reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

Jeszcze chyba nie pisałam na tym wątku o Romku, bo on taki trochę zacofaniec jest ;-)
Ale ostatnio robi parę fajnych rzeczy: mówi mama, baba, dada, tata, kręci śmiesznie głową "nieee", no i od wczoraj wyciąga rączki jak chce na ręce. Słodkie to jest, nie ma co :-)
 
reklama
Marcel też zaczął mówić mama no i fajnie robi dana dana, leży sobie na brzuszku a jak mówię do niego dana dana to się na boczki buja, świetnie to wygląda:-):-):-):-):-)
 
zakładanie pieluchy to też u nas zabawa na dłuższy czas.Przemko ma z gołą pupcią największą ochotę na wygibasy i ćwiczenia.
Z ostatnich postępów to ten mój cwaniaczek nauczył się schodzić na podłogę z leżaczka,powoli schodzi coraz niżej aż dotyka nóżkami ziemi,potem przewraca się na brzuszek i siup na dywan.
A my wciąż czekamy na mama i tata...
 
Oliwka od kilku dniz aczela wyciagac raczki zeby zabrac ja np z bujaczka :tak: Niesamowite :-) No i do tego bije brawo i kreci glowa "nie" jak np ja karmie a ona ma juz dosc :-)
 
Filip też kręci głową na "nie" zwłaszcza jak podaję mu syrop i jak jest już najedzony a jak próbuję mu jeszcze trochę dać to robi bleee. Woła baba i tata na mama narazie nie liczę bo pomimo moich starań żeby go nauczyć to wystawia wtedy język i się śmieje. Przy zmianie pieluchy też strasznie się kręci, przekręca się na boki głowę zadziera do góry i bardzo lubi drapać ścianę. Leżąc na podłodze na kocyku przekręca się na brzuch i na plecy i tak się turla i w przeciągu kilku minut ląduje pod ławą albo na gołej podłodze. Potrafi też leżąc na brzuchu pełzać i kręcić się w kółko.
 
Czy Wasze dzieci też tak namiętnie zażerają skarpetki:confused: :eek: :-D Zostawię Alę na chwilę, wracam, a Ona już ze skarpetką w gębuli. Co chwilę muszę jej skarpetki zmieniać bo są po prostu mokre!:-D :laugh2:Chyba jej szelki przypnę, albo na guziki będę zapinać;-) :-D
 
Renee skąd ja to znam:tak:, Oliwia cały czas nogi pcha do buzi, paputki co chwila ściąga, skarpetki też, rajstopki naciąga tak, że wiszą jej takie flaki na stopkach, hehee, żadna zabawka nie jest tak smaczna jak własne stópki..
Ostantio jak bylismy na zakupkach w supermarkecie to ludzie mieli niezły ubaw jak moja pannica leżąc w foteliku przygryzała sobie rajstopki, wyglądała jak mały, głodny rumunek:-D:-), tak mówi mój mąż...
 
Adaś również zaczął wyciągać rączki jak chce wyjść z łóżeczka i wielką radością ściąga skarpetki. Niestety wciąż nie możemy się doczekać na mama, tata, baba...
 
Renee u nas jest dokladnie to samo :tak: Oliwia wszystko pcha do buzi, a najbardziej smakuja JEj wlasnie skarpetki i rajstopki :-D
 
reklama
Do góry