reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

to u nas wczoraj było 15 minut pod tytułem: Kto tu rządzi??? Histeria niemiłosierna....ale gardziołko to Pati ma ;)
 
reklama
moj na siedzaco nie lubi-piernikowi jak daje z lyzeczki syropku to opre go o poduszke to mi sie zsuwa ::) we wozku tez na plasko

i zawsze jak we wozku to musi girka dotykac konca wozka musi i koniec jak go poprawie to sie szuwa i tak smiesznie wyglada bo lezy nie przy koncu a tak w srodku
aaaaa no i w lozeczku spi tylko w poprzek jak go przekrece to i tak sie poprawi po swojemu-to nic ze w poprzek miejsca malo ale wazne ze dotyka noga lozeczka
nie mowie juz ze wyglada jak skurczony kurczak.............
 
mamaoli pisze:
fajnie :)

widać Kacper lubi czuć "grunt pod nogami" ;D ;D

:laugh: :laugh: :laugh:
Dobrze to określiłaś.

A Martynka juz dwa razy na spacerze nie spała! ;D
To jest duze osiągnięcie dla niej, bo wózek plus powietrze (albo wyboje) równa się sen Martynki.
I warczała na listki! Jak mały piesek.. ;D
Poza tym stosuję rady z "Języka niemowląt" dotyczace zasypiania i coś zaczyna skutkowac.
Ale o tym na razie ciiiii... bo zapeszę..... ;)
 
Jak biore Briana za lapki to chce odrazu siadac a jak go chce polozyc to plakusia.
Wogole to podnosi mi sie do siadania wyglada to tak:podpiera sie nozkami jakby chcial zrobic mostek hehe a jak siedzi u siebie w lezaczku to czasami boje sie zeby mi nie spadl bo takie wibracje robi.
Dzis jadac z nim wozkiem na spacerze wyginal sie do przodu dajac nam do zrozumienia ze nie chce poduszki i byl pisk wiec jak wzielismy mu poduszeczke to juz wszytsko bylo wporzadku i usnol ::)
 
reklama
paulinka kategorycznie odmawia lezenia w wozku na plako!kategorycznie! sygnalizuje to niemilosierna syrena. troche podnosze jej gondolke pod glowka, ale i tak nie jest ok. najfajniej jest w foteliku (montowanym na stelaz) bo wtedy moze ogladac wszechswiat i okolice ;)
 
Do góry