niestety mam podobnie, więc tym bardziej ta godzinka jest mi potrzebna. Przy dobrych wiatrach i umiarkowanych korkach mam pół godziny samochodem.Misiasia wiem, tylko że pracuję dość dalko od domu, wiec musze liczyć dodatkowa godzinę na dojazdy
dziekuję
reklama
Magda_lenka
Mamusia Wiktorka
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2007
- Postów
- 2 234
niestety mam podobnie, więc tym bardziej ta godzinka jest mi potrzebna. Przy dobrych wiatrach i umiarkowanych korkach mam pół godziny samochodem.
no właśnie, to się doskonale rozumiemy...próbowałam znaleźć pracę bliżej. Niby tak mówią że pracy w bród, ale chyba nie dla mnie
Rudson
Mamy październikowe 2007
Kobitki ja zaczęłam nową prace w Polsce ( po przyjeździe z USA) jak Domis miał 7 miesięcy i nadal był karmiony piersią
Do polski wróciliśmy 15 kwietnia z 6-cio miesicznym bąblem znającym tylko mamę i tatę...a 19 maja już poszłam do pracy...w sumie to nie oczekiwalam tak szybkiego obrotu spraw...ale szybko udało mi się znaleźć dobra i ciekawą prace, więc nie miałam co kręcić nosem a Domiś musiał się szybko przywyczaić;-)
Znosi to bardzo dobrze :-) Opieka dzieli się pomiędzy moja mamę ( wożę małego rano do mamy) i męża...a popołudnia całe dla mnie i teściowej (też pracującej) hihihihi
Domis na początku ssał cycunia rano i popracy..a teraz to juz jak sam zechce:-) Ma 10 miesięcy i jest super rozwijającym się dziubaszkiem...
Ale czasem jest mo źle z tym że pracuje i że nie widzę wszytkiego co robi po raz pierwszy...ale z drugiej strony praca to też dobra odskocznia, możliwość zdystansowania się
Będzie dobrze kobitki!!!!!
Do polski wróciliśmy 15 kwietnia z 6-cio miesicznym bąblem znającym tylko mamę i tatę...a 19 maja już poszłam do pracy...w sumie to nie oczekiwalam tak szybkiego obrotu spraw...ale szybko udało mi się znaleźć dobra i ciekawą prace, więc nie miałam co kręcić nosem a Domiś musiał się szybko przywyczaić;-)
Znosi to bardzo dobrze :-) Opieka dzieli się pomiędzy moja mamę ( wożę małego rano do mamy) i męża...a popołudnia całe dla mnie i teściowej (też pracującej) hihihihi
Domis na początku ssał cycunia rano i popracy..a teraz to juz jak sam zechce:-) Ma 10 miesięcy i jest super rozwijającym się dziubaszkiem...
Ale czasem jest mo źle z tym że pracuje i że nie widzę wszytkiego co robi po raz pierwszy...ale z drugiej strony praca to też dobra odskocznia, możliwość zdystansowania się
Będzie dobrze kobitki!!!!!
Magda_lenka
Mamusia Wiktorka
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2007
- Postów
- 2 234
Rudson to co piszesz kolejny raz potwierdza, że dzieciaki lepiej znoszą zmiany niż sobie to wyobrażamy
Bardzo się ciesze że u Was tak dobrze się ułożyło...nawet z tym cycusiem.
U nas też będą 2 babcie do opieki, mąż i ja
Bedzie dobrze - inaczej być nie może
Bardzo się ciesze że u Was tak dobrze się ułożyło...nawet z tym cycusiem.
U nas też będą 2 babcie do opieki, mąż i ja
Bedzie dobrze - inaczej być nie może
Rudson
Mamy październikowe 2007
Magda_Lenka trzymam kciukasy!!!!!!!!:-):-):-)
Ja do pracy zamierzam wrócić od września (nauczycielka). Mały skończył 8 mcy i też od września pójdzie do żłobka. Trochę się tego obawiam jak zniesie ten żłób. Tyle się słyszy o chorobach itp. Ale nie mamy innego wyjścia. W wawie nianie są kosmicznie drogie, babcia jedna pracuje, a druga jest chora. Więc pomoc rodziny jak na razie wykluczona. Co raz częściej zaczynam myśleć o tym jak to będzie, i co raz bardziej się boję.
Rudson - pochodzimy z tej samej miejscowości . Też jestem z Ostrowca Św.
Rudson - pochodzimy z tej samej miejscowości . Też jestem z Ostrowca Św.
Magda_lenka
Mamusia Wiktorka
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2007
- Postów
- 2 234
Rudson :-)
Asiacur szkoda, że nie macie kogoś do opieki, ale złóbki tez się spisują i tez mają zalety będzie dobrze !
Asiacur szkoda, że nie macie kogoś do opieki, ale złóbki tez się spisują i tez mają zalety będzie dobrze !
mamajasia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 91
Myślę, że się za bardzo przejmujesz......Jeżeli bedzie miało dobrą opiekę, a taką może mu zapewnić ciepła babcia lub ciepła niania i ja osobiście znam takie, naprawdę można to zorganizować z korzyścią dla siebie i dziecka. Dziecko będzie miało kontakt z kimś nowym, nie będzie od Ciebie całkowicie uzależnione, a Ty będziesz mogła w tym czasie zająć się pracą i pomyśleć choć trochę o sobie. Z perspektywy czasu zobaczysz, że to będzie bardzo dobre rozwiązanie.
reklama
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
do pracy wracam 22 listopada. Szymon będzie miał wtedy 6 miesięcy. zostanie z babcią (moją teściową)... wiem, że to jej wnuczek, ale chyba umre ze strachu i tęsknoty
Póki co nie umiem sobie wyobrazić, jak to będzie.... Płakac mi się chce, jak o tym pomyślę.
Póki co nie umiem sobie wyobrazić, jak to będzie.... Płakac mi się chce, jak o tym pomyślę.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 881
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 7 tys
G
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: