Niuniunia mam takie same wątpliwości jak ty, ale jak pisze kasiente, jeśli dziecko nie płacze, jest aktywne i domaga się jedzenia może trochę częściej, to jest ok. U nas jest podobnie. Artuś ma mały żołądeczek, np.dzis w nocy pojadał cycka co 1,5 godz. i mu to odpowaiada. Laktatorem nie odciągam, bo z butli raczej by nie zjadła, chyba w awaryjnej sytuacji.
Madzia, ja też mam w nocy takie imprezy, już się nakrywam kołdrą po tym, jak odłoże małego w łóżeczku a on zaczyna stękać i znów zgadywanka o co chodzi, czasem to wszystko trwa łącznie 2 godz. i co 1,5-2 powtórka.
Ankusch mój Mały też postękuje, dziś co prawda o ludzkiej porze, bo przed 8, pomagam mu wtedy podkurczaniem nóżek do brzucha, kładzeniem na brzuszku, narazie skutkuje, zobaczymy jak będzie później..
Madzia, ja też mam w nocy takie imprezy, już się nakrywam kołdrą po tym, jak odłoże małego w łóżeczku a on zaczyna stękać i znów zgadywanka o co chodzi, czasem to wszystko trwa łącznie 2 godz. i co 1,5-2 powtórka.
Ankusch mój Mały też postękuje, dziś co prawda o ludzkiej porze, bo przed 8, pomagam mu wtedy podkurczaniem nóżek do brzucha, kładzeniem na brzuszku, narazie skutkuje, zobaczymy jak będzie później..