reklama
anni
Fanka BB :)
A ja dostałam pierwszy @. Trwał poł dnia ;-)
Isztar a jestes pewna, ze to okres? a nie plamienie czy "cusss"?
A
agik25
Gość
A ja dzisiaj @. U mnie to już 6 czy 7 raz Boli brzuszek i w krzyżu:-(
Kotek07
mamy czerwcowe 2007
A ja @ jeszcze nie miałam, nie karmię (odciągam) już miesiąc.
A ja dostałam pierwszy @. Trwał poł dnia ;-)
To tak jak u mnie.. na @ jakoś mało, a na plamienie za dużo
Powiem wam, że biorę od jakiegoś tygodnia preparat ze skrzypem i albo z włosów wypadło to co było w planie albo Skrzypowita zadziałała, bo proces łysienia został zahamowany no i zauważalnie wzmocniły mi się paznokcie
Esia można brać - na forum gazety potwierdził to doradca laktacyjny, trzeba tylko uważać by nie przekroczyć dziennej dawki witaminy A. Ja po prostu zamieniłam dotychczasowy preparat witaminowy na skrzypowitę
Co do @ to gdzieś natknęłam się na informację że zdarza się jej brak nawet do kilku miesięcy po zakończeniu karmienia piersią.
Co do @ to gdzieś natknęłam się na informację że zdarza się jej brak nawet do kilku miesięcy po zakończeniu karmienia piersią.
szopka dzięki :-) To jutro idę do apteki, może szczątki owłosienia uratuję ;-)
Dzagud szpiegulo ;-) To pierwsze to odpukaj (odkąd bratu urodziło się Maleństwo, to czuję, że jednak jeszcze nie jestem gotowa do tematu ;-)), a drugie właśnie wyjaśniłam Małż po pozbieraniu szczęki z podłogi taktownie przemilczał temat (bo oczywiście zrobiłam aferę, że mi przez ramię zagląda i czyta prywatną korespondencję )
Dzagud szpiegulo ;-) To pierwsze to odpukaj (odkąd bratu urodziło się Maleństwo, to czuję, że jednak jeszcze nie jestem gotowa do tematu ;-)), a drugie właśnie wyjaśniłam Małż po pozbieraniu szczęki z podłogi taktownie przemilczał temat (bo oczywiście zrobiłam aferę, że mi przez ramię zagląda i czyta prywatną korespondencję )
reklama
Ja tak miałam przy Weronice. Karmiłam do 1 roku i 3 miesiące, a dostałam chyba po 1,5 roku. Tylko że u mnie były jeszcze problemy hormonalne i sama z siebie bym pewnie do końca życia nie dostała. Musiałam mieć wywyływaną. A teraz, ponieważ wcześnie skończyłam karmienie, brałam pigułki dla karmiących, a potem przeszłam na normalne to wszystko jest jak w zegarku. No, prawie.:-) Raz zapomniałam wziąć procha o normalnej porze i wzięłam rano następnego dnia, zamiast wieczorem. Wiem o tym, że jak mi się tak zdaży, to @ opóźnia się prawie o tyle godzin ile minęło od prawidłowej pory do przyjęcia. No i tak jak zwykle dostaję w piątek ok. południa, to tym razem dostałam w sobotę raniutko. Postanowiłam "przetestować" Męża i w piątek wieczorem powiedziałam słodkim głosem "wiesz Kochanie, właśnie @ mi się spóźnia". Mąż miał mord w oczach, mało nie zleciał z łóżka i prawie krzykiem i na wdechu powiedział tylko jedno słowo "ILE!!!!". Oczywiście jak mu wytłumaczyłam że jakieś 8 godzin, to jego ulga była taka że wyglądał jak przekłuty balonik. No i oczywiście musiałam mu rano potwierdzić że jest ok. Ale miałam ubaw!!! Okropna jestem, nie?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 391
- Wyświetleń
- 40 tys
Podziel się: