Czytam jak mówią Wasze dzieci i wyobrażam sobie taką konwersację z Mateuszkiem
Najczęściej mówi początki wyrazów ale zdarzają się już dłuższe: imiona dziewczynek: Ola "o-la", Zuzia "źu-źa", Karola "ko-la", Klaudia "ka-ja", Monia "mo-na", Julka "ju-ja". Umie pokazywać różne zwierzątka w książce i mówi, jak one robią; fajnie zapomina się przy myszce i zamiast "pi pi pi" mówi "mi mi" :-) Pewnego dnia po powrocie męża z Muszkiem od babci pytam czy Mateusz najedzony, to mąż na to, że owszem, cały czas coś podjadał. To sobie myślę, że spytam Muszka:
- Mateuszku jadłeś coś u babci ?
- nie
- A chcesz jeść ?
- je
- to znaczy, że jesteś głodny ?
- go
I wtedy zjadł kanapkę z całej kromki chleba
Jak na przykład wieczorem daję mu pić, znaczy się "puta", to wcześniej krzyczy "sioko", co znaczy, że trzeba wziąć go na ręce, żeby mógł zapalić światło. A jak chce na ręce, to podchodzi, wyciąga swoje rączki w górę i mówi "nio" ;-)
A ze złych zachowań to płacz po powrocie ze spaceru, ucieczki z przed bloku i wogóle się mnie nie słucha, sam idzie i to daleko a jak ja za nim biegnę to ten skubaniec myśli, że to zabawa bo ucieka ze śmiechem.
Pozdrawiam