reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy w sypialni

Widzę ze tu żadna Pani nie odmawia swojemu mężczyźnie;-).
Myślę że jeśli wymówek jest "grubo ponad sto" to coś nie tak sie dzieje w pożyciu małżeńskim.A od czasu do czasu każdy może się źle czuć,czy to kobieta czy mężczyzna;-),wiec najlepiej -szczerość,zamiast wymyślać:tak:.

teraz sobie myślę że marulowi chodziło o jakieś ciekawsze posty,wiec pewnie mój zaliczy do tych nudnych odpowiedzi ;-) .
 
reklama
Heh, ja zakladam, ze najwazniejsza w tej dziedzinie jest szczerosc i jesli zwyczajnie nie ma ochoty, to powiedziec, ze nie dzisiaj, ze sie nie ma nastroju, ze jakos sie nie chce, jesli jest powod konkretny, to go podac (jestem zmeczona, boli mnie to czy tamto, chce mi sie spac etc.).
Co do dziwnych wytlumaczen, to ja bedac kobieta, mowie, ze jestem dzisiaj impotentem, albo, ze mi dzisiaj nie staje ;-)
natomiast podobno moja kumpela wypalila swojemy facetowi prosto z grubejk rury i powiedziala mu, ze nie ma ochoty, bo mu smierdzi z ust :-):szok:
 
Ale przecież mąż może się pomosturbować przedd komputerem i nie przeszkadzać mamusi w odpoczynku czy w śnie a mamusia zrobi wtedy kiedy jej się zachce:-)
 
temat fajny
a blog poczytam z grubsza ;-)

jak pisała kolezanka wyzej, jesli naprawde nie mam ochoty to szczerze mowie mezowi,nie wymyslam

pozatym moj mezulo w jednej z moich babskich gazet wyczytał ze bol głowy to nie wymowka bo miłosc powoduje ze bol przechodzi :-D:-D
wiec u nas nie ma tego typu wymowk

jednak jestesmy mlodzi i na wymowki w sypialni nie czas :-D:cool2:;-)
czas korzystac poki mozna :cool2:
 
REWELACYJNY TEMAT !!!!:-D:-D
Ja tez myslalam, ze cos ze mna nie tak, (ja to nazywalam zapowietrzeniem)
Wielkie dzieki za uswiadomienie.
 
reklama
hej, i ja dołączam, ja mam te pierdy tak od pół roku, na początku to myślałam że spalę się ze wstydu ale teraz to się już przyzwyczaiłam, też w pozycji na pieska, muszę wtedy wstać i wypuścić powietrze bo zaczyna mnie boleć w środku tak jakby powietrze szukało innego wyjścia, muszę pokazać mężowi ten wątek, :tak:
 
Do góry