reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

Dziewczyny, znalazłam powód dla którego maluchy są 24h przy cycu. Szukałam w necie po polsku ale nic nie znalazłam, za to po angielsku jest masa informacji!
Po prostu w rozwoju malucha są etapy kiedy gwałtownie rośnie mu żołądek. I to nie jest tak, że maluchy są złośliwe czy chcą się przutulac, one po prostu są GŁODNE 24H! Także dajcie im cyca ile chcą, to powinno minąć po 2 tygodniach. Potem wrzuce jakieś linki, bo teraz pisze z telefonu bo mi Filip śpi na brzuchu ;)
Podobno taka sytuacja spotyka niemal każde dziecko, tak wiec nie jesteśmy same, to na 100% niedługo się skończy
 
reklama
Ja mam pytanie do mam karmiących sztuczną mieszanką ile i co ile jadają masze maluchy??? mój zjada 100 ale po niecałych dwóch godzinkach już się złości bo znów chce! O ile cyca można dać ile wlezie to taką mieszankę trzeba dawkować rozsądnie. Swojego mleka nie daje bo mały dwadzieścia minut po zjedzeniu drze się w niebogłosy, wydaje mi się że boli go brzuch! i zaczą mi robić kupki jak woda po prostu sikanie tyłem, położna że to norma ale on od tamtej pory mi świruje na makasa. Więc przeszłam sama na karmienie sztuczne. Najpierw to mi wyglądało jakby mały moim mlekiem się zupełnie nie najadał a teraz to już sama nie wiem czy pokarm mało wartościowy czy moje mleko mu nie służy... Po sztucznym mleczku mi dziś ładnie śpi...
 
Mój mały na butli to wiem ile zjada aktualnie 630-650 na dobę po 6 razy.
Kupe robi żółciutka w nocy 2 razy.
Cycki wróciły mi do normy - wielkość sprzed ciąży.
Jak Wam dzieci krzyczą to albo coś zjadłyście nie tak albo są głodne . Nie katujcie ich cyckiem jak się nie najadają nie bądźcie matki Polki cyc ponad wszystko jak z takim podejściem córkę do grobu bym doprowadziła leżała 24 h przy cycu ja razem z nią i prawie głodowała o czym ja nie miałam pojęcia bo nie płakała tyko dało mi do myślenia to, że przez dwa tyg kupki nie robiła.Ja natomiast dostałam mega zapalenia i chcieli mi rozcinać pierś potem antybiotyk i męczyłam się tak 5 dni i potem straciłam pokarm w tej piersi zupełnie.
Współczuję tym z zapaleniem bo wiem co to znaczy teraz też mi się już zaczynało ale uciekłam przed nim dzięki tabletkom.
 
Mój mały na butli to wiem ile zjada aktualnie 630-650 na dobę po 6 razy.
Kupe robi żółciutka w nocy 2 razy.
Cycki wróciły mi do normy - wielkość sprzed ciąży.
Jak Wam dzieci krzyczą to albo coś zjadłyście nie tak albo są głodne . Nie katujcie ich cyckiem jak się nie najadają nie bądźcie matki Polki cyc ponad wszystko jak z takim podejściem córkę do grobu bym doprowadziła leżała 24 h przy cycu ja razem z nią i prawie głodowała o czym ja nie miałam pojęcia bo nie płakała tyko dało mi do myślenia to, że przez dwa tyg kupki nie robiła.Ja natomiast dostałam mega zapalenia i chcieli mi rozcinać pierś potem antybiotyk i męczyłam się tak 5 dni i potem straciłam pokarm w tej piersi zupełnie.
Współczuję tym z zapaleniem bo wiem co to znaczy teraz też mi się już zaczynało ale uciekłam przed nim dzięki tabletkom.

Alma, to co opisałam wyżej to faza szybkiego wzrostu czyli maluchy nie będą się najadały niezależnie od tego czy to cyc czy nie ;-) Fakt, że czasem maluchy nie najadają się bo nie ma pokarmu, to już inna sprawa. U mnie na 100% jest to faza szybkiego wzrostu bo mleka mam tyle, że mogłabym wykarmić jeszcze 5 dzieci a Filip nadal głodny i karmienie mieszanką tego nie zmienia, po prostu część dzieci tak ma ;-) W sumie jak poczytałam o tym to jestem spokojniejsza, bo wiem co się dzieje :tak:
 
Próbowaliśmy
- Enfamil Premium dla dzieci ze skłonnością do ulewań wymiotował
- Enfamil premium z kwasami Omega 3szybko był z powrotem głodny
- Nan Pro dla alergików póki co świetnie się przyswoiło
i mamy kupionego Gerber "Łagodny start" czy jakoś tak jeszcze nie podawaliśmy

Pediatra polecałą Bebilon Comfort, ale nie kupiłam jak na razie.

Aleks na tą chwilę zjadał około 70-90ml co 3-3/5h.
Dodatkowo dostaje kropelki Espumisan przed każdym karmieniem ( od 3 do 6 kropelek) i jest dopajany glukozą zmieszaną z rumiankiem ( proporcje 1:1) wypija na raz około 10-20ml.
I nareszcie ładnie śpi!!!
Tylko kupki robi rzadko- raz/ dwa razy na dobę.
 
