Ja co prawda nie miałam tych badań przeprowadzonych przed ciąża, ponieważ moj poprzedni ginekolog nie widział takiej potrzeby ze względu na 2 ciaze ksiazkowe i donoszone, mimo ze „pod jego opieka” przeszłam biochem i poronienie zatrzymane - jego zdaniem miałam dalej się starać. Zaufałam a jak zaszłam to jednak zmieniłam ginekologa. Poszłam w 8tc na pierwsza wizytę, nie spiesząc się. Na szczęście wszystko z dzieckiem bylo ok, a nowy lekarz bez badań, po samej historii włączył heparyne. Oczywiście zlecił badania i także wyszedł mi PAI nieprawidłowy, ale robilismy dalsze badania np białek i to one zaczely wskazywać na możliwość zakrzepicy, z tym, ze ja robiłam je już będąc w ciąży przez co wynik może być „zafałszowany”, ale jednak żaden lekarz jak i hematolog nie odważyłby się zaprzestania przyjmowania heparyny… ja tez radziłabym zmienić lekarza na takiego który naprawdę się Tobą zaopiekuje od pierwszych dni ciąży. Bo ciąża nie zaczyna się od obrazu usg. Sama wiem jakie to ważne trafic na odpowiedniego lekarza. Powodzenia
tez miałam ten problem. Lekarze boja się wypisywać na refundację jeżeli nie maja żadnej podkładki, ze się należy. Ja za swoją pierwsze opakowanie bez żadnych badań płaciłam normalnie 100% i nawet lekarz rodzinny kręcił nosem, ze bez wynikow i potwierdzenia nie wypisze na refundację… odkąd mam wyniki dostaje heparyne darmowa bez problemu.