reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Problemy z ciążą-krwawienia,plamienia

Marciaa, jak pisala agacinka, dodatkowo doloz sobie jeszcze magnez, lezenie plackiem na wszelki wypadek, rece z daleka od brzucha (!) - zadnego dotykania brzuszka, Boze bron masowania go choc to niemal odruch u ciezarnych. Poki brzuch Cie nie pobolewa jedziesz na luteinie i magnezie, gdyby pojawily sie chocby deliktane skurcze macicy, bierzesz No spe forte lub dwie zwykle i jedziesz (nie idziesz) na IP szpitala.
 
reklama
Kłaczek leże plackiem cały czas. Jedyne co chodzę to po schodach ale to jak jestem zmuszona iść zrobićcoś do jedzenia dla siebie no i toaleta. We wtorek wczoraj i dzis krwawiłam na bordowo. Potem jakis czas wkłada czysta i dalej plamienia. Dziwne to wszystko. Brzuch pobolewa jak na @ ale nie sa to regularne bóle.
Byłam u gina < badalam sie od momentu krawien juz 3 razy w ciagu miesiaca wiec monitoruje sie> i dostałam zwiekszoną dawke luteinki na 4 tabletki. Nic lepiej.
Zaraz mi zalezao spadnie jak juz nie poleciało :/

Magdzia nie odwarstwia sie wszystko czysto. Nie mam polipa i nadzerki.

a i zauwazyłam po tch krawieniach takie małe skrzepki. Ale malutko. Tak jakby moze krwiaczki mi sie robily i pekaly.

z tego co wiem nic nie mozna wiecej zrobic. Lekarz powiedział ze ewidentnie cos sie dzieje skoro krwawie bo to normalne nie jest. eh:(
 
Ostatnia edycja:
nie zamartwiaj się na zapas, bo to w niczym nie pomoże. skoro jesteś pod stałą kontrolą lekarza i on nie wie co się dzieje, to może idź do innego, być może lepszego specjalisty od patologii ciąży i on coś Ci doradzi. u mnie na forum jest dziewczyna, która ma krwiaka i też przez to plami, czasem krwawi. może i w Twoim przypadku gdzieś tam jest krwiaczek, którego lekarz nie może zauważyć.

zdrówka życzę Tobie i maleństwu :)
 
Marciaa, jesli dotad nie plamilas w terminach miesiaczki, to ewidentnie cos jest nie tak. Na pewno przenioslabym sie z lezeniem tak, zeby uniknac chodzenia po schodach - jesli mozesz, sprobuj sie ulokowac na tym samym poziomie co kuchnia i toaleta. Uniesienie w pozycji lezacej ponizej 45 stopni. Ja lekki panik jestem na bazie wlasnych doswiadczen, ale jesli lekarz twierdzi ze cos sie dzieje ale nie ma pojecia co, konsultowalabym sie gdzie indziej. Tyle ze poki co jak najmniej ruchu, wiec...
 
witam, jestem w 7 tyg ciazy. w nocy z czwartku na piatek zaczelam plamic, w piatek poejchalam do polskiej ginekolog do dublina. doktor stwierdzila, ze jest to ciaza wysokiego ryzyka i zapisala duphaston i kazala brac nospe. dodatkowo w sobote pojawil sie bardzi silny bol podbrzusza, taki ze sie zwijalam i nie wiedzielismy z mezem co robic. zaczelam bardzo silnie krwawic. niestety mieszkam w irlandii, a tu nie przyjmuja chetnie do szpitali kobiet do 3 miesiaca ciazy (taka torche selekcja naturalana, jak bedzie to bedzie, a jak fasolka nie przezyje to trudno). jesli juz da rade sie przyjac do szpitala to nawet nie podaja hormonow podtrzymujacych ciaze. moja lekarz prowadzaca zglosila mnie do szpitala ale nie przyjeli. dzis bolu juz nie ma, ale jest jeszcze mocniejsze krwawienie. jestem przerazona, tak bardzo z mezem pragniemy malenstwa i nie mamy w tym kraju wsparcia. jutro znow prywatnie pojedziemy do dublina zobaczyc czy maluszek zyje. na wszystkich forach ktorych czytalam, gdy pojawia sie obfite krwawienie, a pozniej bol mija to juz bylo po wszystkim. strasznie sie boje. czy moze istnieje choc jedna osoba ktorej po tym wszystkim sie jednak udalo ocalic dziecko? prosze o rade. dziekuje.
 
joanna ka nie nastawiaj się tak pesymistycznie. nie wolno myśleć o najgorszym. mój gin, kiedy ja miałam plamienie powiedział, żeby się zgłosić do szpitala, bo każde plamienie jest niebezpieczne. czasem jednak mocne krwawienie nic nie znaczy, a delikatne plamienie może oznaczać najgorsze. pociesz się tym, że często jest tak, że kobiety nie wiedzą przez pierwsze 3 miesiące o ciąży, bo jak twierdzą miały miesiączkę, a dzieci i tak urodziły zdrowe. Ty jesteś w lepszej sytuacji, wiesz że masz dzidzę i teraz możesz bardziej o siebie dbać. głowa do góry i nie denerwuj się tak, bo jeszcze klamka nie zapadła. opowiedz nam tutaj jak już będziesz po wizycie co u Ciebie słychać. chętnie Cię wysłuchamy i w razie problemów będziemy wspierać :) trzymaj się cieplutko :)
 
dziewczyny jestem w 17 t.c. mam odwarstwienie kosmówki, leżę już 1,5 miesiąca bo krwawiłam 2 razy mocno, teraz jak krwawienie i plamienie ustąpiło to mam jakieś dziwne uciski, chyba skurcze :( przy czym jak się pojawia ten ucisk to bardzo nisko na brzuchu robi się twarda kula, nie wiem czy to dzidzia, trochę to dziwne bo chyba za nisko... i zaraz ucisk mija i brzuch się równa. To moja pierwsza ciążą, boję się że znów się coś złego dzieje, 3 razy dnia biorę nospe. Czy wiecie co to może być??
 
magda88 niestety nie mam pojęcia co to może być. nie wiem jeszcze jak odczuwa się ruchy dzidziusia, bo może to jest to. albo skurcze. ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do mojego gin, opowiedziała ci się dzieje i zapytała, czy potrzebna będzie w tym przypadku szybsza niż planowana wizyta w gabinecie, lub może powinnam sięgnąć jeszcze szybciej o pomoc w szpitalu. pozdrawiam i mam nadzieję, że to nic poważnego :)
 
Jutro jadę do mojego gina, zobaczymy co powie... mam nadzieję, że to nic poważnego i że nie będę musiała cały czas leżeć...
 
reklama
Magda, to nie sa ruchy. W tym okresie, jesli w ogole odczuwasz ruchy, to sa jakby delikatnym laskotaniem - takie "motylki w brzuchu". Z tego co piszesz, wyglda jakby macica Ci sie "stawiala" - jak skurcze. Lez, doloz sobie do Nospy magnez. Na tym etapie ciazy dno macicy jest gdzies w polowie drogi miedzy spojeniem lonowym a pepkiem, wiec czujesz macice nisko, stad takie moje przypuszczenia, ale via net diagnozy nikt Ci nie postawi. Koniecznie do lekarza.
 

Podobne tematy

Do góry