reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

azik ja w bidoniku podaje tylko wode wiec nie mam problemu z utrzymaniem czystosci-fakt te slomki ciezko wyczyscic

magdalena bidoniki maja slomki takie prawie jak do piwka;-) z tym ze sa mocniejsze z gumki takiej zrobione
 
reklama
dałam dziś Tutkowi pice ze słomką - popatrzył na mnie jak na wariatkę i polazł do kuchni i miauczał pod szafką żeby dać mu smoczek.
 
Lena bardzo lubi pic przez slomke :tak:

dzis wypila danonka przez cieciutka slomke -poszlo z trzema przerwami ciagnela przez ta slomke jakby umiala od urodzenia :tak:;-):-p:-D
 
Kuba nauczył się pić z bidonu podpatrując kuzynke. wogóle dużo się od niej uczy - nie zawsze mądrych rzeczy. Klaudia cuduje on patrzy patrzy a później sam robi to samo
 
trzeba uważać z tymi dzieciaczkami;-);-) a zwłaszcza ja muszę uważać ze swoim słownictwem bo Giga powtarza jak ma fazę dobrą....
ostatnio rozmawiałam z siostra przez skypa, coś jej tam zażarcie opowiadałam, a Iga się bawiła pod stołem:-) w pewnym momencie mi się wymknęło do siostry "no wiesz , i niezłe jaja". A Iga zdziwiona i zaskoczona "JAJA????????" moja siostra aż zachodziła ze śmiechu:wściekła/y:
tłumaczę sobie to tym że Iga ogólnie uwielbia jajka i dlatego podchwyciła, ale już trzeba się odzwyczajać od krzywych tekstów:eek:
 
kasianka ale jaja :)

Maja też namiętnie powtarza od soboty woła dędy dędy (tędy) i pokazuje którędy iść.
Dodatkowo mała cwaniara odkryła, że jak przesunie kosz na pranie i na niego wlezie może z łatwością do ukochanych wieszaków się dostać, więc teraz łazienka bezwzględnie zamknięta musi być, bo inaczej kosz jest przesuniety o kilka metrów do pokoju i porzadki w mojej szafie są uskuteczniane.
 
to rzeczywiście JAJA :-D:-D:-D kasianko - ale fajnie już masz, że Twoja Iga już mówi, zazdroszczę (Maks duuuuuużo mówi ale w ogóle nie po naszemu:crazy:)

a z osiągnięć

jak mu się wieczorem mówi idź się kąpać to idzie do łazienki i wrzuca zabawki do wanienki (w ogóle odnoszę wrażenie, że wszystko rozumie jak sie do niego mówi, bo wykonuje wszystkie polecenia, nawet czasem w żartach powiedziane)

z dziadkiem nauczył się zbierać truskawki - był w takim szoku, że truskawki wiszę na krzaczkach i prosto z krzaczków można je jeść, że przed włożeniem do miseczki każdą nagryzał!!!!:-D
 
Lena tez powtarza strasznie
ostatnio w wannie mowie jej ze musimy umyc jeszcze cipke :-p a ona podchwycila i na drugi dzien tacie i babci pokazywala gdzie ma ta cipke :-p;-):zawstydzona/y::szok:

a teraz w tv byla teklama chipsow z ronaldino i spodobaljej sie wyraz twarozek ....
 
A moj Kubik to straszny przytulacz się zrobił. Jak tylko widzi jakies dziecko podbiega i sie przytula, kładzie łepek na ramieniu innego malucha ale jak deliktanie. Wie zeby krzywdy nie zrobic. Słodko to wygląda. I uwaga wszedl sam na 4 piętro trzymając go tylko za jedną ręke.
Juz nie chdzi tylko biega. nawet po mieszkaniu. Prędki jest jak nie wiem.
Poza tym gadać za duzo nie powie oprocz "nie" po swojemu cos gęga.Ale rozumie wiele jak sie do niego mowi:. idziemy spac, kąpać się, na spacer. Jak chce pic to pokazuje niekapek lub jakis kubek.
 
reklama
A ja mam problem bo Mateusz nie lubi dzieci w swoim wieku. "Lubuje się":-Dw starszakach.
Rówieśników szczypie, potrafi tez popchnąć, wytrwać zabawkę, lub pociągnąć za włosy lub nos. Ja staram się nie dopuszczać do takich sytuacji ale jak juz sie tak stanie to mówię poważnym głosem (nie podniesionym), żeby tak nie robił. Ale on odwraca sie plecami i ucieka:crazy:
Jeśli spotkanie marcówek dojdzie do skutku to mam problem:hmm:
Chociaż nie jest to nagminna sytuacja, ale się zdarza
Mam nadzieję, że mu to przejdzie. Może dzieje sie tak dlatego że od urodzenia ma kontakt z moją siostrzenica, która ma 4 latka i ją wprost uwielbia.
 
Do góry