reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy w sypialni

witam wszystkich, ja też miałam problemy z moim mężem brał różne środki nawet viagre ale ma problemy z nadciśnieniem i sercem, niestety viagra nie jest za bezpieczna. Niedawno znalazłam inny środek nieszkodliwy dla organizmu ale bardzo skuteczny, 3 kapsułki po prostu czynią cuda, biorze rano i o każdej porze jest gotów do działania, erekcja jest tak silna a dodatkowo mówi że odczucia przy szczytowaniu są nieporównywalne po zażyciu tego suplementu a mówię tutaj o LOADED GUNS który zwiększa wytwarzanie naturalnego testosteronu. Robił niedawno badania na poziom testosteronu w organizmie i po tym suplemencie zwiększył mu się o 100%. Kupiłam go na allegro i teraz czuję że żyję hihihi, naprawdę mogę go polecić każdemu kto ma problem z erekcją
 
reklama
Witam,

nie jest mi lekko pisać nawet anonimowo o swoich problemach łóżkowych, ale już sama nie wiem do Kogo o radę mogę się zwrócić.

Zaczynając od samego początku... zawsze traktowałam seks jak coś nieodłącznego od związku stałego, lubiłam go i nie wyobrażałam sobie życia bez niego, był dla mnie ucieczką od rzeczywistości, chwilą wytchnienia i niesamowitej radości, zabawy.
Wszystko się zmieniło z chwilą poznania mojego teraz już męża. Na samym początku iskrzyło między nami i była między nami "chemia", a na pewno z mojej strony. Kiedy od pettingu przeszliśmy do konkretów, nie umieliśmy się ze sobą zgrać gdy On mógł to Ja nie byłam jeszcze gotowa... w dodatku to zawsze z mojej strony wychodziła inicjatywa. Bywało na prawdę różnie, raz lepiej raz gorzej, ale obydwoje chcieliśmy żeby wszystko było dobrze. I było do pewnego czasu... coraz rzadziej był seks, a częściej sam petting. Mi to nie wystarczało, sama nie wiem może za mocno naciskałam... coraz częściej czułam się jakbym zmuszała mojego partnera do czegokolwiek i często słyszałam krótkie i bolesne NIE. Próbowaliśmy rozmawiać, ale od Niego słyszałam na każde moje pytanie czy coś jest nie tak, czy robię coś źle NIE lub NIE WIEM. Już sama nie wiedziałam co jest gorsze.
W końcu po długich rozmowach, było troszkę lepiej i znów do czasu... potrafiliśmy mieć kilka tygodni a nawet miesięcy przerwy. Ja ciągle zirytowana, zła i podłamana... On jakby nie widział żadnego problemu.
Tylko dlatego, że naprawdę Go kocham, byłam i jestem z nim, a teraz jestem w ciąży. Wzięliśmy ślub... noc poślubna była inna niż dotychczasowe, starał się... i skończyło się na samym pettingu, bo tym razem ja zawiodłam... już sama nie wiem co się teraz ze mną dzieje, może za mocno tego chce, jak przychodzi co do czego mam jakąś blokadę i nie mogę.
Minęło kilka miesięcy i znów to ja wciąż chce, a Mąż unika i ignoruje moje zaloty... a gdy raz zdarzyło się, że nie usłyszałam nie, to było ok do momentu gdy nie przyszło do konkretów i skończyło się moimi łzami i jego irytacją.
Eh już sama nie wiem co mam robić, przecież nie mogę Go zmuszać i nie chce tak, brakuje mi tego co było na samym początku, ale próbowałam już na prawdę wszystkiego... i nic.

Jeszcze tylko zaznaczę, że nie mamy żadnych przeciwwskazań do seksu w trakcie ciąży i że On nie ma żadnych problemów ze wzwodem czy reakcją ciała na mnie... ja coś zacznę a On potrafi się odwrócić do mnie plecami i powiedzieć, że głowa boli. Mam dość wymówek bo niektóre już są śmieszne same w sobie. Gdy nic nie zacznę nic nie ma, gdy coś zacznę różnie to bywa... a gdy chce rozmowy jest cisza, nie wiem i że to nie moja wina tylko Jego wina.

I co ja mam zrobić? Nie chce rezygnować z seksu, ale kocham Męża i nie chce nikogo innego... :(
 
No cóz, ciężko ci cos poradzić, ale jest pare wyjść:
-może sie mimo wszystko boi w ciąży zbliżenia,ze ci krzywde zrobi
- może cos go blokuje psychicznie
-albo to co najgorsze ma inna

Skoro ci mówi ze to jego winna to niech wytłumaczy co ma na myśli, może ma depresje zachowuje sie normalnie w zyciu codziennym?
 
marysia868 - gdyby było to coś związanego z ciążą wcześniej też nie mielibyśmy takich problemów, a były... - nie mam pojęcia co mogłoby go blokować, jego reakcje ciała są jak najbardziej prawidłowe, co raz częściej zastanawiam się czy to jednak nie jest ze mną coś nie tak... - cóż często nad taką możliwością się zastanawiałam, znam jego poglądy na temat zdrady, i na tyle ile go znam 100% nigdy nie będę mieć, ale wierze że nikogo innego nie ma.

On nawet sam nie potrafi (a może nie chce tego wyjaśnić) wciąż słyszę tylko NIE WIEM, a to jest najgorsze co może być. Cały czas gdy nie wracamy do tego tematu zachowuje się normalnie, jak gdyby nie było żadnego problemu. Jedyne co mnie może jeszcze martwić to to że zachowuje się jakbyśmy byli z 25lat małżeństwem, a jesteśmy zaledwie od listopada... i to jest przerażające i już przed ślubem to zauważyłam. Jednak cały czas walczę i staram się żeby było lepiej, ale sama nie jestem w stanie nic zrobić. Nawet już nie wiem jak mam z nim rozmawiać i jak do niego dotrzeć.
 
Dla mnie oczywiste jest to że ma inną i miał ją przed ślubem.

Gdybym wszystkich mężczyzn mierzyła jedną miarą to owszem mogłabym się z Tobą zgodzić. Jednak nie mogę z kilku względów, których nie będę przytaczać bo sama, też nie rozwinęłaś swojej wypowiedzi. Cóż i nie za wiele mi szczerze powiedziawszy Twoja wypowiedź pomogła.
 
sil a moze wybierzcie sie do seksuologa po porade bo chyba inaczej to nic nie wskutkujesz skoro do tej pory nie mozesz sie z nim dogadac.
 
Nie chce byc czarnowidzem ale wiem ze zdarzaja sie zwiazki gdzie maz jest gejem a malzenstwo jest tylko przykrywka, wiec moze to?
 
reklama
no nie jest normalne ze facet mowi nie, bo to zazwyczaj oni maja pretensje ze my nienadazamy za ic seksualnymi potrzebami, Mysle ze pomysł z seksuologiem jest jak najbardziej trafiony.
 
Do góry