reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

Edi co Ty wygadujesz kobito?!:-D u nas też mało brykania, choć widzę że coraz bardziej się rozfikowywuje!:baffled:
Z jednej strony to niema co porównywać z innymi dziećmi bo każdy ma swoje tempo, ale ja robie to mimo woli.:zawstydzona/y:
"Przyjdzie na nich czas, przyjdzie czas....":-p
Myślę, ze to też jest moja wina, że nie kładę jej na podłodze żeby mogła fikać ale moi siostrzeńcy latają po domu jak burza i po 10 min muszę ją z podłogi zabierać!:-(
 
reklama
Edi moja także nie raczkuje i sam nie usiądzie. Tylko jak się ją posadzi. Mówi tatatatat ale nie tata a o mama już nie wspomnę.
 
a ja sadzam i sadzać będę. Uważam, że każde dziecko należy traktować INDYWIDUALNIE zarówno po d względem sposobu żywienia, jak i innych aspektach.
Przemko chętnie siada na nocniczku i nie widzę powodu żeby to zmieniać bo ktoś tam uważa że to nie czas.


Aniu, w pełni się z Tobą zgadzam. Mi nie chodziło o to, że za wcześnie jest na sadzanie na nocniku dziecka w tym wieku, tylko na mojego Filipa bo on podobnie jak Ala płacze i nie chce na nim siedzieć a zmuszać go teraz nie będę. Po prostu na Filipa przyjdzie czas bo oczywiście co jakiś czas będę próbować.
 
Ja nocników jeszcze nie kupuję. A co do tempa rozwoju ta ja dopiero mam jazdę bo NAtasza strasznie wyprzedza Igorka - sama siada, podnosi się przy szczebelkach i chodzi wokół kojca a do tego zaczęła raczkować :szok: a Igor sam nie siada, podniesie siętylko jak da mu się ręce - sam sienie złapie i nie podciągnie, stópek jeszce nie oderwał od podłogi a o raczkowaniu mogę pomarzć czasem jak chce się gdzieś dostać to się turla:eek:. I właściwie traktuję maluchy tak samo - tyle samo czasu są w kojcu razem się bawimy a rozwijają się zupełnie inaczej. Więc naprawdę każde dziecko jest inne nawet jak są bliźniętami....;-);-)
 
Ola też nie raczkuje, ale jak się ją położy na naszym dużym łóżku to takie pozy przybiera, tak się turla i wierci, że:szok:. Dupcię cały czas do góry dźwiga więc do raczkowania już chyba bliziutko.

Za to pięknie sama siada, nawet z leżenia
 
Maja jest poważną babą.:nerd: Ona się nie śmieje, a uśmiecha i czasem tylko jednym kącikiem. A dzisiaj 2 razy była w baseniku z wodą i poprostu się rechotała w głos. Niemogłam przestać się nadziwić, bo pierwszy raz słyszałam ją tak roześmianą! do tego jak mówiłam "szuru buru" to fikała nogami jak szalona!
No i jeszcze dzisiaj wzięłam ją za rączki na stojąco i zaczęła maszerować noga za nogą.:dry: Pierwszy raz, bo wcześniej niewiedziała za bardzo co ze sobą zrobić! i nogi jej się plętały:baffled:
 
Oliwia od kilku dnia sama wstaje łapiąc się tapczana lub krzesła:tak::-) a w łóżeczku maszeruje w koło trzymając sie barierki, fajnie:-):-)
A raczkować nadal nie raczkuje:no:
 
Moja Marika raczkuje baaardzo szybko! Tempo ma zawrotne! :-D
Wstaje już bez większych problemów jak się o coś podeprze, stoi bardzo długo trzymając się dwoma lub jedną rączką a czasem się puszcza całkowicie i wtedy stoi kilka sekund aż klapie na dupkę i śmieje się głośno :-D Robi też już rundki wokół kojca trzymając się jego brzegu (w pozycji pionowej oczywiście ;-) )
Swobodnie siada i siedzi, za to cofnęło jej się mówienie! :confused::dry:Nie mówi prawie nic! Baaaardzo rzadko zdarza jej się powiedzieć "mama" i tylko tyle a tak to sobie śpiewa, piszczy itp ale nic konkretnego ;-)
 
reklama
I właściwie traktuję maluchy tak samo - tyle samo czasu są w kojcu razem się bawimy a rozwijają się zupełnie inaczej. Więc naprawdę każde dziecko jest inne nawet jak są bliźniętami....;-);-)
Margolis niepomyślałam o tym, ze po bliźniakach najlepiej widać, że każde dziecko to jednak indywidualista;-). Inaczej brykają, różnica w ilości ząbków... - faktycznie każdy ma swoje tempo!:rofl2::-):rofl2:


Brawo dla Mariczki!:-)
 
Do góry