Jaaga jestem pod wielkim wrazeniem totalnej glupoty twojego meza....brak slow na faceta...tekst z zauroczeniem powala ...wez sie ostro za niego ....ja juz bym tego tak spokojnie tej dziewuszce nie darowala...dala bym jej i jemu do wiwatu az by mu sie odechcialo na reszte zycia ....az ci bidulko nasza wspolczuje i sciskam
reklama
jaaga- postaw chłopa do pionu...teraz zauroczenie,a za pół roku... co skoczy sobie w bok,żeby sie dowartościować... mnie też wkurzylo jego zachowanie...ty w domu z dzieckiem, a jemu się romansików zachciało... jaaguś opierdol go równo
i teraz to on powienien na kolanach prosic cię o wybaczenie!!!
i teraz to on powienien na kolanach prosic cię o wybaczenie!!!
Jaaguś ja Cię doskonale rozumiem:-( zgadzam się z Ewą - opierdol go zdrowo i daj mu w kość, nie wiem niech sprzata, gotuje, prasuje i nie wiem, co kolwiek!!! potraktuj go z grubej rury! Ja tego nie rozumiem jak oni tak mogą? maja kochajace żony, cudowne dzieciaczki i co mało??? ku*** romansów się im chce!!! ja zaraz po powrocie na uczelnie zamierzam się słono odpłacić! (oczywiście nie bede go zdradzać ale może cos upozoruje ) niech wie jak ja się czułam
mój chłop swoje zachowanie wyłumaczył, że to hormony... skoro on sie nie mógł upilnować w domu przy rodzicach to co on robi jak jest na uczelni?!?! ja bym najchetniej ukręciła mu .... ja pierdziele Ci faceci zamiast mózgu tam siano mają chyba...!!!! potem mi powiedział że ona sie mu od początku podobała (to ja pytam po jakiego h** ze mną był tyle czasu?! )
Cytat:
Napisał ollesia
Az chyba swojego chlopa opieprze, na wszelki wypadek!!!
a co do profilaktyki to oczywiście wdrożę w życie
mój chłop swoje zachowanie wyłumaczył, że to hormony... skoro on sie nie mógł upilnować w domu przy rodzicach to co on robi jak jest na uczelni?!?! ja bym najchetniej ukręciła mu .... ja pierdziele Ci faceci zamiast mózgu tam siano mają chyba...!!!! potem mi powiedział że ona sie mu od początku podobała (to ja pytam po jakiego h** ze mną był tyle czasu?! )
Cytat:
Napisał ollesia
Az chyba swojego chlopa opieprze, na wszelki wypadek!!!
a co do profilaktyki to oczywiście wdrożę w życie
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Jaaga, az i mnie zatkalo... Ile ten chlop ma lat?? Zauroczenie, ja pier.dole, normalnie szlag trafia jak sie czyta lub slyszy cos takiego. Sieczka zamiast mozgu czy co?? Obij chlopu ryja, to sie opamieta... Wrr, az mnie tez wkurw wzial, normalnie cholernie Ci wspolczuje, i mam nadzieje, ze to szybko minie.
Aguska, hormony?? Tez se znalazl wytlumaczenie... Naprawde podziwiam, ze mu wybaczylas...
Aguska, hormony?? Tez se znalazl wytlumaczenie... Naprawde podziwiam, ze mu wybaczylas...
Jaaga pier.dolnij go ode mnie no k... wymówka z kosmosu brak mi słów, dziewczyny już wszystko napisały, trza nim potrzasnąc i to bardzo żeby klocuszki w mózgu(choc powatpiewam że go posiada) mu się poukładały, a ta pindą też się trza zająć co ona sobie k... wyobraża. No łapy opadaja, gdzie te chłopy maja rozum, k! w gaciach bo innego wytłumaczenia nie ma
dowartościował się ja pierd... a ty i Hania to co małoniech cie po tyłku całuje że jeszcze go nie ubiłas i błaga o wybaczenie
a tak w ogóle to już to się ciągnie pare dni a on jeszcze nic nie zrobił
Jaaguś ściskam mocno i mam nadzieje że się ocknie ten twój chłop , życze ci dużo szczęścia kochana
dowartościował się ja pierd... a ty i Hania to co małoniech cie po tyłku całuje że jeszcze go nie ubiłas i błaga o wybaczenie
a tak w ogóle to już to się ciągnie pare dni a on jeszcze nic nie zrobił
Jaaguś ściskam mocno i mam nadzieje że się ocknie ten twój chłop , życze ci dużo szczęścia kochana
Zauroczył, bencwał jeden .... "Uroczyć" to się można w przedszkolu a nie jak się śliczną żonę i cudowną córkę Hanie. Ty go postaw to pionu co by mu się odechciało zachodów słońca z lakąś lalunia. A tą zołzowatą babę pogoń gdzie pieprz rośnie.
Mocno sciskam i trzymam kciuki.
Mocno sciskam i trzymam kciuki.
aga31
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2005
- Postów
- 2 350
o żesz qrwa.no to dobre ,zauroczył............... to z hormonami też mi sie podoba. może miał zespół napięcia przedm...Jutro M. idzie wreszcie to roboty to nasmaruję wam co on robił w niedzielę jak mnie nie było cały dzien. też sie wkurzyć można.
reklama
Kurcze jak czytam ten Wasz wątek, to normalnie krew mi sie w żyłach gotuje , ja pierdzielę, co za palanty chodzą po tym świecie, słów brak, ręce opadają :-(
Ja też swojego mam na oku, tzn. telefon to ma regularnie sprawdzany, e-maile też;-). Ale On nigdzie nie łazi, po pracy jest zaraz w domu, z koleżkami na piwko nie chodzi, a w ogóle kolegów za wielu nie ma, bo jak wrócił po studiach do domu, to kontakty dawne sie pourywały. Nie nawiązuje łatwo kontaktów z ludźmi a tym bardziej z kobietami;-) , więc jestem spokojna, choć czujna Poza tym jak byłam jeszcze w ciąży, a On jeździł na dyskoteki (dorabia na dysce w weekendy, ale ja też am pracowałam wiec teren mam obczajony i ludzi też-dobrzy przyjaciele by donieśi jakby coś;-) ), to pytam go czy tam jakiejś cizi sobie nie wyrwie bo ja taka ostatnimi czasy(tzn. z brzuchem;-) )niezbyt atrakcyjna jestem a On mi odpisał smsa(mam go do dziś w telefonie ): "Zawsze będę kochał swoje słońce bo Dziubuś -czyli ja :-) -jest żona moja i mój najlepszy kumpel.Musiałem o Dziuba tyle walczyć to nie po to żeby teraz za ku***mi ciekać.Kocham Cię.":-) A jak się mała urodziła(był przy porodzie), to taki jest już w nas zakochany, że ja normalnie aż w szoku jestem bo nie myslałam, że aż tak go weźmie.
Ale oczywiście strzeżnego Pan Bóg strzeże;-) , no i profilaktyka musi być.
Ja też swojego mam na oku, tzn. telefon to ma regularnie sprawdzany, e-maile też;-). Ale On nigdzie nie łazi, po pracy jest zaraz w domu, z koleżkami na piwko nie chodzi, a w ogóle kolegów za wielu nie ma, bo jak wrócił po studiach do domu, to kontakty dawne sie pourywały. Nie nawiązuje łatwo kontaktów z ludźmi a tym bardziej z kobietami;-) , więc jestem spokojna, choć czujna Poza tym jak byłam jeszcze w ciąży, a On jeździł na dyskoteki (dorabia na dysce w weekendy, ale ja też am pracowałam wiec teren mam obczajony i ludzi też-dobrzy przyjaciele by donieśi jakby coś;-) ), to pytam go czy tam jakiejś cizi sobie nie wyrwie bo ja taka ostatnimi czasy(tzn. z brzuchem;-) )niezbyt atrakcyjna jestem a On mi odpisał smsa(mam go do dziś w telefonie ): "Zawsze będę kochał swoje słońce bo Dziubuś -czyli ja :-) -jest żona moja i mój najlepszy kumpel.Musiałem o Dziuba tyle walczyć to nie po to żeby teraz za ku***mi ciekać.Kocham Cię.":-) A jak się mała urodziła(był przy porodzie), to taki jest już w nas zakochany, że ja normalnie aż w szoku jestem bo nie myslałam, że aż tak go weźmie.
Ale oczywiście strzeżnego Pan Bóg strzeże;-) , no i profilaktyka musi być.
Podziel się: