reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

niuniunia jak czytalam twoj post na "bilansie maluszka" to pomyslalam ze dajesz jej paracetamol w czopkach? Mysle ze lepiej paracetamol niz vibrucol ;) Bo paracetamol jest przeciwbolowy i przeciwgoraczkowy. Co prawda w tej przychodni mi nic nie mowili, ale jak chodzilam ze starszym synem na szczepienia do szpitala to tam mu zawsze przed szczepieniem dali czopka z paracetamolu i kazali dawac co 6h.
Tylko jakbys kupowala to powiedz w aptece ze musisz miec dawke paraceamolu odpowiednia dla malego niemowlaczka! To wazne, bo sa rozne dawki w czopkach.

No i przy Macku i teraz przy Kubie sprawdza mi sie paracetamol. Mlody spal mi spokojnie w nocy. Nad ranem chwile bolal go brzuszek, ale to raczej od szczepionki rota.

Nimfii jak kupowałam eferalgan bo tak się moje czopki nazywają to on ma 80mg i babka mówiła bym małej dawała 3/4 czopka bo jest jeszcze za mała na całego czopka. Narazie dałam jej o 11 viburcol teraz dam jej koło 17-18 już ten eferalgan (paracetamol) bo zbliża się wieczór

Andrzelika własnie pożyczyłam tę książkę od koleżanki i mam zamiar sie zabrać za czytanie.

Jesli chodzi o viburcol to podobno już nie ma w aptekach. Tak mi powiedziała farmaceutka, że został wycofany. Zmienił sie jeden skladnik tych czopków i teraz nie nazywa sie to viburcol tylko viburcol....(coś tam coś tam, nie zapamiętałam). W każdym razie ta nowa nazwa jest również dla dzieci ale juz starszych a nie dla niemowląt.
Mimo, iz dostałam przedwczoraj recepte to teraz nie mam gdzie jej zrealizować.
Któraś z Was cos o tym słyszała?

Wobec powyższego zaopatrzyłam się w paracetamol dla niemowląt.Szkoda słyszałam, ze ten viburcol dobrze mieć w domku nawet przy ząbkowaniu się przydaje.

Ja kupiłam w mojej aptece Viburcol i nie mówili nic o jakiejś innej nazwie. Dałam za niego 30zł na opakowaniu napisane jest własnie o ząbkowaniu, kolkach itp

Dziewczyny a czy zmieniacie dzieciom ubranka na dzien? Ja tak robiłam Antkowi, od razu w dzien i w noc chodził w czymś innym, teraz tego nie robię ze względu na to ze sie źle czuje a to dodatkowe stanie przy przewijaku, przebieramy mała przy kąpieli, tym bardziej ze i tak tylko chodzi w rajstopkach bo wszystko inne ja uciska przy tej jej szynie.
Jak Wy robicie?

Ja małą kąpie co 2 dzień ale przebieram ogólnie 2 razy dziennie chyba, że jest potrzeba to i więcej


Nóżki po szczepionce można moczyć przy kąpieli?
 
reklama
ankusch na szyjkę polecam make ziemniaczaną. Nam połozna tak poleciła i ja tak robię. Talki zwykle mają jakies związki zapachowe, które mogą podrazniać, a mąka to zwykła natura:tak:

Gola super, ze kryzys laktacyjne zażegnany! U mnie codzienne karmienie wyglada jak kryzys, wiec wiesz co mam na codzień:baffled:


Niuniunia mozna normalnie moczyć.

Ja kapie ok. 19.00, potem karmienie, które trwa do 20.00- 21.00, potem pół godzinki leży pod karuzelą, potem już marudzi, przewijam ją, zabieram karuzelę i kładę do spania. A Natalka usnac nie moze, marudzi, kreci się. Czasem ją trochę ponoszę, ale zwykle niewiele to daje, wiec zostawiam ja taką marudzącą w łóżku. Po jakimś czasie usnie, po chwili się przebudza, znowu marudzi i tak w kółko, aż nadchodzi karmienie o 23.30-24.00. Zanim, poje i odbije to się robi 0.00- 0.30, kładę ją do spania, a ona oczywiście marudzi i kręci sie okrutnie. Czasem do 1.00 zaśnie, czasem nie. Jak nie płacze to chwile posiedzę i kładę sie spać i nie wiem kiedy zasypia. Potem śpi do 5.30-6.00, poje i znowu marudzenie:baffled: 6.30-7.00 albo zasypia, albo nie, ja sie kładę i czasem jeszcze przez pół godziny słyszę stękanie albo krecenie sie az w końcu usypia.

No masakra jakaś z tym usypianiem! Czemu tak jest???


Ja małą przebieram po kąpieli i tak jest do nastepnej kapieli. A moze powinnam na dzień przebierać?
 
Ostatnia edycja:
Margana ja tak samo. Ubieram małą po kapieli i tak jest do następnej kąpieli. No chyba, że uleje albo coś wtedy przebieram w zalezności od potrzeby.Mała przeważnie na codzień i tak jest w bodziaku i pajacyku i skarpetkach i w takim stroju śpi.

