reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

reklama
Baśka, Wojciaszek bardzo lubi jeść i śniadania i kolacje pochłania, a czasem "dla zasady" upiera się i nie chce jeść obiadu.:baffled:
 
Sumka jakoś nie ma potwierdzenia w zdjęciach to co mówisz ;)

Dokladnie to samo mialam napisac:-)

Ja na kilogramy nie narzekam ale po drugiej ciazy miesnie brzucha juz nie te ( a cwiczyc mi sie nei chce) i wystarczy, ze zjem cos (w rozsadnych ilosciach ;-)) i wygladam od razu jak w trzecim miesiacu (jak nie dalej) :-( Tyle, ze na to jest jedna rada - zabrac sie za cwiczenia... a mnie sie nie chce. Wole nosic luzniejsze bluzeczki ;-)
 
reklama
:-DDziewczyny wy to zawsze miłe byłyście ale ja wrzuciłam 10 kg przez zimę więc mało to nie jest. Piątkę już pożegnałam ale piateczka jeszcze czeka .
Mnie niestety gubi słabość do słodyczy i czipsów, fryteczkami i pizzą też nie gardzę.
U mnie też tak jak piszecie całość jeszcze da sie gdzieś zamaskować ale brzuchol fe.... Teraz ćwiczę 6 jest ciut lepiej ale do ideału jeszcze kosmiczna odległość :-D
 
Do góry