reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Praca, studia i mezowie ;)... Lubimy, czy nie?? Narzekania i zachwyty :)

Jaaga, faceci to jakies chore istoty!
Uwielbiam takie "kolezanki"! Co za skurwysynstwo za przeproszeniem - jak tak w ogole mozna??!!
Ja tez mialam kilka mies. temu sytuacje, ze przez przypadek natknelam sie w necie na fotke T. z jakas blondi w uscisku (data:1 wrzesnia 2006!!!) z podpisem "T. i jego nowa dziewczyna?". Myslalam, ze mnie szlag trafi, a T. byl akurat na obozie, wiec mu wyslalam adres strony i nic wiecej, a ten kutas mi odp. ze wielkie rzeczy, to tylko kolezanka.
Tez nie lubie wpieprzac sie komus do telefonu, bo sama bym tego nie chciala, ale tel. T. od czasu do czasu przegladam, ale na szczescie jeszcze nie znalazlam zadnego podejrzanego smsa (chyab jest przezorny i wszystko kasuje).
Jaaga, pilnuj tego numeru tej pindy! Zawsze mozesz do niej napisac! Ja sie kiedys (jakies 1.5 roku temu, jeszcze nie bylamw ciazy) niezle wkurwilam na T. bo dostal jakiegos smsa od jakiejs pindy, wiec ja jej z mojego odpisalam (sam mi kazal), a ta mi odp. "To ty jestes ta bruneta z agencji?" . No myslalam, ze mnie ch...j strzeli!
W sumie takich historii moglabym wymieniac pelno...Ech Ci faceci!
 
reklama
JAAGA pilnuj chłopa pilnuj!!!!!

ja nie pilnowałam (bo w szpitalu leżałam dwa miechy przed urodzeniem Filipka) no i co zrobił ?? zabawiał sie dobrze,a z kim?? z moją SIOSTRĄ !!!! uwierzycie:wściekła/y: :wściekła/y: ?!?! niby tylko tak niewinnie chodzili na spacery... teraz nie dawno wyszło...mój "kochany" mąż jak mnie nie było to macał sobie moją sis...Tylko ***** dlaczego aż do teraz....??byłam już w domu a ten d**** przy nadarzającej okazji macał sobie ją....rozumiecie to???!?!?!:wściekła/y: :wściekła/y: przyłapałam go u rodziców w domu!!! wyobrażacie sobie jak ten s******n mógł to robić nie dość że mógł któryś z rodziców w każdej chwili wejść to ja przecież byłam w drugim pokoju!!!! to co Wam mówiłam że w rodzinie sie powaliło.... to własnie o to chodziło!!!:-(
ja mu niby wybaczyłam ale do dziś nie wiem czy dobrze robie:-( :-(
a co do komórki to regularnie jest sprawdzana...
Ci faceci to mózgu nie mają ani grama!!!!!
powiedzcie mi czy on może się zmienić???!!!no historia jak z jakiejś durnowatej wenezuelskiej telenoweli:(:(:(:(:(
 
jaaguś...mam nadzieję,że na spokojnie sobie wyjaśnicie całą ta sytuacje... a narazie trzymaj się...

i uważam,że sprawdzanie komórki nie powinno powodowac u facetów wzburzenia... pod warunkiem,ze oczywiście na sumieniu nic nic nie mają...

co racja to racja- facetów to trzeba jak małych dzieci pilnować....
 
aguśka- szok:szok::szok::szok::szok:

naprawdę nie wiem co w takiej sytuacji napisać...

dla dobra dziecka wiele można wybaczyć...ale ja nie potrafiłabym sie odnaleźć w takiej sytacji...
nie wybaczyłabym ani siostrze, ani facetowi...

aguśka - trzymaj się dzielnie... pamiętaj masz filipka!!!
 
JAAGA hmmm, nie wiem co poradzić, nigdy nie byłam w takiej sytuacji.
Sz ma koleżanki, ale w Krakowie. czasami do siebie piszą, telefonują, gadają na gg, jak Sz jest w Krakowie to się z nimi spotyka, zwłaszcza z jedną. nie raz mnie chciał ze sobą zabrać, ale akurat w ciąży byłam, źle się czułam to nie poszłam, o co teściowa żal miała, że niby nie pilnuję męża ;-) ale ja akurat wiem, że Sz jest monogamistą. a nawet jak go jakaś obca kobiałka na gg zaczepi i nawet sobie z nią poflirtuje to też nic z tego nie będzie. ja po prostu mu ufam i go nie sprawdzam. ale też nigdy mi nie dał powodu do tego by to robić.

Aguska masz rację, mąż to skurw**ysyn. ale ja zauważam też to, że on nie był sam. i uważam, że równie skurwysyńsko zachowała się Twoja siostra :wściekła/y: to ona nie wiedziała, że to Twój mąż, że jesteś w ciąży, że będziecie mieć dziecko? tego nie jestem w stanie zrozumieć tak samo jak zdrady męża. i dla niej też nie ma usprawiedliwienia.
współczuję.,.. nie chciałabym się nigdy w życiu znaleźć w takiej sytuacji. obawiam się, że trudno by mi było zaufać zarówno mężowi jak i siostrze.
 
