reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

ankusch kurczę, to nie wiem co Ci doradzić:baffled: Mam znajoma, której córka do roku czasu jak wzięła jakis kawałek do ust to pawiowała:szok: Ale moze Martynka jeszcze sie przekona. Musisz jej cierpliwie proponować i tyle. A dajesz te obiadki zaraz po cycu czy jak wypada pora karmienia?
 
reklama
Ankusch nie wiem czy pamiętasz ale jeszcze niedawno ja tu pisałam że Maja przez 2 m-ce nic nie przybrała. Taka ich uroda widocznie. Maja już zaczęła troszkę przybierać ale zaskoczyła też już całkiem z nowym jadłospisem. Dajcie sobie trochę czasu:tak: A swoją drogą zauważyłam ze zawsze zwracasz się do Margany "Margaryna":-D:-D
 
marritka no w sumie nie wiem czemu bez mięsa ale tak jej podałam bo i nie kazała dawać owoców ani soków...jutro gotuję rosół z gołębia i jej dam może zechce:-)
Margana mam nadzieję ze jej przejdzie i się przekona..daje jej jak powinna być pora karmienia przed cycem czasem specjalnie ją dłużej przetrzymuję aby zjadała a ona a gdzie tam.
onanana a no piszę margaryna bo mi się kojarzy z reklamy kiedyś kiedyś jakieś margaryny taka bląndyneczka była :-D:-D Kochana właśnie wczoraj sobei przypomniałam jak z twoją Majunią było też nie przybierała.Może i moja się ruszy;-)
 
ankusch moj młody niechetnie je obiady - jak pisalam nieraz maly sloiczek idzie na 3 razy. Wiesz co ja podczytywalam ostatnio o BLW i tam jest taka rada, aby dziecku dawac do reki warzywak i miesko jakos pokrojone w paski zeby dziecko samo sobie to cimkało. Ponoc jest tak że niemowlak lepiej sobie poradzi z takim duzym kawalkiem jak sam musi go rozpracowac, niz z papka ktora zawiera kawalki bo taka konsystencja sie dławi. Moj kuba tez ma odruch wymiotny po takim grudkowym jedzeniu :( Wiec jak sie nauczy siedziec to sprobuje jak radzi BLW dac mu kawalek i niech sam nad nim pracuje ;)
 
ankusch u nas tez jest problem z jedzeniem i przybieraniem na wadze, w ciagu miesiaca Kinga przybrala 80 gram czyli prawie nic. Tez szukalam najlepszej pory na podawanie jej jedzonka i doszlam juz do tego ze jezeli czekam z tym az do pory karmienia to ona odmawia wspolpracy bo jest glodna i nie ma ochoty na jedzenie z lyzeczki tylko chce butle, dlatego teraz staram sie jej dawac jedzonko tak 2h po butelce kiedy juz troche zglodnieje a jeszcze ma cierpliwosc na lyzeczke, wiec moze sprobuj tak. U nas tez czesto porcja 1 sloiczka jest na 3 razy w najlepszym wypadku na dwa razy, owocow wogole nie chce bo jej to kwasne wiec dodaje jej do kaszki i w ten sposob zjada ok 50-60 ml czyli tez nic wielkiego ale zawsze cos.
 
ankusch u nas tez jest problem z jedzeniem i przybieraniem na wadze, w ciagu miesiaca Kinga przybrala 80 gram czyli prawie nic. Tez szukalam najlepszej pory na podawanie jej jedzonka i doszlam juz do tego ze jezeli czekam z tym az do pory karmienia to ona odmawia wspolpracy bo jest glodna i nie ma ochoty na jedzenie z lyzeczki tylko chce butle, dlatego teraz staram sie jej dawac jedzonko tak 2h po butelce kiedy juz troche zglodnieje a jeszcze ma cierpliwosc na lyzeczke, wiec moze sprobuj tak. U nas tez czesto porcja 1 sloiczka jest na 3 razy w najlepszym wypadku na dwa razy, owocow wogole nie chce bo jej to kwasne wiec dodaje jej do kaszki i w ten sposob zjada ok 50-60 ml czyli tez nic wielkiego ale zawsze cos.
u mnie było tak samo podczas rozszerzania diety. Jak byl wielki głód to juz tylko butelka mogła zaspokoić jego potrzeby, więc zaczęłam pilnować, żeby przy obiadku był juz glodny, ale tak delikatnie. A teraz tak samo miałam problem z upkami, bo w ogóle nie chciał jeść i zmieniłam porę (z 12.00 na 15.30) i idzie jak ta lala. Także trzeba uciekać się do różnych kombinacji.

ankush właśnie zastanawiałam się dlaczego bez mięska skoro dzieciom w tym wieku jest to już potrzebne do prawidłowego rozwoju? Tak samo owoce. Bo nawet jeśli chodzi o konsystencję to da się mięsko zmielić do jednolitej papki, dlatego pytałam. A o rosole z gołębia to ja jeszcze nie słyszałam;-)
 
angie, nimfi, ankusch u nas też jak już pisałam Liwia mało zjada obiadku, deserku,
angie ja podobnie tak ja ty nie czekam do pory karmienia podaję jej obiadek tak po 2godz.po mleku ale i tak zje tylko parę łyżeczek a to jeszcze muszę podejść ją sposobem takim że najpierw daję je parę łyżeczek herbatki obok soi słoiczek z obiadkiem i robię podmianę po paru łyżeczkach herbatki daję obiadek i znowu herbatkę jak się zorientuje że obiadek ląduje w buzi:tak:
ja naprawdę nie wiem co jej się odwidziało bo naprawdę fajnie mi jadła może to przez ząbki ma mniejszy apetyt:tak:
 
marrtika tu chodziło mi na czas temperatury tak pediatra kazała..teraz mówiła że trzeba uważać co się podaje maluchowi bo jeszcze upał i coś może się przyplątać.;-)
Z mięskiem to ja już dużo podawałam w małych dawkach jak to ona je;-)
Wcześniej zjadła kaszki sporo łyżeczką już się cieszyłam włożyła rączkę do buzi i wszystko poszło :-(
 
reklama
Ja też przy rozszerzaniu diety proponowałam nowe potrawy miedzy posiłkami mlecznymi. Dopiero jak jedno mleczko zastąpilismy obiadkiem to juz normalne pory posiłków weszły.
U nas obiadek jest o 14.00-15.00, ale jak jej czasm dam o 11.00 zamiast mleka to też chetnie zje;-)
 
Do góry