reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z ciążą-krwawienia,plamienia

pierwsza ciąża? który tydzień?
czy jest opcja że to krwawienie po sexie? ile tej krwi?
sporo dziewczyn ma krwawienie/plamienie w ciązy, ale każde powinno się skonsultować z lekarzem. im szybciej tym lepiej.
teraz jak masz dostepny duphaston lub luteine - weź. możesz wziąć nospe. i LEŻEĆ! i jak najszybciej do lekarza, tzn najpóźniej jutro ja bym poszła.
ja miałam krwawienie dosyć obfite w 6 tyg. skończyło się dobrze, ale szybko poszłam do lekarza i brałam progesteron.
 
reklama
i ja podpisuje się pod Elżbietką :) krwawienie zdarza sie ale musi byc sprawdzone przez lekarza, na twoim miejscu pojechałabym na izbę i to od razu zeby zrobili dla pewnosci i twojego spokoju usg, na pewno dostaniesz progesteron :)
ja mialam silny krwotok w 14 tc a teraz półroczne słoneczko spi w swoim pokoiku :)
 
Tak to pierwsza ciąża,kochałam sie ale tydzień temu.Krwi było mało jakieś poł małego kieliszka.Ajestem w 10 tc.Dziewczyny dziekuje Wam za odp. dzisiaj ide do lekarza.Tylko tez teraz zaczęłam plamić.Tak strasznie sie boje.
 
Tak to pierwsza ciąża,kochałam sie ale tydzień temu.Krwi było mało jakieś poł małego kieliszka.Ajestem w 10 tc.Dziewczyny dziekuje Wam za odp. dzisiaj ide do lekarza.Tylko tez teraz zaczęłam plamić.Tak strasznie sie boje
 
Ja też plamiłam i nic złego się nie stało. Oczywiście od razu pobiegłam do lekarza, który zbadał i stwierdzil że w ciąży takie rzeczy się zdarzają i nie muszą oznaczać najgorszego.
 
Natalia, ja plamiłam w obu ciążach. Też bardzo się bałam. Krew była żywo czerwona. Od razu biegłam do lekarza. Do dziś pamiętam ulgę po słowach lekarza wykonującego USG: echo serca obecne... W obu ciążach krwawienie pojawiło się w 10tc. To były krwiaki i się wchłonęły. Brałam luteine dopochwowo i leżałam. Ciąże donosiłam i chłopaki maja wszystko na swoim miejscu :)
Trzymam kciuki za Was. Wiem jak bardzo się martwisz, ale wierzę, że będzie wszystko dobrze.
 
ja też krwawiłam i w 5 tc trafiłam do szpitala. Od razu jak zobaczyłam krew, zerwałam się w pracy i pojechałam na ostry dyżur. Okazalo się, że mam krwiaka. Dwa tygodnie przeleżałam w szpitalu, potem jeszcze dwa w domu. Krwiak się wchłonął. Oczywiście brałam Duphaston, teraz jestem na etapie odstawiania leku.
Nie wiem, co by było, gdybym nie zareagowała od razu. Jednak jak występuje krwawienie, to nie ma co czekać...
 
Witam wszystkie Panie.1 grudnia poszłam do lekarza aby potwierdził moja ciążę okazało sie że to 3-4 tydzień.Doktor zrobił usg (nie dopochwowe tylko to zwykłe na brzuszek) stwierdził ,że jest wczesna ciąża i kazał przyjść 15 grudnia ale ogolnie powiedział ,że wszystko jest Ok ,że moge nadal pracowac bo nic sie nie dzieje.Dostałam piękne zdjęcie mojego orzeszka bo tak nazwałam pęcherzyk (był taki okrąglutki).Po dwóch dniach rano zauważyłam przy podcieraniu się kilka kropel krwi jasnoróżowej.Spanikowałam.Kuzynka od razu zawiozła mnie do swojej znajomej lekarki.Zrobiła mi usg ale juz dopochwowe.Zbadała stwierdziła ,że mam nadżerke.Na monitorze juz nie pokazał sie moj orzeszek tylko mały bananik,fasolka..nie wiem coś w tym kształcie.Powiedziała ,że zarodek jest zdeforowany i ,że różne mogą byc tego przczyny .Więc zapytałam czy to może przez ogromny stres (spowodowany krwią) powiedziała ,że możliwe bo mogła sie macica skurczyć i go zgniata.Z tego całego zamieszania juz sama nie wiem co mi powiedziała na temat plamienia skąd i dlaczego wystąpiło.Dostałam Duphaston i kazała mi leżeć.Ogolnie czuje sie rewelacyjnie.Mam objawy ciąży ale one mnie ciesza :) Nie boli mnie brzuch i jestem w dobrej formie.Czasami widze kilka kropelek juz brązowej wydzieliny.Nie przejmuje sie tym bo mam przeczucie-intuicje nie wiem co ,że jest wszystko OK.Tylko zastanawia mnie to ze jeden lekarz powiedział mi żebym sie nie martwiła i żyła normalnie(pracowała itp) bo wszystko jest w jak najlepszym porzadku a po 2 dniach dostałam leki i kazano mi leżeć.Przeciez na pierwszej wizycie by juz ginekolog zauważył chyba ,że coś jest nie tak i kazałby uważać ,leżeć.Jeszcze jedno mi sie przypomniało ta lekarka zapytała mnie czy lekarz dwa dni wczesniej przepisał mi jakies leki.Powiedziała ,że nie bo przecież było wszystko dobrze .Zdziwiła się. Nie wydaje sie Wam ,że Pani doktor troche przesadza? Czy może rzeczywiście jest aż tak źle..? Ja ogolnie myśle pozytywnie bo czuje ,że jest i bedzie dobrze :) Musiałam opisać tą cała sytuacje bo może któraś z Was miała podobna sytuacje.

Z góry dziekuje ,że ktoś sie zainteresował moja wypowiedzią i proszę o rady .
 
reklama
Cała twoja opowieśc brzmi jak powieśc fantastyczna. Jak macica może zgniatać zarodek, w zyciu o czyms takim nie słyszałam. Nie wiem jakim sprzetem posługuje sie twój ginekolog ale w 3-4 tym tygodniu zobaczyc pecherzyk ciązowy to prawdziwy cud, tym bardziej przez powłoki brzuszne.
Nikt ci nie zagwarantuje ze ciaza bedzie przebiegac prawidłowo 1 lekarz nie miał podstaw do przepisywania leków a ciaza to nie choroba żeby na wszelki wypadek cos zapisywać, leżec i nic nie robić.
Jak dla mnie to i jeden i drugi twój lekarz jest nieco dziwny
Dziwne równiez jest twoje plamienie i napewno to nie jest prawidłowe

Edit. Podłaczam twój temat do podobnego istniejacego juz na forum
Moderator
 
Ostatnia edycja:

Podobne tematy

Do góry