Niuniunia ja sie tego dowiedziałam o tym Viburcolu dopiero przedwczoraj od farmaceutki.Próbowałam w kilku aptekach dostać ten lek i nie udało się. Jeszcze spróbuje jak gdzies będe w innych aptekach może maja jakies zapasy i uda mi sie kupić.
 
Margana a bez karuzeli nie da rady?? Ja gdzieś wyczytałam zeby dziecko wyciszać przed spaniem. Ja jak okąpię Maję robię jej masażyk oliwką, trzymam ją dośc długo gołą żeby ciałko odpoczęło od ciuszków. Robimy całą toaletę, na koniec witaminki. Czasem już bardzo marudzi. Potem zapalam bardzo delikatna lampkę, gaszę większe światło i się karmimy. Po karmieniu kładę ją do łóżeczka i gaszę światlo całkowicie. I staram się nie ubierac Mai za grubo, wolę ja lepiej przykryć. Ona śpi pod kocykiem (ten co chyba każda z nas ma) i kołderką (beznadziejna ta kołderka). A ubrany ma bawełniany pajacyk, lub body i półśpiochy a czasem półśpiochy, body z krótkim rękawem i kaftanik. Czasem ma gołe stópki (jak ja i moi bracia bylismy mali to tata nam obcinał nóżki w śpiochach). takze moze dziewczyny spróbujcie trochę lżej do spania ubrać.
 
onanana właśnie ta karuzela stała sie dla mnie zbawieniem, bo jak sie przy niej wymęczy to szybciej zasypia, choć i tak nie tak jak bym chciała. No i zawsze te pół godziny spokoju gdy na nią sie gapi. A bez tego było marudzenie od początku:baffled: Nie wiem juz co robic z tym jej zasypianiem.
 
Maja marudzi często ze zmęczenia... nie wiem co Ci poradzić. Ja tylko czytałam zeby własie przed snem wyłączyc wszystkie bodźce. raz się mojemu D. oberwalo jak połozylam ją spac i poszłam się myć. Ona kilka razy jęknęła a on jej karuzelę puścił... i zabawa od początku:-(
 
alfa z racji tego ze moj kubus jest spiochem, to nie przebieram go. lezy sobie w lozeczku w tym samym zestawie na noc i dzien tzn spiochy i body z dl.rekawkiem, albo pajac i body z kr. rekawkiem. Gdy stanie sie bardziej mobilny bede go przebierac w dresik na dzien, na razie nie czuje potrzeby. A i tak musze go czesto przebierac jak przesika pieluszke albo uleje.
A jak chodzi o spacer to tez w tym w/w ubranku wkladam go w kombinezon. Chyba ze jest bardzo zimno to jeszcze mu dorzuce cieply kaftanik na bodziaka.

niuniunia
ja takze mialam Eferalgan :)
No i po szczepieniu nie kapalam kuby. Dopiero w nastepnej dobie po szczepieniu kapie i mocze juz nozki jeslio nie ma zaczerwienien ani obrzekow.


margana
a czy macie jakies problemy brzuszkowe? Zagazowany brzuszek, zaparcia badz ulewania? Bo u Kuby to jest najczestrzym powodem marudzenia przy zasypianiu.
jesli mu sie nie odbije porzadsnie to nie zasnie poki mu sie nie uleje- to ok 2h moze trwac. Jesli ma zagazowany brzuszek daje mu od razu Espumisan i to przynosi ulge - spi spokojnie. Zaparc raczej nie ma, przynajmniej ie daja sie na we znaki.
Aha! Przypomnialo mi sie tez ze mlody jest niespokojny jka ma za duzo wrazen.... Jesli np za dlugo go nosze to tez potrafi sie powkurzac, a uspokaja sie dopiero po chwili lezenia w ciszy z pieluszka przy buzce.
 
nimfii zwykle ładnie odbija, ulewań brak, jakaś kolka bardzo rzadko. Czasem mam wrażenie jakby miała problem z puszczeniem bączka, ale wtedy tak nagle sie zrywa i piszczy, wiec inaczej.
Czasami rzeczywiście tak jest, że jak ma za dużo wrazeń to nawet na rekach marudzi i jak ją odłozę do łóżeczka to usypia, ale też nie od razu tylko jeszcze pomarudzi i popłacze sobie. Natomiast zwykle na kilka minut do pół godziny wybudza sie i znowu marudzi. Czasem po chwili znowu przyśnie, a czasem juz nie:baffled:

No i o 6.00 rano jak wstanie i zje to nie marudzi, ale wierci sie strasznie zanim usnie tak pół godziny do godziny, a przeciez po przespanej nocy nie ma nadmiaru wrazeń.
 
Kasiek jeśli nigdzie nie znajdziesz u siebie to ja służę pomocą;)

Powiem Wam dziewczęta, że u mnie dziś to koszmar. Mała jest bardzo marudna, niby śpi ale ciągle się budzi, pilnuje mnie, na krok nie mogę odejść od niej. Dałam jej czopka paracetamol tak zapobiegawczo przeciwbólowo bo ciągle mi płacze w niebogłosy nie wiem już jak jej pomóc. Nie ma obrzęków ani zaczerwienienia w miejscach wkłuć ale stosuję jej okład z sody żeby ten ból jej zniknął. Oby jej już przeszło bo nie daje już rady sama tak z nią walczyć i ją dźwigać
 
reklama
Do góry