nati_1309
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2009
- Postów
- 117
Ja też tak miałam ze swoją teściową. Chociąż moja mama też nie była lepsza Moja teściowa ciągle była za tym żeby małego dokarmiać bo on taki malutki i słabiutki i musi szybciej rosnąć. A le co Jasinek jest kurczak do tuczenia że ma szybko urosnąć????????? A z kolei moja mama ciągle mnie nakręcała że musze jak najdłużej piersią karmić. Bo to zdrowiej dla małego. A na własnej skórze przekonała sie że karmienie ma niewiele wspólnego z odpornością i alergią. Moja siostra jechała na maminym mleku blisko 2 lata i co?? Mimo to ma alergie prawie na wszystko a i odporność zostawia dużo do życzenia. No ale mimo to i tak mama mnie dołowała że jak to tak nie karmić dziecka piersią?????? Dziś już to wszystko mam gdzieś i zdaję się wyłącznie na swój instynkt. W końcu to ja jestem mamą :-):-):-) I wamteż życze nie przejmujcie się tym co mówią wasze mamy babcie czy ciocie. One prawdopodobnie miały dzieci jakieś 30 lat temu i wiadomo jak to było kiedyś ;-);-);-)