reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Prawa mam - przepisy

reklama
Wracam i potwierdzam - 20 tygodni przy jednym dziecku (nieważne, czy pierwsze czy kolejne w rodzinie i nieważne, czy urodzimy w grudniu czy w styczniu). Ustawa obecnie przeszła przez senat i czeka na biurku prezydenta szanownego kaczora na podpis.

Niestety, nie ma czegoś takiego, jak 22 tygodnie... MamaOlafa - Tobie też będzie przysługiwać 20 tygodni. Więcej jest tylko na bliźnięta, trojaczki itp...

Przy okazji dla wątpiących, bo gdzieś się ten wątek przewinął w innym temacie - nas jeszcze nie obejmie obowiązek dokumentowania opieki medycznej w celu otrzymania becikowego - ten warunek wchodzi dopiero od listopada 2009. My dostaniemy becikowe za sam fakt zgłoszenia się po nie :-)
 
Melulu - nie wiem czy sprawa była omawiana. Jak wygląda sytuacja pracujących Tatusiów w momencie kiedy rodzi się dziecko. Ile dni urlopu im przysługuje po porodzie dziecka? Czy w ogóle? Istnieje jakieś ogólne zarządzenie w tej sprawie czy jest to kwestia pracodawcy?
 
Melulu - nie wiem czy sprawa była omawiana. Jak wygląda sytuacja pracujących Tatusiów w momencie kiedy rodzi się dziecko. Ile dni urlopu im przysługuje po porodzie dziecka? Czy w ogóle? Istnieje jakieś ogólne zarządzenie w tej sprawie czy jest to kwestia pracodawcy?
Na pewno tatusiowi przysługują dwa dni tzw. urlopu okolicznościowego. To jest normalny dodatkowy urlop, potwierdza się go przynosząc akt urodzenia. Nie ma regulacji, w jakim terminie tatuś musi go wykorzystać (w szczególności nie ma obowiązku w dniu porodu), ale zwyczajowo przyjmuje się, że w jakimś rozsądnym. Pracodawca nie może jednak odmówić tego urlopu, jeśli np. miesiąc po porodzie tatuś powie, że musi wziąć dzień wolny, bo idzie do urzędu odebrać numer PESEL dziecka, bo "okoliczność" łażenia po urzędach jest ściśle związana z faktem urodzenia dzidziusia :-)

Do tego osoby, posiadające dzieci do lat 14, mają prawo do dwóch dni dodatkowego urlopu tzw. opieki nad dzieckiem. Te dwa dni może wykorzystać mama lub tata, albo mogą się podzielić po jednym dniu każde. Są to dwa dni niezależnie od liczby dzieci. Należą się one w każdym roku kalendarzowym i przepadają z końcem roku. Nie trzeba się tłumaczyć pracodawcy, na co je bierzemy. Więc jeśli któraś z nas urodzi w grudniu, to tatuś może sobie wziąć te dwa dni w okresie świąteczno-sylwestrowym, byle do końca roku.

Poza tym czasem może się udać otrzymanie dla tatusia zwolnienia lekarskiego na opiekę nad żoną. Niektóre osoby z tego forum dostały takie zwolnienie, chociaż to już bardzo zależy od lekarza. Niestety w większości przypadków ZUS ściga lekarzy za wystawianie takich zwolnień, bo skoro szpital wypuścił mamę do domu, to znaczy, że jest ona zdolna do samodzielnego zajęcia się sobą i dzieckiem, a dawanie zwolnienia dla tatusia jest traktowane jako wyłudzanie zasiłku. Na pewno łatwiej dostać takie zwolnienie po cesarce, niż po porodzie naturalnym, ale i tu lekarz może go nie wystawić, jeśli boi się ZUSu. Ale nie szkodzi zapytać. Zwolnienie takie jest płatne 80% i przysługuje max przez 14 dni w ciągu roku.

Więcej ustawowych przywilejów już nie ma. Dodatkowy urlop tacierzyński zgodnie z nowelizacją kodeksu pracy wejdzie dopiero od 2010 r. Warto jednak przyjrzeć się w firmie męża (jeśli są): układom zbiorowym, regulaminowi funduszu socjalnego oraz zasadom ubezpieczenia grupowego. W układzie może być zagwarantowany jakiś dodatkowy urlop dla tatusia, w funduszu może być zapisane prawo do jakiejś zapomogi lub prezentu, a ubezpieczenie pracownicze, jeśli jest w rozbudowanej wersji, może przewidywać wypłatę z tytułu narodzin dziecka pracownika :-) Te ostatnie wewnątrzfirmowe dokumenty warto sprawdzić również w firmie u mamusi :-)
 
niezły wątek~~:-D:-D przeczytałam cały:-D dowiedziałam sie maseeee rzeczy.
Melulu pytanie do Ciebie:tak:
Jestem zatrudniona w firmie X ale tak naprawde pracowałam dla odrebnej jakby firmy która nie miała jeszcze własnej jednostki prawnej (umowa z firma X, a firma Y to tylko jakby był jeszcze odrębny dział). Ta firma dla której pracuje Y odłącza się od firmy X.
W związku z tym pytanie jest takie czy firma która już powstanie Y moze mi kazać podpisać z nimi umowę a z X wypowiedzieć? Albo czy może to zrobić po macierzyńskim? pracuje na systemie prowizyjnym, wiec moje pensje były z premiamii, ale gdyby przejeła mnie firma Y to wtedy miałabym tylko łysą podstawę, bo przecież w firmie Y nie będę miała wykazanych tych wyższych dochodów które teraz otrzymuje. Matko zakręciłam strasznie ale mam nadzieje ze zrozumiesz o co mi chodzi. Innych pracowników firma Y przejmuje na mocy jakichś porozumień zmieniających od tej pierwszej firmy ale mnie chyba nie mogą zmienic??


A mi nadal ZUS kazał przesłać papiery do zaświadczenia rehabilitacyjnego :( wiec wysłałam ..powiedzieli ze na dzień dzisiejszy nie mają żadnych wytycznych.. Porażka na maksa.. Koleżance w urzędzie powiedzieli aby nie wysyłała już im papierów bo tylko im roboty narobi na nowy rok a nowelizacja bedzie....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jestem zatrudniona w firmie X ale tak naprawde pracowałam dla odrebnej jakby firmy która nie miała jeszcze własnej jednostki prawnej (umowa z firma X, a firma Y to tylko jakby był jeszcze odrębny dział). Ta firma dla której pracuje Y odłącza się od firmy X.(...)
Wszystko zależy od tego, w jaki sposób prawnie firma Y się odłącza. Wg mnie powinno to być rozwiązane w trybie art. 23(1) kodeksu pracy, czyli przejścia części zakładu pracy na nowego pracodawcę. W takiej sytuacji w ogóle nie potrzeba dawać pracownikom nowych umów (nie ma wypowiedzeń), a nowy pracodawca z automatu wchodzi na miejsce starego. Nic poza tym się nie zmienia dla pracowników, warunki pracy i płacy zostają takie same. Właściwie dla pracowników zmienia się w tym momencie tylko nazwa podmiotu, dla jakiego pracują. W praktyce może to wyglądać tak, że np. wszelkie zaświadczenia o zatrudnieniu będą mieli podbite już pieczątką nowej firmy (ale dane będą o całym okresie zatrudnienia od początku pracy w firmie X) i ewentualnie obok pieczątki będzie adnotacja "zmiana nazwy firmy od dnia..." albo "wyodrębnienie nowego podmiotu gosp. od dnia..." albo coś takiego. Pracownicy muszą zostać powiadomieni o zmianie i mają prawo złożyć z tego powodu wypowiedzenia, gdyby mieli taką ochotę. Pracodawca nie ma prawa pod takim pretekstem kogokolwiek zwolnić.

Jeśli Twoja firma właśnie tak rozwiązała kwestię przejścia, to mogą to zrobić również w trakcie Twojego zwolnienia czy macierzyńskiego, bo jest to pełna kontynuacja warunków zatrudnienia. Zasiłek dostaniesz identyczny, jak wyliczony w starej firmie i poprzednie dochody będą Ci się wliczać do średniej. Jeśli przyjęli inną opcję prawną, to w zależności od szczegółów sytuacji i inwencji prawników jest to mniej lub bardziej nielegalne, a tutaj już nie jestem w stanie Ci powiedzieć, co firma może wymyśleć i jak prawnicy ją w razie czego wybronią przed sądem.


A mi nadal ZUS kazał przesłać papiery do zaświadczenia rehabilitacyjnego :(
Nowelizacja została podpisana przez prezydenta z datą wejścia w życie od 1.01.2009, jak to potwierdziłam przed świętami. Na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze w Internecie informacji o publikacji w Dzienniku Ustaw (są już zeskanowane dzienniki do 30.12.2008 włącznie i w nich nie była opublikowana, może w Dz.U. z 31.12.2008 będzie).
 
Do góry