reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
A ja nie mam zadnego pomysłu na prezent:-)
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
My na mikolaja kupujemy hulajnoge... :-)
A na gwiazdke jeszcze nie wiem... w tym roku mam naprawde malo prezentow na swieta do kupienia bo zostajemy w berlinie...:-)
A na gwiazdke jeszcze nie wiem... w tym roku mam naprawde malo prezentow na swieta do kupienia bo zostajemy w berlinie...:-)
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Hulajnoga fajny prezent:-) ja zastanawiam się nad kolejką Thomas and friends
Sylwia, na naszym przykładzie mogę Ci powiedzieć, że Thomas - kolejka to doskonały prezentMiki baaardzo lubi. Sam sobie buduje rożne trasy i jak na razie mu się nie znudziła a dostał na 2 urodziny. Aha, na początku nie za bardzo potrafił sie nia bawic, bo chciał jeździć jak samochodzikiem, ale dozowaliśmy, bawiliśmy się z nim i teraz jest o.k.
Aha i jeszcze jedno - potem nie ma żadnych problemów z kolejnym prezentem, bo jest tego teakie mnóstwo, że można dokupywac i dokupywać... ;-)
Aha i jeszcze jedno - potem nie ma żadnych problemów z kolejnym prezentem, bo jest tego teakie mnóstwo, że można dokupywac i dokupywać... ;-)
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Kasia powiedz mi tylko czy to jest odporne na wstrzasy i rzucanie itp?
o rany ja nie mam żadnego pomysłu co kupić Oli. Wszyscy zaczynają się podpytywać co a ja nie wiem. Ola ma wszystkiego zadużo. Jedno napewno jest nam potrzebe nawilżacz powietrza, jednak to mi jest potrzebe a nie Oli:-)
u nas na mikołajki jakiś nowy zestaw ciastoliny, ale niekoniecznie jakiś reklamowany playdoh tylko coś zwyklejszego (stare powoli nam wysychają bo praktycznie codziennie w użyciu) no i chyba takie klocki konstrukcyjne - co prawda klocków też mamy pełno ale te są ciekawe i tanie a pod choinke jeszcze nie wiem - chciałąbym takiego interaktywnego Clifforda ale nowych nie widziałam na allegro-tylko używki...a tak poza tym Karol tez ma wszystkiego mnóstwo i naprawdę może się długo bawić codziennie czym innym a my nie mamy gdzie tego trzymać...
reklama
Sylwia, wg mnie tak. Na początku Miki nie czaił jak się trzeba bawić, tzn. że kolejkę wystarczy włączyć i sama jeździ po torach, tylko w łapkę i dawaj po dywanie. Mnóstwo samochodów nie wytrzymuje takiej próby - przede wszystkim koła - a kolejka wytrzymała i ma się dobrze. Hmmm, co do rzucania - pewnie było jakieś twarde lądowanie;-)No a z torami, to raczej nie ma co się stać złego.
Podziel się: