reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych dzieci :D

Kondzio juz coraz wiecej sie usmiecha, najbardziej na przewijaku i w lozeczku do rybek na karuzeli:-) a przy tym wydaje "smiechopodbne" odglosy:-D czyli pewnie niedlugo zasmieje sie w glos:-) glowke juz ladnie trzyma jak lezy na brzusiu:tak:wodzi wzrokiem za nami jak chodzimy po pokoju, coraz czesciej celuje piastka do buzi a jak mu ucieknie to krzyk:sorry2:
 
reklama
Simu jak to Simu rozesmiana, rozgadana...
- też podnosi pupke ale to jakos tak od poczatku...
No to fajniusio masz mój troszkę krócej wie o co biega choć wcześniej też podnosił ale bez mojego proszenia... może dlatego że wcześniej mu nie mówiłam kiedy ma iść pupka do góry...
Za to już na wizycie patronażowej potrafił otworzyć buzię jak go poprosiłam bo przy podawaniu cyca się nauczył że na "szeroko buzia" się ją otwiera - teraz trenujemy to na witaminkach
 
A mojemu Alusiowi jak sie pokazuje jezyk to tez wyciaga swoj:-p:-p:-p,przekreca sie na boczek juz od dosc dawna ale jescze nie na plecki.No i gada:happy2:,odkryl ostatnio ze mozna ssac wskazujacy paluszek.
 
Julian gada coraz więcej i to „pełnymi zdaniami“, guga jednym ciągiem z różną intonacją zupełnie jakby coś opowiadał. Zaczyna się też głośno śmiać. :tak:
 
My dzisiaj mieliśmy pierwszą w pełni przespaną nockę od 21:00 do 7:00 :-) Wczoraj też Gaja rechotała w głos do tatusia. A paluszek wskazujący ląduje w buzi jak kciukowi jest nie po drodze...
 
Zauważyłam kolejny postęp. :-)

Julian nie potrzebuje już smoka jak zasypia. :tak: Jak mu podtykałam przed zaśnięciem to nie był zainteresowany i od trzech dni Julian sam, bez wspomagania, spokojnie zasypia. :tak:Teraz smok jest w użyciu tylko jak jest zmęczony a spać nie chce, albo jak jest zdenerwowany. ;-)

Z kciukiem jest trochę trudniej więc na razie Julian ładuje najczęściej palec wskazujący do buzi. ;-)
 
U nas też wędrówki po łóżeczku, czy na brzuchu śpi czy na pleckach to zawsze się ustawia w poprzek :) i podczas zabawy tez ją tak nosi.
Główkę unosi pięknie na brzuszku, a jeszcze nie dawno nie umiała. Wzięłam sie na sposób - stawiałam przed nią kolorową bajkę - i po tygodniu głowa już wysoko :)
Gaduła z niej potworna, dzwięki wydaje przeróżne, krzyczy, piszczy, a jak ją boli to się żali, guga, grr, bbrrr i takie tam. Pani neurolog po "rozmowie" z Tolą stwierdziła że intelektualnie mamy 4,5 miesięczne dziecko.
 
Julian ostatnio odkrył jak sobie radzić z pozycją na brzuszku, za którą nie przepada. Fik - mik i już jest na plecach i do tego zawsze z szerokim uśmiechem. :-) Teraz muszę nad nim stać i pilnować, żeby choć kilka minut leżał na brzuszku. ;-)

No i dzisiaj odkrył, że ma stopy. Siedząc u mnie na kolanach patrzył na nie jak zahipnotyzowany. :-D
 
reklama
a moja cora dzis zachwyciła sie długą rozmową z obcymi ludzmi co normalnie gadała tylko z nami... gadułka kochana:-)
 
Do góry