Ania, Ivka mnie też wpędzacie w kompleksy Iga jest bardzo bystra i chyba zdolna ale ja właściwie nie mam czasu za bardzo...a może nawet bym znalazła, ale wtedy łazimy po dworze, gadamy, przytulamy się
może to głupie, ale nie wiem czy...czy ją "uczyć"już teraz. ja bardzo wcześnie pisałam, czytałam, liczyłam...efekt był taki że w szkole nudziłam się niemiłosiernie,wychodziłam na kujona nawet nie kiwając palcem. nie mogłam zrozumieć jak można mieć problemy z nauką...i to mnie zepsuło zaburzone kontakty w rówieśnikami i wieczna wiara,że ja nie muszę nic robić. i tak mi zostało do dziś
a tak poważnie, to cierpię że Iga nie ma tu żadnych dzieci z którymi mogłaby się bawić...z tęsknotą patrzy na jakiekolwiek stworzenia w rozmiarze zbliżonym do swojego.muszę chyba zawrzeć jakieś znajomości, bo mi dziecię zdziczeje całkiem...
może to głupie, ale nie wiem czy...czy ją "uczyć"już teraz. ja bardzo wcześnie pisałam, czytałam, liczyłam...efekt był taki że w szkole nudziłam się niemiłosiernie,wychodziłam na kujona nawet nie kiwając palcem. nie mogłam zrozumieć jak można mieć problemy z nauką...i to mnie zepsuło zaburzone kontakty w rówieśnikami i wieczna wiara,że ja nie muszę nic robić. i tak mi zostało do dziś
a tak poważnie, to cierpię że Iga nie ma tu żadnych dzieci z którymi mogłaby się bawić...z tęsknotą patrzy na jakiekolwiek stworzenia w rozmiarze zbliżonym do swojego.muszę chyba zawrzeć jakieś znajomości, bo mi dziecię zdziczeje całkiem...