reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Praca, studia i mezowie ;)... Lubimy, czy nie?? Narzekania i zachwyty :)

reklama
Jaaga pozostaje trzymac kciuki za obronę :) Tobie Sandra też będę trzymać :) Zuch dziewczyny jesteście, że się z tym uporałyscie.
 
Dzieki :)
Jade pozniej do szkoly pozalatwiac wszystko, ale tak mi sie nie chce, ze szkoda gadac...:) I tak pogoda...Znowu deszcz...
 
Mnie też lenistwo dziś od rana ogarnęło... :( Pogoda do d... i nic mi się nie chce, a muszę umyć dziś lodówke i ugotować obiad... ::)

Za to mój P. jest niesamowity i po raz kolejny odwalił numer pt. "PIT". Ja swoje zeznanie podatkowe wypełniłam (przy pomocy programu ściągniętego z internetu) miesiąc temu i wysłałam. Zaproponowalam wtedy P., że mu też mogę wypełnić, a on, że nie, bo musi znaleźć PIT od księgowej, a teraz mu się nie chce, a poza tym jeszcze ma mooorze czasu, czyli typowe męskie wytłumaczenia. Ostatnia kropla z tego morza prawie wyschła, więc wczoraj P. zabrał się za swój PIT. Pojechał do urzędu skarbowego po druki, wrócił do domu i okazało się, że nie wie, gdzie schował PIT od księgowej... (w zeszłym roku też zgubił; PIT znalazł się koło lipca włożony jako zakładka do Harrego Pottera; jakbym nie chciala sobie poczytać H.P., to pewnie do tej pory "skarb" zostałby nieodkryty... ;)). Szukaliśmy wczoraj do nocy, przekopaliśmy całe mieszkanie i nic, jak kamień w wodę. Dziś rano P. pojechał do księgowej po kopię, szczęśliwie udało mu się wypełnić zeznanie (tylko 1 raz się pomylił) i właśnie pojechał na pocztę nadać list polecony :D
Ustaliliśmy, że od dzisiaj wszystkie ważne dokumenty ja będę trzymać, bo z moją manią układania wszystkiego "tematycznie" jest dużą szansa, że już nic nie zginie, a przynajmniej bedzie ginęło rzadziej ;) (jakby nie daj boże P. się dobrał do mojej "dokumentacji" ;)) i w przyszłym roku (oraz w kolejnych) przy wypełnianiu PITów nie będzie takiej nerwówki :laugh: :laugh:

Pozdrawiam serdecznie ;D
 
No tak, faceci...:) Zawsze wiedza lepiej, a potem i tak okazuje sie ze racji nie mieli :) Dobrze, ze Twoj P. ma kogos takiego jak Ty, wiec mysle, ze teraz nie bedzie juz takiej nerwowki :)
Ja spadam do szkoly, ale tam mi sie nie chce dupska podnosic, ze szkoda gadac. Taka lozkowa pogoda, a ja musze na uczelnie...okropnosc...Mam nadzieje, ze szybko sie z tym uwine :)
Pozdrawiam
 
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( a umnie się zaczął remoncik :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Na chwilunie tylko wpadłam żeby zobaczyc co u was i zaraz uciekam, jak na złość pogoda deszczowa wiec ściany nie będą chciały schnąć :mad:
I okazało sie że trzeba drapac ściany(a nie powinno sie bo dopiero raz było malowane) bo "fachowcy" podczas remontu (3lata temu)źle gładz położyli , później nie zagruntowali i teraz po umyciu ścian wszystko płatami odchodzi :mad: no tylko siąść i płakać :( wiec sie okazała że niewinne malowanie które miało miec swój koniec w środe, przedłuży sie i trudno określić do kiedy :(
Więc kobietki, wszystkiego co najlepsze ,miłego długiego weekendu i do zobaczyska(nie wiem kiedy).
Wpadne do was po remonciku :)
 
Mada, powodzenia w remontowaniu mieszkania! Dacie rade! Przynajmniej jak zrobicie teraz porzadnie to bedzie juz na lata!

A ja jestem szczesliwa, bo moja promotorka zatwierdzila mi prace i 17-go mam obrone :) Musze teraz tylko zrobic kilka kopii, nagrac na plytke, zaplacic 75 zl w dziekanacie niby za oprawe ;) i 17-go stawic sie na obronie! :)

Ide spac, bo jutro czeka mnie caly dzien w pracy.

pozdrawiam i sciskam
 
reklama
Ale ci dobrze Sandra ja tez składałam prace 29 kwietnia a obrone mi wyznaczyli dopiero na 6 czerwca..takze jeszcze mam sporo czasu zeby nauczyc tego i tamtego..boje sie troche bo mam okropną promotorke..
 
Do góry