reklama
Inkaa- Daria też nie raczkowała, za to szybko chodziła.
A co do naśladowania, to Martynka kilka razy udawała że .... się krztusi. To przez moje nadmierne interwencje. Jak sie raz zakrztusiła i zaczęłam ją poklepywac po plecach, to potem kilka razy mnie jeszcze sprawdzała- łobuziak jeden, a ja o mało nie padłam...
A co do naśladowania, to Martynka kilka razy udawała że .... się krztusi. To przez moje nadmierne interwencje. Jak sie raz zakrztusiła i zaczęłam ją poklepywac po plecach, to potem kilka razy mnie jeszcze sprawdzała- łobuziak jeden, a ja o mało nie padłam...
Iga teraz najchętniej chodzi trzymana za rączki..niby fajnie tylko kręgosłup mi wysiada. ostatecznie wstaje i siada przez pół godziny :-)kilka razy udało jej się ustać samej przez kilka sekund.chyba ma dosć silne nóżki bo przy wstawaniu przytrzymuje się tylko lekko, czasem jedną ręką. mówi "kuku" i to oczywiście znaczy "choinka":-) ale choinka już rozebrana bo się sypała jak wściekła więc Iga z rozmarzeniem patrzy na miejsce po choince wołając "kuku"...
Mama Stacha
&Franka&Janka
Mój Staszek raczkując zasuwa jak błyskawica. Najszybciej gdy ucika przede mną albo mnie goni, gdy coś ode mnie chce. Od dawna też chodzi przy meblach i trzymając mnie za nogę. Ostatnio zaczyna się puszczać mebli, raz nawet ustał parę sekund bez podparcia. Gorzej u niego z gadaniem. Kiedyś był etap "babania" a teraz jest "tatanie" ale za nic nie wspomina o mamie. Reaguje na słowo "nie" wypowiedziane podniesionym tonem ale bez strachu i czasami też usłuchania zakazu. Wogóle mam wrażenie, że jak na dziecko w tym wieku to mało się rozumiemy, ale to pewnie wina nauczania z mojej strony.
Wszystkim mamom gratuluję postępów ich pociech i wyczekuję kolejnych sukcesow.
Wszystkim mamom gratuluję postępów ich pociech i wyczekuję kolejnych sukcesow.
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
Łukaszek coraz lepiej sobie radzi z siadaniem :-)
Kilka razy udało mu się zaraczkować, ale tak po razie, bo później mu się kolanka rojeżdżały. Nie poddaje się i do tego śmiesznie zadziera główkę. Malutki gaduła lubi sobie ze mną porozmawiać :-) A jak chce, żeby na niego zwrócić uwagę to też pokaszluje.
Kilka razy udało mu się zaraczkować, ale tak po razie, bo później mu się kolanka rojeżdżały. Nie poddaje się i do tego śmiesznie zadziera główkę. Malutki gaduła lubi sobie ze mną porozmawiać :-) A jak chce, żeby na niego zwrócić uwagę to też pokaszluje.
Miłoszek mówi na razie tylko mamaZa to jest mistrzem w chodzeniu przy czymkolwiek ,czego może się przytrzymać:-) .Wychodzi mu to bardzo sprawnie i szybkoPrzytrzymuje się jedną rączką by drugą sięgnąć co tylko dojrzy Słucha gdy mówię nie,nie wolno i kręci tak jak ja przecząco główkąby za moment dalej psocic
kasiulla23
Mama marcowa'06
czesc dziewczyny tez jestem marcowa mamusia i postanowilam dow was dolaczyc
moja corka mowi juz tata, baba ale mama nie
robi cacy cacy, kosi kosi i papa, czasem potrafi pokazac gdzie jest nosek, doskonali sztuke chodzenia przy meblach i za raczki, raczkuje w oszalamiajacym tempie. reaguje na "daj" i "chodz", pewnie siedzi i siada sama od ponad 3 miesiecy
z umilowaniem probuje bic po twarzy i nie wiem czy robi to celowo, czy wwasze dzieci tez tak robia??
a dotego ciagle siedzi "przy mojej nogawce" tak od jakiegos czesu, rzadko bawi sie sama a jak jest u was?
pozdrawiam goraco
moja corka mowi juz tata, baba ale mama nie
robi cacy cacy, kosi kosi i papa, czasem potrafi pokazac gdzie jest nosek, doskonali sztuke chodzenia przy meblach i za raczki, raczkuje w oszalamiajacym tempie. reaguje na "daj" i "chodz", pewnie siedzi i siada sama od ponad 3 miesiecy
z umilowaniem probuje bic po twarzy i nie wiem czy robi to celowo, czy wwasze dzieci tez tak robia??
a dotego ciagle siedzi "przy mojej nogawce" tak od jakiegos czesu, rzadko bawi sie sama a jak jest u was?
pozdrawiam goraco
reklama
ivka76
Fanka BB :)
U nas gadanie od chwili porannego otwarcia oczu do wieczornego ich zamknięcia. Poza tym stan przedraczkowania - jedna noga i ręce już raczkują, a druga noga sunie po podłodze
Podziel się: