Ale te wasze maluszki się zmieniły przez ten czas jak tu nie zaglądałam
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Gratuluję wszystkim maluchom ich umiejętności
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Marcel zaczął chodzić na początku 10 miesiąca tak solidnie tzn jak jednego dnia poszedł z rana 10 kroczków to do wieczora już non stop na nogach chodził. I tak w dniu dzisiejszym biega cały czas, na ogrodzie codziennie sprawdza czy gałęzie na drzewach są już wystarczająco nisko, żeby na nie wejść. Sam wchodzi do wózka chociaż z wózka już właściwie nie korzystamy bo na spacery chodzimy albo na "nogach" albo z rowerkiem ale najczęściej na nogach. Sam myje sobie zęby i sam się o to codziennie upomina z rana i przed kąpaniem. Mówi już o tym, że chce kupę, a właściwie pokazuje na tył pampersa i kiwa głową na tak (ważne że wiadomo o co chodzi) a siusiu to stoi przy nocniku i pokazuje, żeby mu bodziaka odpiąć. Teraz jak jest tak ciepło to już generalnie chodzi bez pieluch, tylko na noc ma zakładane. Słownictwo ma raczej jeszcze ubogie w stosunku do waszych pociech
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Potrafi powiedzieć daj, mniam, tata, mama, baba, dziadzia, kotek (tak śmiesznie mu to wychodzi), nie i tak (kiwając do tego głową tak zabawnie). Uwielbia bawić się klockami lego i potrafi już sam je złączyć i rozłączyć, choć jego budowle nie są jakieś oszałamiające ;p Do łóżka chodzi już sam, tzn zje kolacje, wypije soczek i biegnie sam do łóżka i się kładzie, wystarczy tylko go nakryć i zasypia zanim się wyjdzie z pokoju. Sam je ale tylko widelcem, bo z łyżki wylewa mu się więcej niż zjada ale ważne, że próbuje i pije z normalnej szklani nie oblewając się przy tym. Aj generalnie dużo by tu pisać, sama jestem w szoku, że te maluchy tak szybko się tego wszystkiego uczą.