reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postępy naszych pociech

Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem jak gadają Wasze dzieciaczki :)

Filip nie jest skory do mówienia, przeważnie wszystko jest gigi :D Ze słów,. które umie ładnie i słychać wyraźnie to: mama, tata, baba, brum brum, tam, tu, dam (znaczy daj), dzidzi (o dziecku albo o sobie), lew, słoń, małpa, lala, dzik, emu :D

Ale rozumie to już wszystko, najlepsze są momenty, kiedy udaje, że nie wie o co chodzi :D

Na nocnik oczywiście nie sika, zupełnie go nocnik nie interesuje :(

Mam pytanie: jak z samodzielnym jedzeniem u Was? Filip coraz częściej żąda, aby dać mu łyżeczkę, miseczkę i chce jeść sam, niestety nie umie jeszcze nabrać sobie na łyżeczkę, dlatego przeważnie mu pomagam nabrać albo robię to za niego i wkładam do miseczki taką przygotowaną łyżeczkę i o dziwo od kilku dni ślicznie 90% zawartości łyżki trafia do buzi :) :) :)
 
reklama
młody je sam - łyżeczką, a jak mu nie wychodzi to ręką :)
karmić się nie pozwala - mówi "nie, nie" i koniec...odwraca głowę... musi sam i już...ja tam się cieszę :-)
 
Łukaszek pierwsze próby jedzenia samodzielnego łyżeczką ma za sobą :-) Najczęściej większość trafia do kieszonki śliczniaczka. Jak się "zmęczy" łyżeczką, to dojada rączkami.
 
Mateusz tez chce jeść sam, tylko niestety śliniak nie jest tolerowany:no:
a więc przebieramy sie kilka razy dziennie:-D
 
Kinga też tylko sama je.

I zaczyna coraz wiecej mówić i stara się wszystko powtarzać- oczywiście po swojemu i śmiesznie jej to wychodzi. A na siebie mówi Kika ( czyli Kinia) :-)
 
Giga powtarza wszystko jak małpka. ostatnio jako przerywnik niestety "kuwa mac, kuwa mac":zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:staram się nie reagować, może przestanie. jest słodka, jak mówię, że nie mogę (czegoś tam zrobić) to biegnie mówiąc "pomogę CI". czasem mówię do niej "paniusiu". ostatnio przyjechała z krzesłem do kuchni mówiąc "paniusia chce siąć". Hitem było jak wpadła z grześka spodenkami i okrzykiem"tatusia gacie":-)
 
kasianka, Ty o postępach Igi powinnaś pisac w wątku uśmiechnij się :-D Ona jest świetna:tak:


Nasza Karolinka też umie się sama przedstawić Kaka;-) Mówi wtedy: mama, tata, kaka:happy:
 
Antos ...jest tez smieszkiem...jak którejś z nas wraca do domku to bije nam brawo i krzyczy mama tata...lub baba ...a od wczoraj nowe słowo..dadas ( co oznacza dziadek)......i bierze tez sam pilota idzie i krzyczy baja :tak::-D
 
reklama
u nas kaka to bylo kiedys kasia a teraz kasia jest juz ladne kasia:tak:
z nowosci emi ogladajac bajke nauczyla sie mowic tarzan:szok:
a na siebie mowi enilka ja najczesciej wołam na nia emi a ona sama mowi na siebie inaczej :)
 
Do góry