No to mój znacznie więcej zjada, tak mi się wydaje choć teraz np było tak że zjadł 100 po dwóch godzinach krzyk i szukanie i zjadanie np mojego nosa dostał butlę i zjadł 60 i spi od tamtej pory czyli jakąś godzinkę... Espumisan też podaję doraźnie choć położna powiedziała że od miesiąca ale jak mi się wczoraj prężył mało z rąk nie wyskoczył to musiałam podać choć trzy kropelki. Poprawa była skutków ubocznych nie zaobserwowałam;-)
 
Witam się i tu!

Dołączam do tego wątku. :happy:
U nas pojawił się problem z karmieniem piersią... :sad: Mia ma problem z chwyceniem brodawki i chyba się nie najada... Poza tym pogryzła mnie, więc użyłam nakładek, ale za radą położnej odstwiłam je, no i problem z chwyceniem brodawki się zwiększył... :-( Wczoraj w nocy mała w ogóle nie dała się przystawić, więc dostała butlę... I tym sposobem ładnie nam przespała całą noc! :szok: Plan jest taki, ze będę odciągać swoje mleczko i podawać, plus NAN na noc i ewt. wedle potrzeby.


Mój mały na butli to wiem ile zjada aktualnie 630-650 na dobę po 6 razy.
Kupe robi żółciutka w nocy 2 razy.
Cycki wróciły mi do normy - wielkość sprzed ciąży.
Jak Wam dzieci krzyczą to albo coś zjadłyście nie tak albo są głodne . Nie katujcie ich cyckiem jak się nie najadają nie bądźcie matki Polki cyc ponad wszystko jak z takim podejściem córkę do grobu bym doprowadziła leżała 24 h przy cycu ja razem z nią i prawie głodowała o czym ja nie miałam pojęcia bo nie płakała tyko dało mi do myślenia to, że przez dwa tyg kupki nie robiła.Ja natomiast dostałam mega zapalenia i chcieli mi rozcinać pierś potem antybiotyk i męczyłam się tak 5 dni i potem straciłam pokarm w tej piersi zupełnie.
Współczuję tym z zapaleniem bo wiem co to znaczy teraz też mi się już zaczynało ale uciekłam przed nim dzięki tabletkom.

Alma - współczuję problemów! Jeju, mnie tak wczoraj pierś bolała, dziś też pobolewa, ale zarówno i wczoraj, jak i dzis miałam ją przepełnioną i odciągnięcie jakby pomogło... W ogóle dziękuję za tego posta, bo rozwiałaś mi kilka wątpliwości! :happy:
 
Hej dziewczyny :)
U mnie sytuacja wygląda nadal tak samo. Swoje mleko odciągam laktatorem i podaję razem z MM, tyle, że mimo regularnego odciągania mojego mleka mam z dnia na dzień coraz mniej. W jednej piersi nie ma go już prawie w ogóle, ale ona od początku była jakoś mniej mleczna... w nocy daję już tylko MM, bo kiedy podaję najpierw moje potem modyfikowane przy jednym karmieniu (tak mi kazała położna) to mała po godzinie już chce znowu jeść. Po sztucznym 100ml zazwyczaj przesypia te 3 godziny i nie woła o więcej, ale coraz częściej zdarzają się sytuacje, że np po 1,5 h nagle się złości i woła o jedzonko, wtedy daję jej 30ml mojego. Wczoraj odwiedziła mnie pediatra i powiedziała, że jak dziecko głodne to po te 20 -30 ml miedzy czasie można dać, żeby się dzidziuś uspokoił. Dzisiaj niestety między posiłkami znowu była głodna, dostała moje mleko na uspokojenie, ewidentnie jej nie pasowało, krzyczała i wypluwała butelkę, więc dostała troszkę MM, po paru łykach się uspokoiła, zasnęła i tak śpi do teraz... Coś szaro zaczynam widzieć to moje odciąganie mleka :/ :( Ale będę dalej próbować
 
lillydelux a regularnie odciagasz? bo mi się tyle mleka zrobiło, ze mam zastój:szok:

A mi i połozna środowiskowa i doradca laktacyjny powiedziały zeby nie podawać za jednym razem swojego pokazmu i MM. Pokarm zbierać żeby było ile trzeba i na raz podać sam pokarm, a jak nie ma na tyle to MM. I wtedy po pokarmie następne karmienie na żądanie, a po MM za 3 godziny. Bo MM pozna przekarmić, a pokarmem nie, a tak to nie panujesz nad tym.
 
reklama
O widzisz Margana, ile ludzi tyle opinii... mi położna powiedziała, żebym za jednym karmieniem dawała 60ml mojego mleka i potem 60 ml MM i następne karmienie po 3 godzinach... ja na początku dawałam raz moje mleko, raz MM ponieważ miałam produkcję na mniej więcej połowę zapotrzebowania więc myślałam, że tak będzie najlepiej.... i teraz już sama nie wiem co mam robić :dry: gubię się już w tym wszystkim... a odciągam myślę, że regularnie, co 2-3 godziny. Tyle, że mi po porodzie odebrało w ogóle apetyt, najchętniej w ogóle bym nic nie jadła. Nie wiem dlaczego tak się stało, ale gdyby nie mąż i mama, to w ogóle zapominałabym, że jest coś takiego jak jedzenie... jakoś tak mój organizm się nie domaga. Może to też ma wpływ na tą laktację:confused:
 
Do góry