reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Prezenty dla naszych dzieciaczków:)

Dziewczyny który prezent na roczek polecacie bardziej?
Mam do wyboru krzesełko uczydełko albo taki skoczek FISHER PRICE K0317 SKOCZEK HIP HOP ZEBRA RODEO (1173841232) - Aukcje internetowe Allegro
Z tym że krzesełko kupowałabym używane, a skoczek miałabym nowy sprowadzony z Anglii.....

Proponuje oby dwa :)) Obie zabawki sa super jedna juz mamy nad druga myślimy moze na gwiazdke:))Ale krzesełko moge z czystym sumieniem polecic. Wg mnie krzesłko jest bardziej uczace edukacyjne, a Zebra bardziej do ćwiczeń aktywnej zabawy, może pomyśl co Jasiek lubi bardziej..Acha zebra jest do 19kg nie wiem czy starsza siostra nie bedzie chciala tez poskakać a zebra moze nie wytrzymać zalezy ile wazy Julinka
 
reklama
krzesełko mogę polecić z czystym sumieniem Oliwia je uwielbia i większości dzieciom się podoba
co do skoczka niestety nie miałyśmy przyjemości zobaczenia, bo brak go w sklepie i się nie zdecydowałam na kupno
 
Dzięki dziewczyny :-)
Ja na krzesełko choruję już od dawna, właśnie dlatego że ma tyle opcji edukacyjnych i dla Jasia i dla Juli byłaby radocha....
A mamy tu taki sklep z towarem powystawowym z Anglii i Niemiec i dziś zobaczyłam tę zebrę, jest za 130 zł....
Pokazywała mi babka jak to działa i strasznie się podobała dzieciakom, dzięki Kasia za info do ilu to jest wagowo bo nigdzie nie mogłam znaleźć. Moja Jula jest drobna 15 kilo waży więc spokojnie by mogła się na tym pobujać...
I nie wiem czy nie polecę po tę zebrę jutro a krzesełko najwyżej w późniejszym terminie, jak będą pieniądze....
 
Pisałam już zebre ma znajoma i starasznie skrzypi po jakimś czasie użytkowania.Ale jak to nie przeszkadza to czemu nie.Ja zamast tego kupiłam łosia na biegunach bedzie sie bujała w zimowe wieczory :-)
Krzesełko mam w szafie ,czeka na Alki roczek :-D
 
Izabela, będziecie z Mają zadowolone z rowerka- dzisiaj na spacerze poznaliśmy z Tomkiem małą Lenkę i jej mamę, szczęsliwe posiadaczki wersji zielonej Smarta. No naprawdę fajny pojazd; jeździ cichutko, super się nim kieruje, siedzisko wydaje się być wygodne, no i porządne zabezpieczenia- dzieć sam z niego nie zwieje :)fajny, fajny. tylko cena nie bardzo :baffled:
 
kostka powinna przyjść po niedzieli, więc zobaczę co Majka na nią powie :-D
a cena rowerka powala, ale dokładają się do niego dziadkowie i chrzestna, więc nie będzie nas tak dużo kosztował :tak: a ten kolor zielony to nie jest taki rażący jak na zdjęciach? :eek:
 
reklama
a ten kolor zielony to nie jest taki rażący jak na zdjęciach? :eek:

Iza, spokojny zielony to to napewno nie jest :-):-p nie sugeruj się 1wszym, przekłamanym na max'a zdjęciem z aukcji, bo to mega żarówa :baffled:, ale to całkiem na dole już prędzej oddaje rzeczywistą barwę. No jak dla mnie fajny kolor, tylko jednego bym sie obawiała wychodząc na spacer z takim oczojebnym bike'iem :-p a no, że nas wszelkie fruwające dziadostwo obsiądzie brrr :szok::baffled: i pytałam nawet, jak sobie z tym radzą, to usłyszałam, ze nic ich nie oblega, i nie maja z tym żadnego kłopota :-) o, i na wsi mieszkaja, więc skoro ich nic nie zeżarło, to chyba prawda :-p:-)
a ta biedrona też fajna ;-)
 
Do góry