reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postępy naszych dzieci :D

My tez już mamy etap chodzenia wzdłuż łóżeczka :-)
I zaczęła siadać ze stania tzn. pochyla główkę do przodu a pupę do tyłu i klap :-D
Wstaje przy wszystkim czego sie da złapać. Mamama też mówi jak jej źle :eek: A tak to bababa...
Raczkujemy do przodu i włącza już szybszy bieg przy tym:-)
Kosi kosi i zaczyna papa.
Zaczyna sie schylać po zabawkę ale jak nie może dostać to się nie puści:-D
Ząbków nadal nie mamy...
NO i na razie chyba tyle...
 
reklama
Kurcze, ale te wasze maluchy dużo potrafią :tak: mój jak na razie ładnie prosto siedzi jak się go posadzi, no i namiętnie się turla ;-)dzisiaj pierwszy raz wyszło mu mama :-D a tak to ciągle baba no i namiętnie pluje :laugh2: no i mamy dwie dolne jedyneczki uwiecznione już na zdjęciu:rofl2:
 
Dziś Konstancja wstała na nóżki całkiem sama przy łóżku....ale nie swoim tylko brata:tak::tak::tak:Bo jej łóżeczko to tylko do spania służy;-);-).Siedzi już od dawna coraz częściej sama siada,a jak ma nygusa to woła mama na tarunek:-):-):-)...rozmowna jest ponad wszelką miarę:cool2::cool2:....no i raczkuje po podłodze jak się zapomni a jak nie to ślizga się po panelach na tyłku:eek::eek::eek:
 
Dokładnie w swoje chrzciny Julcia nauczyła się bujać na czworakach, mówię jej husiu-husiu i ona śmiesznie sie buja do przodu i do tyłu, poza tym pełzanie i okręcanie sie to już zawodowstwo :-D
 
No nie pisałam troszke bo niestety ale przez2mies nie mialam internetu:wściekła/y: ale juz jest wiec pisze... No muszę się pochwalić że mojemu Kacperkowi(8mies) wyszedł 6 ząbek hihi siedzi sobie już sam co mnie bardzo cieszy bo nie mogłam sie doczekać:) raczkuje i zaczyna wstawac sam na nózki mowi baba mama i czasem mu sie uda tata. Jak go wezme od paszki to zasuwa na tych swoich malych nozkach. jest z dnia na dzien coraz fajniejszy hmmm z reszta wasze pociechy zapewne tez.
Pozdrawiam serdecznie wszyskie mamusie:-)
 
U nas:
Siadanie tuż tuż.
Siedzenie opanowane do perfekcji.
Stanie tylko jak rodzice trzymają.
Pełzanie do tyłu rządzi.
Jakbym o Ani czytała.
A na stojąco, oczywiście oparta o nas, jak to kiedyś pisałyście - sprężynkuje :-D

Dokładnie w swoje chrzciny Julcia nauczyła się bujać na czworakach, mówię jej husiu-husiu i ona śmiesznie sie buja do przodu i do tyłu, poza tym pełzanie i okręcanie sie to już zawodowstwo :-D
To sobie prezent strzeliła :tak:Musi fajnie wyglądać!
U nas pełzanie tyłem i okręcanie się też opanowane idealnie.
A od kilku dni z leżenia na brzuszku potrafi wstać do czworaka, ale... zaraz się rozjeżdża z powrotem na płaza :-D

Musze sie pochwalic, moja niunia juz przepięknie mówi : mama, póki co rzadko, ale 2-3 razy dziennie czysto i wyraźnie patrząc na mnie to robi.
wspaniałe uczucie ;D:-D
Domyślam się i też na nie czekam. Ania jak narazie mistrzowsko opanowała ... poranne arie operowe na baaardzo wysoką nutę ;-), a ostatnio jakby "pff" lub 'brr" chciała powiedzieć, zabawnie układa buźkę i pluje się ;-)
I też jak trwoga to... "mymy" zapodaje :-D

Dziadek nauczył "papa" robić.:happy:

Kiedy mówię "Gdzie jest Zuzia" rozgląda się dookoła i uśmiecha na widok kotki :-)

Antypostęp - od kilku dni butla z kaszką jest BE! :sorry: Tylko cyc i łaskawie raz dziennie obiadek. Dzisiaj deserek bananowy ze słoiczka zjadła łyżeczką.

I przy jedzeniu też chce już łapać lyzeczkę i "siama", ale czekamy na krzesełko, bo bujaka szkoda ;-) Narazie sama pije herbatkę, tzn butelkę trzyma.
 
Czesc Mam na imie Iza :) jestem tu nowa mam 25 lat i mam 8 miesiecznego Wiktora ( ur.6.04.2009) czytam o postepach waszych dzieci. niestety u mnie jakos dziwnie to wyglada bo moj malec jeszcze nie siedzi dopiero od paru dni z trudem przekreca sie na boki. ogolnie jest bardzo ruchliwym dzieckiem ale uwielbia lezec na plecach. wtedy rusza i nogami i rekoma gada glosno smieje sie tyle ze jest dosyc slaby. bylam z nim u rehabilitantki ktora skierowala nas do neurologa (wizyta 21.12) i zalecila rehabilitacje. myslalam ze moze ma to napiecie miesniowe ale ona nic o tym nie mowila, nie wiem moze neurolog cos stwierdzi. ogolnie to strasznie sie denerwuje bo tak bardzo bym chciala zeby wiktor zaczal posuwac sie do przodu w rozwoju a nie stac w miejscu dobrze ze chociaz zeby zaczely mu wychodzic :) moze ktoras z was ma podobny problem co ja?
 
Izolda spokojnie, wszystko idzie własnym rytmem:tak: tylko przypadkiem nie sadzaj go na siłę - więcej szkody niż pożytku z tego, a lepiej, żeby najpierw nauczył się samodzielnie siadać. Po rehabilitacji wszystko pójdzie ładnie:tak:
 
Izoldkap nie martw się na zapas. Moja niunia też miała skierowanie do neurologa. Jak była całkiem maleńka to miała podejrzenie zwiększonego napięcia a potem zmniejszonego napięcia. Neurolog stwierdziła, że jest troszkę leniwa i kazała ćwiczyć. Mieliśmy ćwiczyć obroty sami w domku. Po 2 tygodniach mała sama zaczęła się przekręcać na brzuszek i uwielbia teraz na nim leżeć. Niestety nadal nie umie się przekręcić spowrotem... albo wychodzi jej to sporadycznie. Skoro jej nie jest to do szczęścia potrzebne to ja też się już tak nie zamartwiam. Też była bardzo ruchliwa jak leżała na pleckach i tak jakby nie umiała tego wykorzystać w odpowiedni sposób. pozdrawiam
 
reklama
Dzieki za wsparcie. Staram sie myslec pozytywnie naczytalam sie ze wlasnie u niektorych dzieci tak jest ze wszystko wolno idzie dlatego czekam z niecierpliwoscia az usiadzie i zacznie raczkowac. Oczywiscie nie sadzam go na sile i nawet nie mam zamiaru wiem czym to moze grozic. poki co cwiczymy podciaganie za raczki i nawet powiem ze coraz lepiej mu to wychodzi. takze jestem ciekawa co powie neurolog mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze :)jeszcze sie chcialam spytac czy ktores z waszych dzieci macha raczkami jakby bylo dyrygentem (nie umiem tego opisac) smiesznie to wyglada ale mnie to martwi nie wiem czy to jest normalne czy nie..jeszcze sie pochwale.. maly juz jest coraz silniejszy i podnosi sie za moje rece do gory:) (wiem ze to malo ale zawsze cos idzie do przodu) :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry