reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pozytywny test ciążowy.

Dziewczyny jesteście tutaj jeszcze?
Może która mi podpowie bo już odchodzę od zmysłów.
Dziesiaj mam już 47 dzień cyklu a mojej @ ani widu ani słychu.
Ogólnie to mam dość długie cykle.
Teraz planowo @ miałam dostać w 39 dniu cyklu, ale spoznia się już 8 dni.
Zrobiłam 5 testów. Każdy negatywny.
Oczywiście wszystkie po terminie spodziewanej @ i każdy z porannego moczu.
Jutro zrobię jeszcze jeden bo ostatni robiłam 1 kwietnia.
Jak myślicie te 5 testów mogło się mylić czy niekoniecznie.
 
reklama
Dziewczyny jesteście tutaj jeszcze?
Może która mi podpowie bo już odchodzę od zmysłów.
Dziesiaj mam już 47 dzień cyklu a mojej @ ani widu ani słychu.
Ogólnie to mam dość długie cykle.
Teraz planowo @ miałam dostać w 39 dniu cyklu, ale spoznia się już 8 dni.
Zrobiłam 5 testów. Każdy negatywny.
Oczywiście wszystkie po terminie spodziewanej @ i każdy z porannego moczu.
Jutro zrobię jeszcze jeden bo ostatni robiłam 1 kwietnia.
Jak myślicie te 5 testów mogło się mylić czy niekoniecznie.
Po prostu możesz mieć cykl bezowulacyjny... Ja zawsze mam cykle 30 dni, a ostatnio miałam 52 dni i musieli mi wywołać luteina. Testy były negatywne. Po prostu nie miałam owulacji...
 
Dzięki wielkie za odpowiedź. Jestem bardzo wdzięczna.
A czy możesz mi jeszcze powiedzieć czy konieczne będzie wywołanie luteiną? O czy to może być faktycznie cykl bezowulacyjny nawet jeśli miałam śluz płodny?
Jeszcze raz dziękuję. 😘
 
Dzięki wielkie za odpowiedź. Jestem bardzo wdzięczna.
A czy możesz mi jeszcze powiedzieć czy konieczne będzie wywołanie luteiną? O czy to może być faktycznie cykl bezowulacyjny nawet jeśli miałam śluz płodny?
Jeszcze raz dziękuję. 😘
Ja przy PCOS miałam wiecznie długie cykle, nawet 90 dniowe i niekoniecznie były one bezowulacyjne, po prostu owulacja się przesuwała. Na Twoim miejscu zrobiłabym jeszcze jeden test ale po kilku dniach o ile nie pojawi się miesiączka, lub udałabym się do lekarza, ale odradzam wywoływanie luteiną. Najlepiej znaleźć przyczynę Twojego problemu. Czasami zaburzenia wypływają ze złego stylu życia, złej diety, czy stresu i niekoniecznie trzeba wtedy ingerować lekami.
 
Ja przy PCOS miałam wiecznie długie cykle, nawet 90 dniowe i niekoniecznie były one bezowulacyjne, po prostu owulacja się przesuwała. Na Twoim miejscu zrobiłabym jeszcze jeden test ale po kilku dniach o ile nie pojawi się miesiączka, lub udałabym się do lekarza, ale odradzam wywoływanie luteiną. Najlepiej znaleźć przyczynę Twojego problemu. Czasami zaburzenia wypływają ze złego stylu życia, złej diety, czy stresu i niekoniecznie trzeba wtedy ingerować lekami.
Wczoraj zrobiłam test i wyszedł negatywny, a dokładnie wczoraj minęły 2 tygodnie od w ogóle ostatniego stosunku jaki miałam, bo aktualnie mój chłopak jest na kwarantannie i się nie widzimy.
Tylko wczoraj jak stanęłam przed lustem to zobaczyłam że wyszły mi żyłki na piersiach. Zawsze mam je widoczne ale teraz nachodzą mi az na brodawki.
Głupie to jest, bo się bardzo stresuje mimo, że nie mam powodów bo zawsze się zabezpieczamy i zawsze używamy prezerwatywy żadna nie pękła ani nic takiego, a po prostu teraz nie chcemy mieć dzidziusia z powodu moich problemów zdrowotnych.
Możliwe że ten stres przyczynił się do tego opóźnienia, ale czy to możliwe, żeby przez stres aż tak bardzo spóźnił?
Już sama nie wiem, pewnie zrobię jeszcze jeden ten test tak jak piszesz.
Ale tak na logikę, bo to z moich obliczeń byłby już 7 tydzień. Czy w 7 tygodniu testy nie wykryłyby już ciąży? Mam testy o czułości 20.
Przepraszam, że tak męcze ale nie mam żadnej osoby, od której mogłabym się dowiedzieć takich rzeczy więc piszę tutaj. 😘
 
