Patrycjaa
Lipcowa mamusia:)
Kochane mam propozycje, ponieważ jest nas coraz więcej więc może miło by było gdybyśmy miały osobny wątek tylko i wyłącznie o nas:-) łatwiej będzie nam poznac się:-) co Wy na to?
reklama
Patrycjaa
Lipcowa mamusia:)
Więc może zacznę pierwsza:-)
Mam na imię Patrycja, mam 23 lata (jak urodzę będę miała 24
), obecnie jestem na piątym roku fizfoterapii i mam nadzieję, że uda mi się ją pomyślnie skończyć, jestem szczęśliwą mężatką od 26.09.2009r. miałabym już jedną dzidzie gdyby los nie zadecydował inaczej lecz nie poddaliśmy się i oto jest malutki cud który mam nadzieję, że zostanie do lipca w brzuszku:-) mamy z mężem suczke (yorka) o imieniu Ashanti:-) dopóki się dzidziuś nie urodzi to jest moje oczko w głowie (oczywiście bez przesady)
Mam na imię Patrycja, mam 23 lata (jak urodzę będę miała 24
), obecnie jestem na piątym roku fizfoterapii i mam nadzieję, że uda mi się ją pomyślnie skończyć, jestem szczęśliwą mężatką od 26.09.2009r. miałabym już jedną dzidzie gdyby los nie zadecydował inaczej lecz nie poddaliśmy się i oto jest malutki cud który mam nadzieję, że zostanie do lipca w brzuszku:-) mamy z mężem suczke (yorka) o imieniu Ashanti:-) dopóki się dzidziuś nie urodzi to jest moje oczko w głowie (oczywiście bez przesady)
Ostatnia edycja:
margerita126
Fanka BB :)
...
Ostatnia edycja:
Corin
Mama Trójki :)
...
Ostatnia edycja:
A
Anulka198424
Gość
Wiec teraz ja mam na imie Anna mam 26 lat w styczniu 27 od miesiaca jestem bezrobotna...jestem po technikum zywienia moj tytul to technik technologii zywnosci spec. ochrona srodowiska.Pracowalam do tej pory jako sprzedawca ...jak narazie chce dbac o dobro dzieciatka dlatego nie podejmuje pracy...mieszkamy w sandomierzu no i mysle ze to na tyle
od miesiaca jestem bezrobotna...jestem po technikum zywienia moj tytul to technik technologii zywnosci spec. ochrona srodowiska.Pracowalam do tej pory jako sprzedawca ...jak narazie chce dbac o dobro dzieciatka dlatego nie podejmuje pracy...mieszkamy w sandomierzu no i mysle ze to na tyle
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Corin
Mama Trójki :)
...
Ostatnia edycja:
Wisieńka
Fanka BB :)
To teraz ja.)))
Mam na imię Dorota i 34 lata. Jednego prawie 16 letniego syna Macka. Mieszkamy we Wrocławiu, od grudnia pod Wro w końcu we własnym m. Jestem przedstawicielem handlowym. O dzidzię staramy się od długiego czasu. Mieliśmy po drodze schody a potem straciliśmy naszego Dzwoneczka. Teraz czekam na moje Lipcowe dziecko. Mamy tchórzofretkę o imieniu Łajka od 3 lat. Mieliśmy 2 myszoskoczki ale nasza fretka niestety dostała się do nich i kota ale okazało się, ze Maciek ma na niego uczulenie a kot woli wieś i został u dziadka na wisi))))
Mam na imię Dorota i 34 lata. Jednego prawie 16 letniego syna Macka. Mieszkamy we Wrocławiu, od grudnia pod Wro w końcu we własnym m. Jestem przedstawicielem handlowym. O dzidzię staramy się od długiego czasu. Mieliśmy po drodze schody a potem straciliśmy naszego Dzwoneczka. Teraz czekam na moje Lipcowe dziecko. Mamy tchórzofretkę o imieniu Łajka od 3 lat. Mieliśmy 2 myszoskoczki ale nasza fretka niestety dostała się do nich i kota ale okazało się, ze Maciek ma na niego uczulenie a kot woli wieś i został u dziadka na wisi))))
danuska
Fanka BB :)
Hej, mam na imię Danka mam 24 lata, od miesiąca szczęśliwa mężatka. Mieszkamy w Gdańsku, jak na razie u rodziców ale mam nadzieję że to się szybko zmieni. W tym roku skończyłam pedagogikę i prowadzę mały biznes. Co do zwierząt; mamy psa, papugę, rybki i ostatnio uratowaliśmy małe kotki, chcieliśmy jednego sobie zostawić ale okazało się że nie dogaduje się z psem no i że jestem w ciąży. Ciąża moja pierwsza i zaplanowana dokładnie na teraz, ale od zawsze o niej marzyłam.
Hej, Też jestem Ania, mam (nad czym bardzo ubolewam) 31 lat i kochanego męża, z którym wespół prowadzimy małą firmę.
Staraliśmy się o dziecko przeszło 2 lata, te lata nie zaliczam do najłatwiejszych, ale jest to już za nami, co pozwala myśleć, że jestem szczęściarą! Pomimo wielu obaw, rozpiera mnie energia i radość, że teraz wszystko będzie dobrze. Mój mąż jestem 100% optymistą i chyba się od niego zarażam.
Zwierząt niestety nie mamy, ale marzy nam się mały domek, wtedy na pewno zamieszka z nami pies jako członek rodziny - oby jak największej!
Staraliśmy się o dziecko przeszło 2 lata, te lata nie zaliczam do najłatwiejszych, ale jest to już za nami, co pozwala myśleć, że jestem szczęściarą! Pomimo wielu obaw, rozpiera mnie energia i radość, że teraz wszystko będzie dobrze. Mój mąż jestem 100% optymistą i chyba się od niego zarażam.
Zwierząt niestety nie mamy, ale marzy nam się mały domek, wtedy na pewno zamieszka z nami pies
jako członek rodziny - oby jak największej!reklama
Przyszła kolej na mnie
Mam na imie Ewa i mieszkam w Krakowie.
W grudniu a dokładnie w Mikołaja skoncze 30 lat
Jesteśmy małżenstwem od 10 lat.
Mamy syna Oskara.
To tyle z wazniejszych a reszte dowiecie się w trakcie klikania....
Mam na imie Ewa i mieszkam w Krakowie.
W grudniu a dokładnie w Mikołaja skoncze 30 lat
Jesteśmy małżenstwem od 10 lat.
Mamy syna Oskara.
To tyle z wazniejszych a reszte dowiecie się w trakcie klikania....
Podobne tematy
