reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

A ja mam problem bo Mateusz nie lubi dzieci w swoim wieku. "Lubuje się":-Dw starszakach.
Rówieśników szczypie, potrafi tez popchnąć, wytrwać zabawkę, lub pociągnąć za włosy lub nos. Ja staram się nie dopuszczać do takich sytuacji ale jak juz sie tak stanie to mówię poważnym głosem (nie podniesionym), żeby tak nie robił. Ale on odwraca sie plecami i ucieka:crazy:
Jeśli spotkanie marcówek dojdzie do skutku to mam problem:hmm:
Chociaż nie jest to nagminna sytuacja, ale się zdarza
Mam nadzieję, że mu to przejdzie. Może dzieje sie tak dlatego że od urodzenia ma kontakt z moją siostrzenica, która ma 4 latka i ją wprost uwielbia.


Lolcia my mamy tak samo
Lena szczegolnie nie lubi chlopcow w swoim wieku.....
 
reklama
Maja rówieśników ignoruje, najczęściej zabiera co fajniejsze zabawki i idzie bawić się sama - ostatnio u znajomych znalazła zaciszny kącik za kanapą. Jedynie 3,5 latek zasługiwał na uwagę, rówieśnik był mało zabawny.
 
maluchy stanowczo więcej rozumieją niż nam sie wydaje...

czasami za dużo :)

no ale np - Bartek prostuje nóżki jak móię uśiądź ładnie - zalecenie ortopedy bo mu bioderka sie robią be
i tak już od dwóch miesięcy...

no i oczywiście naśladuje idola - brata, oraz wszystkie dzieci które napotka na swojej drodze.

ostatnio spotyka my się z parką dzieciaczków w takim samym rozkładzie wieku i też chłopców - wtedy jest jaaazdaaa :)
 
Nasza Karola pokazuje na siebie, jak się jej pytamy gdzie jest PAPUGA :-D:-D. Pokazując mówi: GA :-). Wie też, że ona jest ŻABKĄ :tak: i wtedy pokazując na siebie mówi: KA:-).
 
reklama
Do góry