luizka5
Fanka BB :)
lumina
to niech tesciowa sie uzera ,a wam to po co,w tym czasie moglibyscie juz sobie poczynic jakies plany mieszkaniowe,jakis kredyt ,lepsze wasne malutkie mieszkanko niz taka sytuacja,w sumie mozecie nawet teraz zaczac dzialac mieszkajac jeszcze poki co z tesciem...po co czekac ?poki co macie dach nad nad glowa ,poprostu nie inwestujcie w cos co de facto nie nalezy do was ....
tesciowa powinna sama zajac sie swoimi sprawami majatkowymi ,wy jej raczej w tym nie wyreczycie,a nawet jak zaczniecie niczego dobrego z tego nie bedzie ,poza tym lepiej sobie wszystko zawdzieczac ,szkoda szarpaniny.........
w sumie tesc moze zrobic ze swoim majatkiem co mu sie zywnie podoba ,nikt nie moze miec o to do niego pretensji,jego dom,moze przez to czuje sie w jakis sposob wazny......
moze zwyczajnie boi sie o swoja przyszlosc,tak tez bywa,nie chce byc zepchniety na dalszy tor,moze uwaza ze bedzie sie czul jakbyscie czekali na to az go nie bedzie ,jak przepisze na was majatek swojego zycia,ze bedzie poprostu na waszej lasce.....
nie dziw mu sie.... to przeciez jeszcze nie starzec....
uwazam ze powinniscie dac sobie spokoj z tematem,kazda ze stron ma swoje racje....
ja generalnie nie lubie spraw typu -przepisywanie majatku itp ,te sprawy budza zawsze wiele kontrowersji...
sama powiedz chcialabys by za powiedzmy 30 lat twoje dzieci wywieraly na tobie presje wraz z twoim mezem zebys przepisala im dom i majatek,nie wydaje mi sie....
pomogliscie owszem i to jest okey ,ale nie ma co oczekiwac wzamian czegos ,pomoc ma sens wtedy kiedy jest bezinteresowna,jesli tak nie jest staje sie umowa kupna-sprzedazy,wy mu usluge -on wam srodki materialne
lepiej zyc w zgodzie z samym soba ,wtedy czlowiek ma do siebie szacunek ze to co osiagnal zawd
ziecza tylko sobie samemu;-)
to niech tesciowa sie uzera ,a wam to po co,w tym czasie moglibyscie juz sobie poczynic jakies plany mieszkaniowe,jakis kredyt ,lepsze wasne malutkie mieszkanko niz taka sytuacja,w sumie mozecie nawet teraz zaczac dzialac mieszkajac jeszcze poki co z tesciem...po co czekac ?poki co macie dach nad nad glowa ,poprostu nie inwestujcie w cos co de facto nie nalezy do was ....
tesciowa powinna sama zajac sie swoimi sprawami majatkowymi ,wy jej raczej w tym nie wyreczycie,a nawet jak zaczniecie niczego dobrego z tego nie bedzie ,poza tym lepiej sobie wszystko zawdzieczac ,szkoda szarpaniny.........
w sumie tesc moze zrobic ze swoim majatkiem co mu sie zywnie podoba ,nikt nie moze miec o to do niego pretensji,jego dom,moze przez to czuje sie w jakis sposob wazny......
moze zwyczajnie boi sie o swoja przyszlosc,tak tez bywa,nie chce byc zepchniety na dalszy tor,moze uwaza ze bedzie sie czul jakbyscie czekali na to az go nie bedzie ,jak przepisze na was majatek swojego zycia,ze bedzie poprostu na waszej lasce.....
nie dziw mu sie.... to przeciez jeszcze nie starzec....
uwazam ze powinniscie dac sobie spokoj z tematem,kazda ze stron ma swoje racje....
ja generalnie nie lubie spraw typu -przepisywanie majatku itp ,te sprawy budza zawsze wiele kontrowersji...
sama powiedz chcialabys by za powiedzmy 30 lat twoje dzieci wywieraly na tobie presje wraz z twoim mezem zebys przepisala im dom i majatek,nie wydaje mi sie....
pomogliscie owszem i to jest okey ,ale nie ma co oczekiwac wzamian czegos ,pomoc ma sens wtedy kiedy jest bezinteresowna,jesli tak nie jest staje sie umowa kupna-sprzedazy,wy mu usluge -on wam srodki materialne
lepiej zyc w zgodzie z samym soba ,wtedy czlowiek ma do siebie szacunek ze to co osiagnal zawd
ziecza tylko sobie samemu;-)