Oto chodzi, ja też nie wpadam kazdem w ramiona i nie wynajduje sobie w kazdym rodziny. To jest rodzina mojego męża i mojej córki i basta, a ja jakoś nie potrafię w wieku trzydziestu lat udawac że znam ich od zawsze i kocham. Też wychodzilam z takiego założenia że lepiej trzymac bezpieczny dystans ale oni najwyraźniej mieli inne wyobrażenie i wyszło jak wyszło. Ale jak inna synowa z nimi mieszkała to też darli koty a teraz jest wspaniała, bo daleko.
Do pracy zamierzam wrócic ale dopiero w lipcu przyszłego roku.
Teścia też masz super, ale najgorzej jak ktoś swoje aspiracje próbuje spelniac w dzieciach.
Ech temat morze.
Do pracy zamierzam wrócic ale dopiero w lipcu przyszłego roku.
Teścia też masz super, ale najgorzej jak ktoś swoje aspiracje próbuje spelniac w dzieciach.
Ech temat morze.