reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postępy naszych pociech

reklama
witajcie jestem tu pierwszy raz i jeszcze nie znam Was ani waszych pociech za dobrze..........jedno mamy wspólne moja córeczka jest z marca 2006
wiec wiem cos nie coś:happy: o postępach i codziennym zyciu z 1,5 rocznym szkrabem
na razie to moje pierwsze doświadczenia w tym temacie więc chętnie poczytam co tam wasze maleństwa potrafią zmalowac dobrego i złego
ciekawe jak bardzo moja malutka podobna do Waszych opisów :laugh2:
Pozdrawiam
 
Kinia-ahhh te nauczycielskie nawyki...

Jas tez ma obsesje na punkcie czystych rak, ale buzi to sobie za chiny ludowe nie chce dac umyc...
Z postepow-wchodzi sam po schodach na 3 pietro, uklada coraz wyzsze wieze, jezdzi na swoim motorku odpychaczu jak pirat ( oczywiscie zawsze musi rozjechac moja stope, a najlepiej dwie), w ogole sam to jego najukochansze slowo, a jak mu mowie ze niestety tego sam nie moze zrobic to ryk taki ze slychac go w najdalszej czesci miasta...Wczoraj sam wszedl do wanny ( czyt. wpadl na glowe) ale byl z siebie taaaki dumny...Jego najnowsze slowo to światło.
 
Weronisia moja nalezy do tych brudnych maluchów w sensie ze lubi byc umorusana........kolana w trawie lub piasku, buzia we wszystkim co sie da do niej wepchnąć niestety........ulubione słowa to NIE i SAMA........wszystko chce po swojemu a jak jej nie pozwoli się to ryk i rzucanie sie na ziemie odstawia
po schodach zasuwa jak motorek az piszczy! światełko, samolot mamuś i mamusia to również ulubione słowa tylko stosowane w innych sytuacjach
czasem mówi pić i ee ale na nocnik siada w ubraniach i woła na całe gardło ee ee ee!
bez ubranek juz to nie działa he he he
ogólnie w domu jest jedna wielka komedia i cyrk :-)
 
reklama
Oj tak skoki do wanny i u nas opanowane ;-)
Karol przez wakacje rozgadal sie na maksa, juz zdania skladac zaczyna, i czasem mnie to przeraza, bo jestem ciekawa kiedy mnie "sprzeda", a gebule ma chyba po swojej matce chrzestnej - jak zacznie rano to do wieczora sie nie potrafi nagadac. Wszystko powtarza, cokolwiek sie powie, wiadomo nie wszystkie wyrazy mu wychodza, najbardziej podobalo mi sie jak nauczyl sie mowic "robaki" bo przez kilka dni nie potrafil wymowic ich w miare poprawnie i wychodzilo mu "jebaki" (teraz to juz sa łobaki)
 
Do góry