Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Imię:Sabina
Wiek:25
Miejsce zamieszkania:Doncaster(Anglia)
Mąż: Aryan :**
Mój Aniołek: 10tc 15.08.2010
Dzieci: Kacper 6lat
No to i moja historia.Jestem mężatką od 1,5roku na samym początku nie byliśmy gotowi na dzieci,chcieliśmy się dorobić czegoś,własnego kąta.Ja w sumie chciałam zacząć starania wcześniej no ale mój mąż zawsze zwlekał,więc jak przyszedł pewnego dnia i oznajmił że chce mieć dziecko to byłam taka szczęśliwa że nie potrafię tego opisać.Ja już mam synka z mojego poprzedniego związku(nieudanego).Wszystko było dobrze,tak samo jak moja pierwsza ciąża przebiegała bez żadnych komplikacji i ta także się tak zapowiadała aż do pewnego wtorkowego dnia 3.08.10 wtedy zaczęłam plamić najpierw delikatnie a potem się rozkręciło aż wylądowałam w szpitalu z krwotokiem i było tylko gorzej.....straciłam swoją fasolkę w 10tc było to okropne przeżycie i poczucie takiej pustki w sobie.A teraz oczywiście tylko czekam żeby zacząć się starać o moje maleństwo.
Wiek:25
Miejsce zamieszkania:Doncaster(Anglia)
Mąż: Aryan :**
Mój Aniołek: 10tc 15.08.2010
Dzieci: Kacper 6lat
No to i moja historia.Jestem mężatką od 1,5roku na samym początku nie byliśmy gotowi na dzieci,chcieliśmy się dorobić czegoś,własnego kąta.Ja w sumie chciałam zacząć starania wcześniej no ale mój mąż zawsze zwlekał,więc jak przyszedł pewnego dnia i oznajmił że chce mieć dziecko to byłam taka szczęśliwa że nie potrafię tego opisać.Ja już mam synka z mojego poprzedniego związku(nieudanego).Wszystko było dobrze,tak samo jak moja pierwsza ciąża przebiegała bez żadnych komplikacji i ta także się tak zapowiadała aż do pewnego wtorkowego dnia 3.08.10 wtedy zaczęłam plamić najpierw delikatnie a potem się rozkręciło aż wylądowałam w szpitalu z krwotokiem i było tylko gorzej.....straciłam swoją fasolkę w 10tc było to okropne przeżycie i poczucie takiej pustki w sobie.A teraz oczywiście tylko czekam żeby zacząć się starać o moje maleństwo.
Ostatnia edycja: