reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

reklama
to jest cała seria - my mamy "Kamyczek na nocniczku", "Kamyczek mówi "nie"", i coś tam jeszcze - wydawnictwo REA - młody je lubi :-), napisane są bardzo prostym językiem :-) - na początku trochę nas (mnie i Piotrka) to drażniło ale okazało się,że do Krzymka takie krótkie zdania trafiają ;-)
 
Brawo!!
czy książeczka to "Kamyczek na nocniczku"?? - u nas podziałała i znam jeszcze dwójkę dzieci do których "przemówiła" :-);-)


:-):-):-) dokładnie ta!!!

tekst jest ok, ilustracje i wydanie - rewelacja, cena - dramat:-p

widziałam tez o małym misiu i nocniczku - ale wolę żeby Maks nie utożsamiał się jadnak z misiem, a z chłopcem :-p:-D
 
Iga dalej bez smoka w nocy ani rusz:baffled: i bez mojego brzucha też nie..
siku woła, z kupą jest taki koszmar że nawet mi się nie chce pisać. w każdym razie ostrzegam przed zbyt silnym namawianiem na nocnik..ja chyba przegięłam..jest źle. Iga wstrzymuje tak długo jak się da, potem boli ją brzuch a przy kupie płacze tak przeraźliwie że nie wiem co robić, byłyśmy u lekarza, kobieta twierdzi że tak się zdarza..blokada. mam nadzieję że nic innego..
 
Jasiek kupki tez nie zrobi na nocnik, w tej chwili przyzwyczail sie robic kupke do wanny-puszczam mu troche wody, potem po sprawie dezynfekuje wanne i nawet nie jest najgorzej...siku wola , czasami w zabawie zapomni i zdarza sie wpadka ale ogolnie jestem z niego bardzo dumna ze tak szybko wyszedl z pieluch
 
No to i ja się moim dziecięciem pochwalę :-) Wczoraj byliśmy na bilansie - 88,5 cm i 13,5 kg. Pięknie Pani Doktor mówił jakie zabawki tam ma i mama dumna z synka :-)
Wczoraj jak wyszliśmy z przychodni Oskar biegnie do budki i mówi "Halu,halu !" - żeby mu słuchwakę ściągnąć. Przkłada tą słuchwakę do ucha i mówi :"Halu ? Bruma? Dobla, pa !". Ja do Niego "Taksówkę zamówiłeś?","Tak". Miałam ubaw z niego. Niesamowite jak dzieci się szybko uczą do rodziców :-D
Generalnie Oskar powtarza wszytsko co mu się powie ("Transgalaktyczny" jeszcze nie umie:-D), zna prawie wszystkie zwierzątka, wszytskie części ciała, uwielbia bawić się "farmą" i karmić zwierzątka w poidełku. Z nocniczkiem jest tak : nie woła, ale rzadko kiedy się posika, albo zrobi kupkę (dzięki intuicji macierzyńskiej i tacierzyńskiej:-)).Ale dzielnie walczymy, bo możliwe, że Ozi pójdzie do przedszkola od września...
 
słodkie są te nasze dzieciaczki chyba najbardziej w tym wieku Mama Boo:-):-) ja też niby wiem, że Iga wszystko powtarza ale jeszcze czasem potrafi mnie zaskoczyć:-)
kiedyś jej śpiewałam piosenkę o jeżyku po rosyjsku. dzisiaj mi mówi "mamusi zaśpiewaj mi to..." no więc uparcie pytam "co córeczko??" a ona w końcu "noo, cietwieranożyk":-):-) zatkało mnie, bo śpiewałam jej to może 2 razy. chyba powinnam ją zacząć uczyć jakiegoś obcego języka:-):-)
 
taaa...to w takim razie chyba nie moja córka.bo ja mimo lat "nauki" raptem dwa języki trochę znam:baffled::baffled: no i może po rosyjsku bym się od biedy dogadała..
może zacznę się uczyć razem z nią..obu nam na dobre wyjdzie:-)
 
reklama
Jas ma 92cm i 14,5 kg- pani doktor stwierdzila ze dziecko duze...
no i zaskoczyl mnie moj syn dzisiaj bo powiedzial mama kaka i zrobil po raz pierwszy kupke do nocnika i to tak z marszu. Odpieluchowany jest totalnie, nawet w nocy bo jak chce siku to sie budzi i idziemy do lazienki niestety najczesciej jest to 2-3 w nocy no ale coz-strasznie sie ciesze bo myslalam ze beda u nas strasznie klopoty z odstawieniem pieluch a tu nie..
No i najwiecej slowek lapie... po angielsku-wczoraj wyskoczyl mi z toothbrush przy myciu zebow, uklada cale zdania np. when will you come to me ( a po polsku mowi tylko pojedyncze slowa)no i caly czas pyta why?
No i szaleje za 3 wierszykami- Zukiem i Entliczkiem Petliczkiem Brzechwy i Panem tralalinskim Tuwima-caly czas mnie meczy mama trala trala tralalala-i nie chce slyszec o zadnych innych utworach...
 
Do góry