reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@magda1208 Madziu ok zaczęliśmy powoli starania o dzidzie myślę że w kolejnym cyklu już tak na pełne obroty hehe. Przybycień przyjmuje więc się nie poddaje 😁dbam o siebie i czekam co mi życie przyniesie.Michalek modli się codziennie o braciszka a ja po cichutku z nim. Ucałuj córeczkę
 
A czy zauważyłaś jakaś różnice biorąc jedno albo drugie ?
szczerze mówiąc nie oprócz tego że schudłam na tych lekach
@magda1208 Madziu ok zaczęliśmy powoli starania o dzidzie myślę że w kolejnym cyklu już tak na pełne obroty hehe. Przybycień przyjmuje więc się nie poddaje 😁dbam o siebie i czekam co mi życie przyniesie.Michalek modli się codziennie o braciszka a ja po cichutku z nim. Ucałuj córeczkę
trzymam cichutko kciuki :)
@magda1208 witaj kochana :)
 
Cześć dziewczyny jestem w 5 tyg 4 dniu ciąży. W środę byłam w Łodzi na doszczepianiu i na wizycie z usg. Z badania usg wyszło ze ciąza prawidłowo umiejscowiona w macicy crl 1,2 mm a na serduszko jeszcze za wcześnie. Teoretycznie wszystko okey ale niestety jak przedwczoraj i wczoraj aplikowałam sobie luteinę dopochwowo to zauważyłam zabrudzone pozostałości wyjmując aplikator nie było tam krwi a kolor brązowawy kawa z mlekiem. Wczesniej z tydzień tez miałam taka sytuacje przy aplikacji luteiny ale to było jednorazowe i z tego wszystkiego na wizycie zapomniałam o to zapytać. Dziś rano na wkładce kolor kawy z mlekiem co mnie bardzo niepokoi ponieważ jestem już po 4 stratach i te oznaki zawsze kończyły się jednym 😔 poza tym brzuch mnie nie boli piersi dalej są powiększone i pobolewają.. czy takie plamienie może być spowodowane uszkodzeniem jakiejś ścianki aplikatorem bądź może mieć na to wpływ nadżerka która posiadam ? Plamienia nie są intensywne, to jest po prostu wypływająca luteina nie w kolorze białym a w kolorze kawy z mlekiem. We wtorek wieczorem mam kolejna wizytę z usg i pewnie dowiem się czegoś więcej ale wiecie jak to jest do tego czasu można oszaleć. Boje się tylko żeby to nie był początek końca.. 😔😔
 
Witaj Żaneta z tego co pamiętam to może się zdażyć plamienie podczas aplikacji luteiny.
Ja też miałam plamienia i straszne pieczenie nie lubiłam tej aplikacji .
Niestety u mnie nie było można zamienić.
 
Cześć dziewczyny jestem w 5 tyg 4 dniu ciąży. W środę byłam w Łodzi na doszczepianiu i na wizycie z usg. Z badania usg wyszło ze ciąza prawidłowo umiejscowiona w macicy crl 1,2 mm a na serduszko jeszcze za wcześnie. Teoretycznie wszystko okey ale niestety jak przedwczoraj i wczoraj aplikowałam sobie luteinę dopochwowo to zauważyłam zabrudzone pozostałości wyjmując aplikator nie było tam krwi a kolor brązowawy kawa z mlekiem. Wczesniej z tydzień tez miałam taka sytuacje przy aplikacji luteiny ale to było jednorazowe i z tego wszystkiego na wizycie zapomniałam o to zapytać. Dziś rano na wkładce kolor kawy z mlekiem co mnie bardzo niepokoi ponieważ jestem już po 4 stratach i te oznaki zawsze kończyły się jednym 😔 poza tym brzuch mnie nie boli piersi dalej są powiększone i pobolewają.. czy takie plamienie może być spowodowane uszkodzeniem jakiejś ścianki aplikatorem bądź może mieć na to wpływ nadżerka która posiadam ? Plamienia nie są intensywne, to jest po prostu wypływająca luteina nie w kolorze białym a w kolorze kawy z mlekiem. We wtorek wieczorem mam kolejna wizytę z usg i pewnie dowiem się czegoś więcej ale wiecie jak to jest do tego czasu można oszaleć. Boje się tylko żeby to nie był początek końca.. 😔😔

Bardzo możliwe że to od aplikatora, że sobie nim tam coś podrazniasz. Zalecają żeby w ciąży właśnie dlatego nie używać aplikatora tylko robić to palcem ;) spokojnie, myślę że nic złego się nie dzieje. Może zapytaj lekarza czy możesz.zmienic luteine na podjezykowa? Jeśli nie ma problemu z szyjka to może lekarz się zgodzi. A póki co schowaj aplikator ;)
 
Bardzo możliwe że to od aplikatora, że sobie nim tam coś podrazniasz. Zalecają żeby w ciąży właśnie dlatego nie używać aplikatora tylko robić to palcem ;) spokojnie, myślę że nic złego się nie dzieje. Może zapytaj lekarza czy możesz.zmienic luteine na podjezykowa? Jeśli nie ma problemu z szyjka to może lekarz się zgodzi. A póki co schowaj aplikator ;)

Okey to od dzisiaj chowam aplikator i będę wkładać luteinę palcem, a jeśli chodzi o zmianę luteiny dopochwowej na ustna to możliwe ze nie będzie to takie łatwe do zmiany ponieważ póki co mam spora dawkę dopochwowej bo 2x dziennie po 2 tabletki gdzie dawka jednej tabletki to 100. Zobaczymy mam nadzieje ze jak już dzisiaj nie będę używać aplikatora to jutro bądź we wtorek już żadnego koloru kawy z mlekiem na wkładce nie zobaczę. Strasznie się boje po tych wszystkich stratach które przeszłam ale trzeba trzymać nerwy na wodzy i być dobrej myśli żeby nie zaszkodzić maleństwu..
 
reklama
Co u Was.?
Jak chłopaki.?
U mnie ok. Staran już nie poczynam. Zresztą coraz bardziej odczuwam że to co robimy może odbić się na naszym zdrowiu później.. ale i tak warto walczyć bo uśmiech i psoty mojego malucha wszystko wynagradzaja i obyśmy teraz żyli jak najdłużej :)
Starszy ma naukę w domu i powiem szczerze ze to temat rzeka przynajmniej w młodszych klasach gdy dziecko nie jest jeszcze w pełni samodzielnie zorganizowane :)
A u was co tam?
Pewnie mało kto mnie jeszcze stąd pamięta choć widzę też i zajome linki. Tak słowem przypomnienia to mam 9 letniego syna i po 4 stratach 4 letniego... Tak ten czas leci...
Całuje i ściskam i jestem tu z wami- od czasu do czasu ♡
 
Do góry