reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

Rusia, jaka Ty porządna jesteś!! Mnie ratuje tylko nieduże mieszkanie i malo miejsca. Tak bym chyba robiła porządki w ubraniach raz na kilka lat.
 
reklama
moze cos w tym jest..:p...;)jak mi sie ciuszki nudza, badz dzieci wyrastaja, niszcza to wyrzucam, oddaje, sprzedaje...;)
uwielbiam tez czesto przestawiac meble, kupowac nowe dodatki do domu, zmieniac "wystroj"...i tak tu polotu za duzego nie mam, ale jak juz calkiempojde na swoje...to bede szalec!
 
To prawda. Ja nie za często robię zakupy ubraniowe, bo nie lubię łzić po sklepach, a żadko udaje mi się coś "z marszu" kupić.

A dodatki do domu? Zwykle wymyślę sobie jakiś drobiazg, element wystroju i za chiny nie mogę czegoś takiego znaleźć. Albo kosztuje niemiemskie pieniądze. Np. mam upatrzoną szafkę na CD, ale jest z egzotycznego drewna i kosztuje chyba z 1000 zł. Trochę kasy mi szkoda. Albo wymyśliłam sobie kilka lat temu granatową lampę do kuchni. I nie mogę takiej znaleźć.

Kasiu, to nie jest off topic, bo dotyczy biegania po sklepach i robienia porządków, co wybitnie sprzyja powrotowi do formy...., prawda? :-)
 
Mnie zakupy stanowczo tez juz nudza :) wole ten czas po-kiedy idziemy z kumpela np.na drinka i dobre jedzenie:)) jak ide sama to godzina biegania po sklepach i weny brak... wszystko co mi sie widzi zazwyczaj ma bardzo wysoka cene!!!! i wkurza nie to...bo chodze ,chodze,przebieram i w koncu widze-podchodze i cos np.kosztuje 200-300 euro!!!!!!!!!!!!
 
ale umowmy sie o jakich zakupach mowa- Pati Ty jak idziesz to z tego co mowisz-wyprawa na caly dzien- takie mnie tez nudza, ale ja robie sama strzal po moich ulubionych sklepach i po max 2 h wracam do domu...;)
 
Nigdy nie jestem na zakupach caly dzien...jak ide to laze max 1,5h po sklepach...potem poprostu siadam,ide cos zjesc czy jak jestem z kupelami to koktajl,drink albo kawa :) jak jade szukac mebli to biore jeden wielki sklep na cel i tam szukam...nienawidze obojetnie gdzie wlazic,wylazic,przymierzac... ;) najlepsze sa u mnie takie spontany-wstaje rano i czuje ze musze dzis wyskoczyc w miasto i sie obkupic :) wtedy zlowie najwiecej ;)
 
reklama
nooo to o takim czyms mowie:) bo i mnie masakrycznie nudzi lazenie od sklepu do sklepu , bo np. potrzebuje brazowe skorzane kozaki taki i taki typ/model i za chiny nie moge znalezc...porazka - ..i mecza mnie- wiec nie uczestnicze! w swiatecznym szale przece/wyprzedazy/promocji! ..wowczas to co pokazuja w TV to namiastka tego co naprawde sie dzieje....
 
Do góry