@Hatice cudowna wiadomość. Czekają Was święta pełne radości!
@Oczekujaca123 ja taki dzień mam zawsze 1 czerwca. Najchętniej przeplakalabym cały dzień. A to przecież taki radosny dzień dla wszystkich dookoła. Był taki czas że nienawidziłam świat. A święta 3 lata temu, kiedy 2 dni przed wigilia odebrałam wynik hist pat mojego guza z diagnoza : nowotwór wybitnie złośliwy , były najpiękniejszymi w moim życiu. Miałam świadomość że to moje ostatnie święta, że muszę dać się zapamiętać najbliższym jak najlepiej. Karp smakował jak nigdy. Życzeń praktycznie nie było bo nikt nie mógł wydusić z siebie słowa. Jedynie 3 letnia siostrzenica pogłaskała mnie po łysej glowie i to chyba najbardziej zapadlo mi w pamięci... Od tamtej pory kocham święta, cieszę się że widzę najbliższe mi osoby po raz kolejny. Przed choroba ą wigilia była dla mnie ciężka, podobnie jak dla ciebie teraz. Wszyscy życzyli mi dziecka, nie zastanawiając się nad tym, jak bardzo te życzenia ranią...