reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Dziewczyny zostało mi z czasów starań i początków ciąży. Już nie potrzebuje. Luteina, duphaston i kwas foliowy. Wymienię symbolicznie za chusteczki pampers aqua pure plus koszt wysyłki. Lub odbiór Bydgoszcz .

Mam też intralipid jeśli ktoś potrzebuje.
20210629_180246.jpeg
20210629_180205.jpeg
20210629_180327.jpeg
 
reklama
To i ja może dam komuś cień nadziei [emoji16]
Nie wiem czy mnie ktoś tu kojarzy, bo ja z tej średnio starej gwardii [emoji1787]

Po 10.latach starań i 11.poronieniach, zaszłam naturalnie w ciążę (wpadka [emoji2960]) i trzy miesiące temu urodziłam bliźniaczki, jednokosmówkowe dwuowodniowe.
Ciąża ogólnie od początku zagrożona. Pierwszy trymestr bóle brzucha, skurcze i krwotok, drugi trymestr podejrzenie TTTS w związku z czym była możliwość fotokoagulacji naczyń, jednak dzięki Bogu po wielu badaniach stwierdzony IUGR selektywny, a oprócz tego hipotrofia obu płodów. Trzeci trymestr to pogarszające się przepływy u mniejszej bliźniaczki i ciągła walka o każdy dzień ciąży. Finalnie donosiłam dziewczyny do 34+1.
Przyczyna niepowodzeń do teraz nieznana. Pierwszy trymestr i kawałek drugiego prowadził mnie dr Przybycień, drugi trymestr lokalna Ginka, a trzeci trymestr lekarze z ICZMP.
Trzeba wierzyć w cuda, bo u mnie właśnie taki się wydarzył [emoji3526] powodzenia dziewczyny, trzymam za każdą z Was kciuki [emoji1307][emoji1307][emoji1307]
ojjj jej jak się cieszę ;) No dodałaś nadziei . Ja mną już 7 poronień .
 
Ogromnie się cieszę 🤗 gratulacje 🥰 dajesz nadzieję że może i u mnie kiedyś zdarzy się cud i urodzę zdrowe dziecko.
A brałaś jakieś leki w ciąży? I czy miałaś problemy immunologiczne typy rozchwiane cytokiny itp?
Kornelia ja już nie jeżdżę do malinu . Tutaj u swojego lokalnego próbuje . Teraz terapia ja heviranie , gdyż ostania ciąża była zarażone wirusem opryszczki typ 1 i typ 2 .
 
To i ja może dam komuś cień nadziei [emoji16]
Nie wiem czy mnie ktoś tu kojarzy, bo ja z tej średnio starej gwardii [emoji1787]

Po 10.latach starań i 11.poronieniach, zaszłam naturalnie w ciążę (wpadka [emoji2960]) i trzy miesiące temu urodziłam bliźniaczki, jednokosmówkowe dwuowodniowe.
Ciąża ogólnie od początku zagrożona. Pierwszy trymestr bóle brzucha, skurcze i krwotok, drugi trymestr podejrzenie TTTS w związku z czym była możliwość fotokoagulacji naczyń, jednak dzięki Bogu po wielu badaniach stwierdzony IUGR selektywny, a oprócz tego hipotrofia obu płodów. Trzeci trymestr to pogarszające się przepływy u mniejszej bliźniaczki i ciągła walka o każdy dzień ciąży. Finalnie donosiłam dziewczyny do 34+1.
Przyczyna niepowodzeń do teraz nieznana. Pierwszy trymestr i kawałek drugiego prowadził mnie dr Przybycień, drugi trymestr lokalna Ginka, a trzeci trymestr lekarze z ICZMP.
Trzeba wierzyć w cuda, bo u mnie właśnie taki się wydarzył [emoji3526] powodzenia dziewczyny, trzymam za każdą z Was kciuki [emoji1307][emoji1307][emoji1307]
Woooow ale pięknie!!!! Gratulacje, dużo zdróweczka dla młodych :)
 
Dziękuję dziewczyny [emoji3590]Ty chyba też rodziłaś w Matce Polce Porzeczka? Na którym Oddziale leżałaś? Ja na OCP2 na 3 piętrze, na niebieskim odnowionym oddziale, potem położnictwo też 3 piętro, niebieski oddział [emoji6] opiekowali się mną prof. Grzesiak, prof. Kaczmarek i dr Szcześniewska [emoji16] raz USG robił mi dr Jarzębski [emoji3526] ogólnie miło wspominam mój dwumiesięczny pobyt tam, położne mega miłe i pomocne, na Neonatologii to samo (może trafiło się kilka, które pracują tam jak za karę [emoji6] ale to wszędzie tak jest, że zawsze się ktoś znajdzie). Cieszę się, że ten "piękny" przereklamowany czas ciąży mam już za sobą i dziewczynki są ze mną całe i zdrowe [emoji3059]
Oj to ciąża niebyła lekka . Ja leżałam z Zosia ( 1 ciąża) w Matce Polce na Patologi ciąży nie pamiętam to było chyba 3 piętro tam odbywał się remont więc nie miałam rarytasów ale to nie było tak ważne ... Dr Grzesiak robił mi USG bardzo dokładne na parterze i pocieszał bo wyłam bo mieliśmy podejrzenie hipotrofi a pierwszą ciążę straciłam w 26 tygodniu a to było 29 +0 i panikowalam strasznie ale wszystko skończyło się dobrze po 4 dniach tonach magnezu , sterydów na płuca wypuścili mnie do domu Zosia przyszła na świat przez CC w równo 38 tydzień moja lokalną gin bała się tak samo jak ja więc stwierdziła , że wagę nardrobi i tak się stało . Teraz to prawie 4 letnia dziewczynka zi 17 kg Haha.
Kochana napisz cioci jak dziewczynki się czują czy są w domu jakie imiona czy mimo wcześniactwa zdrowe ? Jak Ty się czujesz ? Ściskam Was bardzo mocno ❤️
 
Kornelia ja już nie jeżdżę do malinu . Tutaj u swojego lokalnego próbuje . Teraz terapia ja heviranie , gdyż ostania ciąża była zarażone wirusem opryszczki typ 1 i typ 2 .
Kochana a powiedz czy czasami ta opryszczka nie miała wpływu na poronienia? Jakie są rokowania co do donoszenia ciąży czy to gów... da się wyleczyć ? Co mówi lekarka ?
 
Hej dziewczyny , zamieszczam link do zrzutki, zalozonej przez moja kolezanke...Asia jest po wielu ciazach biochemicznych, kilku naturlanych, kilku in vitro, niestety z powodu dwoch ciaz pozamacicznych ma usniete dwa jajowody😟 poznalam ja kiedy bylam w trakcie 4 poronienia i naprawde juz nie chcialo mi sie zyc, bardzo mi pomogla dzieki niej dowiedzialam sie, ze przez immunologie moge tracic ciaze, dzieki niej trafilam do dr Sydora, potem do Pasnika, mi sie udalo mam juz swoje szczescie,bardzo bym chciala zeby ona tez wreszcie doczekala sie swojego bobasa, kazda zlotowka bedzie pomocna, wierze, ze jej sie uda❤jak mozecie udostepnijcie ten link dalej, z gory dziekuje

 
Kochana a powiedz czy czasami ta opryszczka nie miała wpływu na poronienia? Jakie są rokowania co do donoszenia ciąży czy to gów... da się wyleczyć ? Co mówi lekarka ?
Tak różnie to mówią . Z genesis dostałam ifo ze typu 2 jest batdzo niebezpieczna dla ciąży . Malina mówił ze niebezpieczne . Inny lekarz mówił ze ten wirus nie zabił by aż tyle ciąż , ale dla mnie na logikę jeśli on jest i budzi się jak moja odporność spada to są takie sznase ,że może zabić ciąże .
Wiec teraz biorę 3x400 heviran on jest przeciwwirusowy i jak będę w ciąży to zwiększymy . Nie wiem czy to podrożała ale mam nadzieje . Jeszcze próbuje ;)
Oczywiście z całym żelaznym zestawem plus accofil .
 
reklama
Dziewczyny chciałam tylko napisać że znowu się nie udało 😔to już 3 ciąża u prof.M 🤦‍♀️
*1 ciąża biochemiczna
leki od prof :encortelon 15 mg ,fraxiparine 0.4,luteina 2x1 ,acard 150 ,oczywiście szczepienia i allo 22%
*2 ciąża brak zarodka ciąża obumarla przed 5tc - taki sam zestaw leków
*3 ciąża w 6tc było serduszko i wszystko wyglądało pięknie a parę dni później serce już nie biło 💔.
Tym razem accofil tydzień po owu a później od pozytywnego testu 1/3 ampułki codziennie, prograf 2x1,encortelon 10mg , fraxiparine 0.4,acard 75, luteina 2x2
Na tym zestawie leków w badaniach immunologicznych nastąpiła duża różnica np.TNF alfa z prawie 7000 spało poniżej normy
IL 2 z prawie 70 spało do 30 , allo ponad 40 % .Ogólnie prof .M nie miał zastrzeżeń do wynikow badań i sugeruje badanie genetyczne z poronionego materiału a jego syn podczas usg powiedział że tym razem to mu nie wygląda na winę immunologii tylko na wielki pech 😣.
Jutro idę na zabieg i będziemy robić badanie genetyczne .Mam nadzieję że uda się zrobić to badanie i czegoś się dowiemy.

Prof M mówił że jeżeli wyjdą jakieś wady w zarodku to zostajemy przy takich dawkach leków a jeżeli okaże się że ciąża była zdrowa to zwiększymy dawki .
A ja już mam powoli dosyć tego wszystkiego😖
boję się że może my cały czas trafiamy na genetycznie chore zarodki mimo prawidłowych kariotypów 😔.
U M jest 20 % defregmentacji DNA plemnika ale prof cały czas mówi że to nie ma wpływu i że u M jest wszystko dobrze.
No ja u profesora poroniłam ostatnią ciąże z powodu monosomii kariotypu plci. Daje duża ulgę taka wiadomość. Poronienia do 7tc często są jednak z powodu genetyki. Jeśli Was stać polecam zrobić badania metida mikromacierzy - np w gamecie w Poznaniu - są dużo dokładniejsze, nie tylko wykrywają więcej wad, ale tez mogą wykryć wadę niby podstawowa, ale której test zwykły „nie zauważy”.
Sprawdzaliscie z mężem Krzywe? Może warto abyście oboje skontaktowali się z dobrym diabetologiem (np. Matej-Butrym) to pomoże poprawić jakość plemników i jajeczek.
Trzymaj się Kochana, bo trudny czas przed Tobą. Przytulam.
 
Do góry