Wczoraj zrobiłam test i wyszedł negatywny, a dokładnie wczoraj minęły 2 tygodnie od w ogóle ostatniego stosunku jaki miałam, bo aktualnie mój chłopak jest na kwarantannie i się nie widzimy.
Tylko wczoraj jak stanęłam przed lustem to zobaczyłam że wyszły mi żyłki na piersiach. Zawsze mam je widoczne ale teraz nachodzą mi az na brodawki.
Głupie to jest, bo się bardzo stresuje mimo, że nie mam powodów bo zawsze się zabezpieczamy i zawsze używamy prezerwatywy żadna nie pękła ani nic takiego, a po prostu teraz nie chcemy mieć dzidziusia z powodu moich problemów zdrowotnych.
Możliwe że ten stres przyczynił się do tego opóźnienia, ale czy to możliwe, żeby przez stres aż tak bardzo spóźnił?
Już sama nie wiem, pewnie zrobię jeszcze jeden ten test tak jak piszesz.
Ale tak na logikę, bo to z moich obliczeń byłby już 7 tydzień. Czy w 7 tygodniu testy nie wykryłyby już ciąży? Mam testy o czułości 20.
Przepraszam, że tak męcze ale nie mam żadnej osoby, od której mogłabym się dowiedzieć takich rzeczy więc piszę tutaj. 😘
2 tygodnie od ostatniego stosunku to test jest wiarygodny. Więc musisz trochę się wyluzować i czekać cierpliwie na okres.
 
Cześć, my właśnie rozpoczęliśmy starania, niestety mam problemy z hormonami, na razie dr zostawiła mi moje owulację bez wspomagania, chodziłam na monitoring i wyszło że owulację mialam piatek/sobota lub niedziela (możliwa owulacja 16,17,18lub19dc) (przytulanko było 14,16,17,19) , mam cykle 28-32 dniowe. Aktualnie jestem w 26dc robiłam dzisiaj test ale bielusieńki wyszedł ☹️ zazywam duphaston na podtrzymanie ciąży gdyby taka była i zalecenie mam od lekarza że mam brać do 32 dc. Który wypada w sobotę. I teraz mam pytanie czy brać dłużej do niedzieli i iść na betę w poniedziałek rano czy brać do soboty? Nie chciałabym też żeby przez to rozregulowały mi się cykle, zawsze miałam regularne. Nie wiem co robić :/ i nie wiem czy już beta by mi wyszła z krwi w poniedzialek? :/
 
Dzięki wielkie za odpowiedź. Jestem bardzo wdzięczna.
A czy możesz mi jeszcze powiedzieć czy konieczne będzie wywołanie luteiną? O czy to może być faktycznie cykl bezowulacyjny nawet jeśli miałam śluz płodny?
Jeszcze raz dziękuję. 😘
Nie zawsze trzeba wywoływać luteina :) u mnie po prostu trzeba było...
Czasem owulacja się przesuwa po prostu choćby właśnie od stresu czy problemów z hormonami i wtedy okres też będzie później.
W młodym wieku takie zawirowania są częste...
Możesz iść do ginekologa na USG i on oceni, kiedy była owulacja i czy wyglądasz jak przed miesiączką i zaraz będzie albo czy coś się dzieje innego niepokojącego.
W 7 tyg kreski miałabyś taaak grube i widoczne ;) że nie ma.kowy o pomyłce. Chyba, że owulacja się przesunęła i jestes w młodszej ciąży, wtedy teoretycznie mogłyby być jasne... ale 20 dni po stosunku raczej szansy na to nie ma. :) Albo jest znikoma.
 
Cześć, my właśnie rozpoczęliśmy starania, niestety mam problemy z hormonami, na razie dr zostawiła mi moje owulację bez wspomagania, chodziłam na monitoring i wyszło że owulację mialam piatek/sobota lub niedziela (możliwa owulacja 16,17,18lub19dc) (przytulanko było 14,16,17,19) , mam cykle 28-32 dniowe. Aktualnie jestem w 26dc robiłam dzisiaj test ale bielusieńki wyszedł ☹️ zazywam duphaston na podtrzymanie ciąży gdyby taka była i zalecenie mam od lekarza że mam brać do 32 dc. Który wypada w sobotę. I teraz mam pytanie czy brać dłużej do niedzieli i iść na betę w poniedziałek rano czy brać do soboty? Nie chciałabym też żeby przez to rozregulowały mi się cykle, zawsze miałam regularne. Nie wiem co robić :/ i nie wiem czy już beta by mi wyszła z krwi w poniedzialek? :/
 
reklama
Dzięki dziewczyny. Mam dziewczyny, że @ zawita na dniach jeśli nie to umowie się do ginekologa.
Mam nadzieję że wszystko będzie okej.
A wam życzę dużo zdrówka, owocnych starań, a tym którym już się udało ogromne gratulacje. 😍😘
 
Do góry