reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do pracy?? Urlop wychowawczy??

gosiek jeżeli finansowo dacie sobie radę to ja na pewno bym została dłużej z dzieckiem. Czasami to całe zamieszanie nie jest tego warte, chyba że ktoś naprawdę musi wrócić do pracy...
 
reklama
jeśli kasy wam starszy to ja bym "przezimowała" w domu. Ja też myśle zeby wrócić na pół etetu. Policz opiekunkę i mleko - i ile będziesz kasy "do przodu" jak wrócisz. Jesli na ciebie poczekają to zostań w domu - albo wróć np . na pół etetu - 4 godziny to nie tragiedia, nie?
 
Gosiek-wg mnie to wszystko kwestia finansów czy dacie radę bez Twojej pensji przez te pół roku. Jeśli tak to się nie zastanawiaj i bądź z małym. Ja o niczym innym nie marzę jak zostać z Tomusiem, ale mamy tyle wydatków że wiem w 100% że muszę wrócić do pracy a poza tym nie wiem czy dłuższa przerwa nie spowodowałaby żeby o mnie "zapomnieli" a wtedy byłoby jeszcze gorzej. Ale już teraz wiem że początek będzie straszny narazie myśl że będę musiała zostawić małego wywołuje u mnie odrazu łzy w oczach
 
no nie wiem jak ją zostawię gosiek - serce mi się kraje. Chcę wrócić na te trzy miehcy na pół etetu tylko strasznie sie boję jak w firmie zareagują. Gdyby moj maż dostał to kierownicze stanowisko we Wrocławiu było by mi łatwiej bio nie bałabym sie tak że mnie zwolnia
 
głuszek - zapraszam do Wrocławia ;)
to tak jak mi - ja się jeszcze boję, ze jak zostawię małego mamie- to on będize cały dzień płakać - bo moja mama nie ma siły go nosić ( ostatnio jak zostawiłam na godzinkę to moja Ania nosiła MIrka - a mama tylko we wózku bujałą)
jestem przerażona - nie wiem co robić :( :( :( :( :(
wziełabym pół roku wychowawczego - ale nie wiem jak u mnie zareagują - tym bardziej, ze to koniec roku i jest kupe roboty a ten co mnie zastępował od września rozpoczyna nowy rok na studiach i niehce być.
Będę płąkąć buuuu buuuu
 
reklama
Do góry