Jaaga, no kurcze, nie dziwie sie, ze sie wscieklas, ja bym chyba nie czekala tylko od razu buym tej pindzie wyslal takiego smsa zeby jej w piety poszlo, co za gnojstwo, zeby do zonatych facetow sie przypieprzac :wściekła/y:
Aguska, ten twoj to tez kawal drania, nie wiem, czy potrafilabym wybaczyc na Twoim miejscu, chociaz faceci to taki glupi narod ze czasami sperma na mozg sie im rzuca, ale siostrze to na Twoim miejscu bym chyba do dupy nakopala, swinstwo swinstwem, ale jak mozna cos takiego wlasnej siostrze zrobic :-( Wspolczuje Wam i mam nadzieje, ze jakos to wszystko pozytywnie sie ulozy...

Ja mojemu telefonu nie sprawdzam... Za czesto ;-) ale nigdy nic podejrzanego nie znajduje. Ma kolezanki, ale wszystkie dobrze znam i mam nadzieje, ze nic sie nie dzieje za moimi plecami, bo nie wiem jak bym to przezyla - moj poprzedni mi rogi doprawial i bardzo mnie to zabolalo jak juz sie dowiedzialam, wtedy niby wybaczylam i przyjelam go z powrotem, ale nie umialam zapomniec i z naszego zycia zrobilam pieklo (pewnie dlatego, ze z tamta pinda kontakt utrzymywal i pisal jej jaka to ja jestem zla i ze ja kocha...). Dlugo nie potrafilam mojemu obecnemu mezowi zaufac przez to co bylo kiedys z tamtym facetem, az w koncu mielismy powazna rozmowe i od tej pory jest zupelnie inaczej. Ale tez sie zdarzylo pare sytuacji niefajnych - fakt, ze i ja nie bylam aniolkiem, bo byl okres ze mialam dwoch facetow, jakis miesiac - mojego obecnego meza i takiego jednego kolesia, probowalam sie z Grzeskiem rozstac, bo nie bylismy szczesliwi, a tamtemu bardzo na mnie zalezalo (potem jeszcze dwa lata probowal mimo wszystko, ale ja trzymalam sie raz podjetej decyzji) ale Grzesiek nie pozwalal mi odejsc az w koncu rozstalam sie z tamtym drugim. Mysle, ze on wiedzial, co sie swieci i robil wszystko zeby mnie zatrzymac przy sobie - dopiero wtedy sie przekonalam, ze naprawde mu zalezy na mnie i znowu sie w nim zakochalam. I tak naprawde od tamtej pory nasz zwiazek sie zaczal normalnie rozwijac, ale to byl chyba najciezszy okres w moim zyciu. Ale mnie wzielo na szczerosc...
 
Aguska, Leyna ma racje! Twoj maz to skur..... jakich malo, ale siostra tez nie jest lepsza... Jak oni mogli Ci cos takiego zrobic?!!!

T. jaki jest taki jest, ale wiem, ze mojej siostry by nie tknal. Tak samo moja siostra nigdy na T. nie patrzylaby w kategoriach "faceta do wziecia".

Ja bym pewnie wybaczyla, ale na pewno nie zapomniala i ani do jednego ani do drugiego nie miala juz zaufania...
 
Losie... Ale sie narobilo... :-(

JAAGA, pilnuj chlopa! Co oni maja zamiast mozgow, to ja naprawde nie wiem... Ja pare razy (jeszcze dlugo przed slubem) zrobilam afere z niczego i teraz jest OK. ;-) Najwazniejsze, zeby maz zrozumial, ze boli Cie takie jego zachowanie.

Aguska, brak mi slow... Trudno jest zaufac po czyms takim. Zycze z caego serca, zeby Wam sie ulozylo!
 
:no: Jaaga - no cholernie przykro , ze tak sie stalo, takie gierki moga duzo bolu sprawic .mysle jednak , ze twoj chlop to rozumny czlek i przestanie i , ze wogole bedzie juz dobrze

Aguska - :szok: siostra , ja bym nie wybaczyla siostrze ....to okropne....trzymaj sie dzielnie , jestem z toba
 
reklama
Kurna no łapy mi opadły dopiero teraz doczytałam o co biega:szok::szok::szok:

Jaaga pilnuj chłopa bo to głupie przecież i wiadomo ze ten podgatunek czasami nie tą głowa myśli niż trza:no:

Aguska chłop to chłop i czasami nie nie warto roztrząsać po co coś robi i dlaczego... ale żeby siostra:szok::szok::szok: trzymaj sie dzielnie kochana , jesteśmy z Tobą:tak:
 
Do góry