaczęłam odciągać pokarm, ponieważ moja córka od dłuższego czasu płacze i krzyczy przy piersi. Zje z jednej, a jak chce ją przyłożyć do drugiej to już nie chce. Dziwne jest to, że jak w nocy się przebudzi to z piersi je normalnie, tylko w dzień są takie problemy. Z butelki też średnio je, co chwilę się odrywa, trzeba ją nosić i znowu próbować i tak karmienie schodzi godzinę żeby zjadła chociaż te 100ml. W nocy pięknie śpi, ale w dzień w ogóle nie chce spać pomimo zmęczenia. Staram się wprowadzać jej plan dnia, obserwować ją, ale nic nie pomaga i z dnia na dzień jest coraz gorzej aż się boję rozszerzania diety. Już jestem tym wszystkim wykończona, bo nic nie mogę zrobić w domu. Czy takie zachowania miną ?

Tak, od 5 do 6 miesiąca były 4 tygodnie katorgi z jedzeniem i spaniem

 

[Lady Loka]

A tak swoją drogą to te krotkie drzemki i to budzenie sie w nocy na brzuchu to jest calkowicie normalne.
Ile odciągasz dobowo ml? Ile sesji robisz? Ile trwa sesja? Masz pojedynczy czy podwójny laktator? Może nie potrzebujesz już aż tylu sesji?

 

[kwiatek97]

A tak swoją drogą to te krotkie drzemki i to budzenie sie w nocy na brzuchu to jest calkowicie normalne.
Ile odciągasz dobowo ml? Ile sesji robisz? Ile trwa sesja? Masz pojedynczy czy podwójny laktator? Może nie potrzebujesz już aż tylu sesji?

Powiem szczerze że nigdy nie poświęciłam całego dnia żeby zobaczyć ile ml mam dobowo. Zawsze starałam się przykładać córkę do piersi a jak widziałam że nie chce piersi to sciagalam mleko ale co 2h jak nie raz sciagalam to miałam jakieś 80ml do 120