reklama
K
kasiula matula
Gość
KASIANKO niezłe teksty hehe
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
wesolutko na tym wątku - nie wiem jak się ten wątek z pogaduchami utrzyma, bo tu pogaduchy na wszystkich wątkach trwają
z osiągnięć Maksa - zdobył swoją pierwszą górę na własnych nogach - wszedł i zszedł ze Szczelińca w Górach Stołowych (tzn. z mamą za rękę)
z zabaw w ogrodzie u nas królują: sianie, sadzenie, kopanie, podlewanie i gra w piłkę
z zabaw domowych: wyklejanki (seryjna produkcja obrazków z tirami - tir w deszczu, tir, na którym usiadł motylek, tir w lesie, tir w słońcu, czasem betoniarka;-)), książeczki z zadaniami, czytanie bajek i AUTA!
z osiągnięć Maksa - zdobył swoją pierwszą górę na własnych nogach - wszedł i zszedł ze Szczelińca w Górach Stołowych (tzn. z mamą za rękę)
z zabaw w ogrodzie u nas królują: sianie, sadzenie, kopanie, podlewanie i gra w piłkę
z zabaw domowych: wyklejanki (seryjna produkcja obrazków z tirami - tir w deszczu, tir, na którym usiadł motylek, tir w lesie, tir w słońcu, czasem betoniarka;-)), książeczki z zadaniami, czytanie bajek i AUTA!
pytia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2005
- Postów
- 4 681
U nas też ostatnio mały despota wyłazi. Jasiek podejmuje tak kategoryczne decyzje, że czasami aż jestem w szoku, skąd u niego takie zdecydowanie i ton nie znoszący sprzeciwu.
Ostatnio się uśmialiśmy, bo byli u nas znajomi i tatuś pyta synka: "Jasiu, pokażemy cioci, jak się wygłupiamy, jak wychodzisz na tatusia?" (ulubiona zabawa w wspinanie się), a Jaś na to z całą powagą, bez zmrużenia oka, patrząc na gości: "Dzisiaj nie"....
Ostatnio się uśmialiśmy, bo byli u nas znajomi i tatuś pyta synka: "Jasiu, pokażemy cioci, jak się wygłupiamy, jak wychodzisz na tatusia?" (ulubiona zabawa w wspinanie się), a Jaś na to z całą powagą, bez zmrużenia oka, patrząc na gości: "Dzisiaj nie"....
ivka76
Fanka BB :)
Wczoraj Szymon wybrał sobie na allegro namiot iglo z Zygzakiem i Złomkiem. Tłumaczyłam mu, że tam się co prawda kupuje tak, jak w sklepie, ale nie ma się zakupów od razu tylko trzeba poczekać aż listonosz je przyniesie.
Oczywiście od samego rana było dziś wyczekiwanie na listonosza i pytania typu NO I GDZIE TEN LISTONOSZ?!
Z powodu wysokiej temperatury nie wychodziliśmy dziś z domu, ale po obiedzie chciałam podejść do apteki. Zaczynam się ubierać, a Szym wpada na mnie i pyta: A KTO OTWORZY DRZWI PANU LISTONOSZOWI JAK W APTECE BĘDZIEMY? Odpowiedziałam, że nikt i z wyjścia nici! Chłop się z domu nie ruszy, bo na listonosza czeka!
Dobrze, że wzięłam przesyłkę kurierem i jest szansa na jutrzejszy odbiór namiotu...
Oczywiście od samego rana było dziś wyczekiwanie na listonosza i pytania typu NO I GDZIE TEN LISTONOSZ?!
Z powodu wysokiej temperatury nie wychodziliśmy dziś z domu, ale po obiedzie chciałam podejść do apteki. Zaczynam się ubierać, a Szym wpada na mnie i pyta: A KTO OTWORZY DRZWI PANU LISTONOSZOWI JAK W APTECE BĘDZIEMY? Odpowiedziałam, że nikt i z wyjścia nici! Chłop się z domu nie ruszy, bo na listonosza czeka!
Dobrze, że wzięłam przesyłkę kurierem i jest szansa na jutrzejszy odbiór namiotu...
reklama
Podziel się: