reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Prezenty dla naszych dzieciaczków:)

Racja,racja z tymi plastikami.

Andariel,bez paniki jak puzzle piankowe mają atest to trzeba zaufać. Ja jedne wywaliłam,ale takie co mam z Mothercare zostawiłam,bo były tam wszelkie atesty. No a w zamian za wywalenie Natkowych gumowych lalek,kupiłam jej dziś piękną szmacianą. Oryginalna szwedzka lalka,wiec mam zaufanie bo oni mają hopla na punkcie bezpieczenwa. Także coś poza Made China da sie kupić- huuuurrraaaa!
 
reklama
Miranda też o tym czytałam i przechodzimy na wielorazówki:). Masakra jak bardzo jetseśmy tym syfem zalewni ze wszystkich stron...Jestem przerażona! poważnie!
 
miranda ;-) tego syfu nie da się w 100% wyeliminowac....
Ty eliminujesz syf z pieluszek, ja eliminuje syf z jedzenia (no...staram sie) - nie sole tego co Monika je, nie daje jej słodkich napojów, nie dosładzam niczego, nie daję jej jesc przyprawianych potraw... Monika nie jadła jeszcze niczego sazonego, parówkę miała raz jeden w paszczy...eliminuje parabeny z jej kosmetyków...
ktoś inny eliminuje syf z zabawek... a sa tez tacy, ktorzy niczego nie eliminują... indywidualny wybór ale tez kwestia świadomości i patrzenia w przyszłość....
 
dokładnie - wszystkiego nie jesteśmy chyba w stanie eliminować, ale skoro możemy choć jakąś część, to czemu nie? ja akurat w pierwszej kolejności stawiam na jedzenie, bo to bezpośrednio dotyczy zdrowia; na wielorazowe chyba jednak nie przejdę;
 
a propos pilotów...
Hania namiętnie rzuca pilotami więc daliśmy jej zepsutego... Ale zepsuty nie lata tak fajnie więc go ignoruje i nadal chce się bawić sprawnymi. Dzieci to wiedzą co jest podpuchą a co nie :)
 
Co do zagrożeń - to tak jak piszecie nie da rady wszystkiego wyeliminować. My mamy w rodzinie lekarkę i ona ostatnio nam "sprzedała" info z jakiegoś sympozjum dotyczącego tego skąd u mężczyzn tyle problemów z płodnością i.... według tej teorii powodem są tabletki antykoncepcyjne! Tak duża ilośc kobiet przyjmuje sztuczne estrogeny, które (co jest jak najbardziej normalne) sa wydalane przez nas np. z potem, że ilość estrogenów w "powietrzu" jest tak duża, że zaczyna to powodować jakieś populacyjne zmiany, mężczyźni mimowolnie po prostu dostają jakies minimalne dawki estrogenów i stąd problemy z płodnością czy takie ogólne zniewieścienie....ale tak dokładnie to już nie pamiętam argumentacji, więc mogłam namotać - ale na pewno było coś o tabletkach ;)....
 
Ostatnia edycja:
właśnie napisałam przydługawego posta, ale był tak obrzydliwie nieekologiczny że wolałam go skasować żeby się nie narazić ;-) ;-) :-D :-D :-D

Co do pilotów to raczej nie znam dziecka które zepsutym się będzie bawić ;-) bo co to za frajda jak się bierze pilot i mama/tata nie wyrywa go z rąk?? I jeszcze pozwala nim rzucać o podłogę - w ogóle bez sensu ;-) :-D
 
Jejku no !!trudno się nie zgodzić z tym co piszecie!! umiar,umiar. Ej Madzia spoko. Ja to nie jestem jakąś eko fanatyczką! Mnie tylko przeraża to co czytam i im więcej czytam tym bardziej przekonuje się,że jest dokładnie tak jak piszecie. Nie da się obronić przed wszystkim. Zainteresowałam sie tymi pieluchami wielorazowymi..No i powiem Wam ,ze sztuka wychodzi tak 100zl,a trzeba ich mieć z 15-20sztuk w zależności id rodzaju i wieku dziecka. do tego trzeba miec specjalny detergent do ich prania( zeby jak juz tyle kasy sie wydalo,nie zniszczyć ich!). POza tym trzeba pamietać o dodatkowym praniu. W sumie droga impreza( przynajmniej w naszych polskich warunkach!). Natka na pieluchach będzie jeszcze rok,tak więc w naszym przypadku to po prostu się nie kalkuluje!! i to nawet uzywajac Pampersy( my kupujemy w makro po ok 40zl te wielkie paki). Co innego jak się ktoś decyduje od początku na wielorazóki,wtedy to wychodzi znacznie taniej no i modnie EKO:):)

Spoko...ale was zanudziłam

Buziolce kochane Mamusie
 
reklama
Natt, nie zgodze się z tobą, pieluchy kosztują od 25 zł, pierze się je w zwykłym proszku, do pralki zwykle wrzuca się ze zwykłym praniem, chyba że chcesz zbierać przez kilka dni, a dziecko uczy się sikać do nocnika prze 2 rokiem życia, więc mniej sika każdego dnia. Ja mam ostatnio do prania 1 pieluchę na dzień. Kolejny plus, pieluchy przechodzą na młodsze rodzeństwo.
http://allegro.pl/pieluszki-wielorazowe-fashion-baby-rewelacja-i1285363140.html
http://allegro.pl/pieluchy-pieluszki-wielorazowe-minkee-i1291287631.html
Do tych nie trzeba otulaczy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry