reklama
Ja bym chciała zrzucić te moje nadprogramowe 3 i dodatkowe 2. Ale non stop czuje się głodna, a że "życzliwy" mąż dba o to, żeby w szafce stał cały zapas herbatników i biszkoptów to mi będzie ciężko. Pamiętam, że jak urodziłam to siłą wciskałam w siebie 3 posiłki i to takie skromniutkie, pewnie ze stresu miałam taki ściśnięty zołądek. I wtedy mi ładnie schodziło. A teraz ... dobrze, że nie idzie w górę
AsiaK.
Fanka BB :)
ja jem jablka gotowane i troszke surowego, jadlam juz tez banana
a co robicie jak macie zatwardzonko?
a co robicie jak macie zatwardzonko?
martusia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2010
- Postów
- 1 236
samanta-Ja zaraz po wyjsciu ze szpitala ,w domku wszamałam surowe jabłko.. i było ok,wiec mysle ze nic sie nie stanie jak zjesz jedno
Ja na razie pochłaniam ogromne ilosci,i podjadam w nocy tak jak muzułmanie pielgrzymuja do Mekki,to ja do lodówki małz sie smieje ze juz sciezke wydeptałam,
nie mam wagi-wiec nie wiemm czy waga stoi czy rosnie czy w dół idzie,
strasznie mi leciała z synkiem,i pewnie tez to był jeden czynnik ze miałam problem z mleczkiem,a teraz ja razie mleczko jest,wiec sie zbytnio nie przejmuje waga,aby mi brzuch wrócił do normy....bo wstyd normalnie.....od piatku zaczynam cwiczenia bede robic brzuszki
Ja na razie pochłaniam ogromne ilosci,i podjadam w nocy tak jak muzułmanie pielgrzymuja do Mekki,to ja do lodówki małz sie smieje ze juz sciezke wydeptałam,
nie mam wagi-wiec nie wiemm czy waga stoi czy rosnie czy w dół idzie,
strasznie mi leciała z synkiem,i pewnie tez to był jeden czynnik ze miałam problem z mleczkiem,a teraz ja razie mleczko jest,wiec sie zbytnio nie przejmuje waga,aby mi brzuch wrócił do normy....bo wstyd normalnie.....od piatku zaczynam cwiczenia bede robic brzuszki
Ostatnia edycja:
Ja jem jablka gotowane....na nic surowego sie nie odwazylam...osttanio zjadlam drzem sliwkowy domowej roboty i tego samego dnia fanatzje truskawkowa i bartus dostal wysypki tylko teraz nie wiem czy od sliwek..czy truskawek (chociaz w tym jogurcie to takich prawdziwych raczej nie bylo raczj bl aromat) czy od nabialu....glupia ja ze tak wszytsko naraz spróbowałam a nie pojedynczo.
AsiaK.
Fanka BB :)
ah, znow sie naczytalam... nasluchalam i glupieje chyba przejde tylko na wode i suchary...
a na zatwarodzonko nic szczegolnego nie polecja... kiedys pekne
a na zatwarodzonko nic szczegolnego nie polecja... kiedys pekne
modlicha83
Fanka BB :)
A ja od początku - już w szpitalu - jem banany i to codziennie, albo raczej conocnie, bo w nocy często po karmieniu głodna jestem.. Jabłko świeże też jadłam.. ale innych owoców już nie próbowałam..
reklama
Też jem jabłka - surowe, brzoskwinie z puszki i banany. Dodatkowo czasem wypiję kubusia z truskawkami, malinami i brzoskwiniami. Nic nam nie jest. Obraziłam się wczoraj na męża bo mi wielkodusznie, wiedząc, że jestem "na diecie" kupił megadużego kołacza ze serem... Oczywiście dieta poszła w odstawkę bo zjadłam od razu połowę....Ale dziś mnie Wojtek zestresował rano, więc mi się ograniczył apetyt.
Podziel się: