izkab
matka wariatka
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2008
- Postów
- 943
Camel -
my na szczęście we wszystkich tego rodzaju sprzętach - plycie do gotowania, piekarniku mamy zabezpieczenia, żeby dziecko nie włączyło a klape mamy z wyhamowaniem, więc nie można nia trzasnąć
Karola już rozbila 2 talerzyki i kubeczek (plastikowe wszystko), ona jak czymś rzuci, to tylko się chować, bo krzywdę może zrobić
ostatnio nam się ciągle z placzem budzi - juz nie wiem o co chodzi :-( podejrzewam zęby, ale nic nie widzę, bo ta mala klapa nie da sobie do buźki zajrzeć w dzień nie śpi za dużo (raz około 1 godz), w nocy się budzi - no masakra jakaś ...
my na szczęście we wszystkich tego rodzaju sprzętach - plycie do gotowania, piekarniku mamy zabezpieczenia, żeby dziecko nie włączyło a klape mamy z wyhamowaniem, więc nie można nia trzasnąć
Karola już rozbila 2 talerzyki i kubeczek (plastikowe wszystko), ona jak czymś rzuci, to tylko się chować, bo krzywdę może zrobić
ostatnio nam się ciągle z placzem budzi - juz nie wiem o co chodzi :-( podejrzewam zęby, ale nic nie widzę, bo ta mala klapa nie da sobie do buźki zajrzeć w dzień nie śpi za dużo (raz około 1 godz), w nocy się budzi - no masakra jakaś ...