reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem jak gadają Wasze dzieciaczki :)

Filip nie jest skory do mówienia, przeważnie wszystko jest gigi :D Ze słów,. które umie ładnie i słychać wyraźnie to: mama, tata, baba, brum brum, tam, tu, dam (znaczy daj), dzidzi (o dziecku albo o sobie), lew, słoń, małpa, lala, dzik, emu :D

Ale rozumie to już wszystko, najlepsze są momenty, kiedy udaje, że nie wie o co chodzi :D

Na nocnik oczywiście nie sika, zupełnie go nocnik nie interesuje :(

Mam pytanie: jak z samodzielnym jedzeniem u Was? Filip coraz częściej żąda, aby dać mu łyżeczkę, miseczkę i chce jeść sam, niestety nie umie jeszcze nabrać sobie na łyżeczkę, dlatego przeważnie mu pomagam nabrać albo robię to za niego i wkładam do miseczki taką przygotowaną łyżeczkę i o dziwo od kilku dni ślicznie 90% zawartości łyżki trafia do buzi :) :) :)
 
reklama
młody je sam - łyżeczką, a jak mu nie wychodzi to ręką :)
karmić się nie pozwala - mówi "nie, nie" i koniec...odwraca głowę... musi sam i już...ja tam się cieszę :-)
 
Łukaszek pierwsze próby jedzenia samodzielnego łyżeczką ma za sobą :-) Najczęściej większość trafia do kieszonki śliczniaczka. Jak się "zmęczy" łyżeczką, to dojada rączkami.
 
Mateusz tez chce jeść sam, tylko niestety śliniak nie jest tolerowany:no:
a więc przebieramy sie kilka razy dziennie:-D
 
Kinga też tylko sama je.

I zaczyna coraz wiecej mówić i stara się wszystko powtarzać- oczywiście po swojemu i śmiesznie jej to wychodzi. A na siebie mówi Kika ( czyli Kinia) :-)
 
Giga powtarza wszystko jak małpka. ostatnio jako przerywnik niestety "kuwa mac, kuwa mac":zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:staram się nie reagować, może przestanie. jest słodka, jak mówię, że nie mogę (czegoś tam zrobić) to biegnie mówiąc "pomogę CI". czasem mówię do niej "paniusiu". ostatnio przyjechała z krzesłem do kuchni mówiąc "paniusia chce siąć". Hitem było jak wpadła z grześka spodenkami i okrzykiem"tatusia gacie":-)
 
kasianka, Ty o postępach Igi powinnaś pisac w wątku uśmiechnij się :-D Ona jest świetna:tak:


Nasza Karolinka też umie się sama przedstawić Kaka;-) Mówi wtedy: mama, tata, kaka:happy:
 
Antos ...jest tez smieszkiem...jak którejś z nas wraca do domku to bije nam brawo i krzyczy mama tata...lub baba ...a od wczoraj nowe słowo..dadas ( co oznacza dziadek)......i bierze tez sam pilota idzie i krzyczy baja :tak::-D
 
reklama
u nas kaka to bylo kiedys kasia a teraz kasia jest juz ladne kasia:tak:
z nowosci emi ogladajac bajke nauczyla sie mowic tarzan:szok:
a na siebie mowi enilka ja najczesciej wołam na nia emi a ona sama mowi na siebie inaczej :)
 
Do góry