Cyprysiowa
MamciaCypiska i Ksawerka
Kakadu ja przy pierwszej ciązy idac na potwierdzenie do lekarza nie wiedziałam ze bede miala usg i mąż czekał na zewnatrz, jutro ide na usg i tez meza nie bedzie. Pierwszy powód to taki że zostaje z naszym synkiem w domu a drugi że tam nie ma nic do ogladania, takie ziarenko jest nie widoczne dla facetów później jest problem z pokazeniem rączki czy noska a co dopiero taka fasolka a zreszta takie usg dopochwowe nie jest niczym przyjemnym. Lekarz wkłada Ci do środka narzędzie przypominające spory wibrator :-) jeszcze w dodatku zakłada prezerwatywe hehe mój mąż myśle że wolałby tego nie widzieć